Czy ktoś ma u siebie płaski dach - pełnodeskowany, kryty papą o minimalnym spadku 5-7% i montował panele ? Spadek na trzy strony.
Zastanawiam się jak na takim dachu mocuje się ekierki i to potem uszczelnia? Deski calowe mam przybijane do krokwi które nie są zbyt poteżne bo dach też nie jest cieżki. Pod deskami jest tylko troche pustki nad betonowym stropem - 20 do 50cm ( na srodku), oczywiscie wewnątrz ocieplenie.
Trochę się martwie że jakis mały huragan ktorych ostatnio nie brakuje może mi uszkodzić a nawet wyrwać cześć dachu bo przecież taki panel to jak żagiel.... jak się przed tym zabezpieczyć? Ekipa powinna mocować ekierki tylko w miejscach gdzie pod spodem jest krokwia? Z tego co pamietam one są co okolo 80-100cm. Jak się chodzi po dachu to w niektorych miejsach deska minimalnie się ugina..
Papa ma już z 6 lat i zastanaiwam sie czy jej nie wymienić przed montażem paneli tzn dolożyć nową warstwę na istniejącą. Bo zakładam że jak już będą panele to nikt nie bedzie chciał mi tej papy robić.... A z drugiej strony dziurawić nową papę mocowaniem paneli ?