W Polsce przypada 5,2 mln kawalerów wobec 4,1 mln panien. Na 380 powiatów w Polsce już statystycznie tylko w trzech jest więcej singielek. W kraju nie brakuje miejsc, w których nadwyżka samotnych mężczyzn odpowiada realiom znanym z Chin czy Indii. Średnio w kraju na 100 wolnych kobiet przypada już 126 samotnych mężczyzn. Na różnicę tą składają się trzy czynniki. Pierwszy to naturalna różnica w liczbie urodzeń mężczyzn i kobiet (około 5% czyli 200-250 tys.). Drugi to nadreprezentacja związków Polek z obcokrajowcami w Polsce (ok. 350 tys.). Trzeci to nadreprezentacja związków Polek z obcokrajowcami za granicą (ok. 500-600 tys.).
Także wygląda to tak 1-2 tys. Polaków rocznie pożeni się z Ukrainkami a na zachodzie to samo zrobi 20 tysięcy Polek. Niemcy, Holandia, Włochy, Wielka Brytania, Norwegia, Irlandia a nawet Turcja, Egipt. Wszędzie Polacy tracą kobiety na potęge.
Dzisiejszy rynek matrymonialny w Polsce w zależności od liczby wolnych kobiet w okolicy różni się tym, że jedni mężczyźni nie mają już czego szukać a drudzy przepychają się w kolejce do coraz bardziej roszczeniowych kobiet. To nie jest już kwestia tylko wyglądu czy zasobów materialnych. W niektórych powiatach w Polsce po prostu wolnych kobiet jest już garstka na całą rzeszę samotnych mężczyzn. Wielu z polskich mężczyzn być może nigdy w życiu nawet nie pocałuje kobiety.
Rynek matrymonialny w Polsce jest brutalny. Statystyka jest nieubłagana jeszcze bardziej jak hipergamia. Polskie kobiety mogą dzisiaj wszystko, mężczyźni nie mogą prawie nic. Większość Polaków nie ma dziś wyboru pomiędzy rudą, brunetką i blondynką. Przygarnie jakąkolwiek kobietę. Dysproporcje płciowe to nie tylko porażka samotnych, to także coraz gorsze relacje w związkach. Kobiety pomiatają Polakami, coraz rzadziej traktują poważnie. Nie ten to inny, mają na Tinderze po kilkaset par na jego miejsce i kilkadziesiąt nowych nieodczytanych wiadomości.
Jak macie budować domy na prowincji dla waszych synów a nie mają oni jeszcze partnerek to lepiej dajcie sobie spokój. Domy będą stały puste. Za kilkanaście lat czekają nas na wsiach nieruchomości po złotówce. Już teraz w takim Świętokrzyskim czy Zachodniopomorskim są miejscowości gdzie od lat nie urodziło się żadne dziecko, za to masa samobójców w 90% starych kawalerów. Tak właśnie wygląda Polska XXI wieku. Kraj bez młodych kobiet. Nawet Ukrainki nie zostały tylko pojechały do Niemiec, Holandii, Kanady itd.