Cześć wszystkim!
Od kilku miesięcy mam problem z drzwiami wejściowymi, a dokładnie chodzi o to, że się rozregulowały i mimo, że drzwi teoretycznie zamknięte (zablokowana zapadka/zamek) to przy mocniejszym szarpnięciu potrafią się otworzyć, a kiedy odblokuje je (tak aby otwierały się bez kluczyka) to w sumie też nie można ich normalnie otwierać bo rygiel dalej uderza o taką "blaszkę" przy blaszce czołowej.
Jest to na tyle utrudnione, że nawet nie mogę przez domofon otworzyć komukolwiek drzwi bo mimo "napięcia" i zwolnienia zapadki dalej trzeba walczyć z nimi.
Zanim wezwę serwis to może ktoś byłby wstanie coś zaproponować.
Zdjęcia:
![]()