W sierpniu wymyśliłem sobie plan, że trawnik przed domem zrobię w przyszłym roku na wiosnę, a teraz zasieję poplon w postaci wyki kosmatej i żyta ozimego.
Niestety ale tak się złożyło że nie zdążyłem wyrównać działki i jej zaorać przez co też nie zasiałem poplonu a go już kupiłem w sierpniu. Nie był to wielki koszt bo razem z 80 zł ale szkoda mi tych nasion.
W różnych forach/artykułach widzę że można siać do końca września, w innych że do 10 września. Czy jeżeli zasieję żyto i wykę powiedzmy 26.09-01.10 to te ziarna pójdą na zmarnowanie czy jednak jest szansa że coś wykiełkuje i spełni chociaż częściowo swoje zadanie?