Dzień dobry Szanownym Kolegom.
Proszę o poradę znawców elektryki- chciałem zabezpieczyc kawałek działki przed sarnami. Pastuch elektryczny może zdać egzamin jak mówią rolnicy z okolic.
Mam dwie opcje zasilania urządzenia-akumulator lub zasilacz sieciowy 12v. Pierwsza niby najprostsza, choć koszt takiego aku nie mały.
Druga to podciągnięcie
zasilania 12v z domu. I tu mam dylemat bo nie wiem jakim przewodem mógłbym to zrobić. Urządzenie pobiera 500mA 12v .Myślalem o wykorzystaniu rury do nawadniania jako osłony pojedynczych przewodów, wkopanej przy podmórówkach ogrodzenia-najbezpieczniejsze miejsce. Problem jest taki, że to jest 100m. Trochę poczytałem o spadkach napięcia i podobnych utrudnianiach i już nic nie wiem. Może to się wydawać nie najlepszym pomysłem, ale tak pomyślałem, że gdybym miał podciągnięte przewody, to po odłaczeniu zasilania pastucha mógłbym podłączyć zasilanie z sieci i zasilać kosiarkę. My tu mamy ponad 240v w gniazdkach. Generalnie przewodami płynęłoby tylko 12v, lub wyższe,uwzględniając spadek napięcia na przewodach ,a napięcie sieciowe tylko sporadycznie. I tu moja prośba o poradę jakim przekrojem przewodów-najmniejszym-mógłbym to zrobić. Jeżeli opcja z przewodami wyjdzie trochę drożej, to gdyby mogła na nich pracować kosiarka, to może być.
Dzięki za wszelkie porady