Witam,
Jak wygląda sprawa z kredytem na budowę domu?
Podobno jest tam coś takiego jak okres karencji czyli do czasu zakończenia budowy płacimy jedynie ratę odsetkową bez kapitałowej.
Ale to właściwie coś daje? Bo z tego co słyszałem to na początku spłacania kredytu przez parę lat płacimy tak że na początku spłacamy odsetki i 90% raty to odsetki a kapitał to jedynie grosze spłacamy na początku to prawda?
Bo jesli tak to ten okres karencji nie wiele daje bo przykładowo jak mam mieć ratę 3,5 tysiąca a w okresie karencji będę płacić 2900 to nie za wiele mi to daje.
Nie da się tego jakoś inaczej ustalić? Żeby przez okres budowy gdzie faktycznie są potrzebne pieniądze to płacić im jakieś grosze za utrzymanie kredytu a dopiero po budowie zacząć to normalnie spłacać.
Wgl, jak wygląda dostęp do tych pieniędzy? Z dniem podpisania kredytu dostajemy np. przelew na 300 tysięcy i sobie działamy i mamy do jakiegoś tam terminu skończyć czy oni nie dają tak od razu pieniędzy?