Witam,
Poszukuje porad dot. żywopłotu z bluszczu dla totalnego laika. Jestem w trakcie stawiania ogrodzenia z paneli betonowych (wzór taki jak tu na pierwszym zdjęciu: , które docelowo mają być zarośnięte bluszczem z dodatkiem winobluszczu. Cała budowa jeszcze przed nami ale w części która jest oddalona od samego miejsca budowy chcielibyśmy by bluszcz już zaczął rosnąć by powoli zakrywać ten beton.
Czy rabata dla bluszczu 50-60cm będzie wystarczająca (nie planujemy tam żadnych innych roślin, dalej jedynie trawnik)?
Czy dać już na samym początku jakieś wsporniki/drabinki po których bluszcz na początkowym etapie piąłby się w górę czy sam da sobie radę?
Czy wybrać sadzonki mniejsze ok 10-15 cm sadzone w muliplatach czy sadzonki ok 40cm pobrane od roślin z gruntu (bez takiej ładnej bryły korzeniowej jak te pierwsze)?
Z racji tego że resztę ogrodu będziemy ogarniać nie wcześniej niż za rok, obawiam się że chwasty (m.in nawłoć kanadyjska), które będą rosły mogą zagłuszyć sadzonki bluszczu. Czy przykrycie rabaty agrotkaniną z tylko częściowym jej przysypaniem ma sens? Finalną rabatę z obrzeżami, nawodnieniem i obsypaniem korą/ kamykami chcielibyśmy wykonać razem z trawnikiem.
Wszelkie opnie nt. tego co ww. napisałam mile widziane