Dzień dobry,
procedura wygrzewania posadzki, która otrzymałem od wykonawcy podłogi przewiduje max temperaturę 45 stopni.
Instalator pompy ciepła twierdzi, ze dobrana pompa dojdzie maksymalnie do 35 stopni.
Czy to jest istotny problem? Czy możecie się podzielić doświadczeniami w takiej sytuacji?
Mój pomysł to; zacząc od min, co 3 dni zwiększyć o 5 stopni i po osiągnięciu 35 stopni utrzymać przez 8-10 dni i potem schodzić w identycznym tempie jak dojście do 35 stopni. Następnie sprawdzić wilgotność. Ewentualnie procedurę powtórzę, tylko w szybszym tempie.
Z góry dziękuje.
Pzdr