Na Śląsku tego tak nie widać ale jadąc juz na wschód widać tam głównie unijną kasę . Gdyby nie ona mieszkańcy tamtych terenów nie mieliby kanalizacji, nowych dróg, obwodnic, a nawet wody bieżącej w domach. Mam tam sporo rodziny i naprawdę trzeba być ślepym żeby tego nie widzieć. Ciotka ma dom na uboczu wsi, 250m od głównej drogi a mimo to doprowadzili jej kanalizację i wodę, do jednego domu !!! Wszystko za unijne pieniądze... Za te pieniądze powstała też oczyszczalnia która obsługuje wiele gmin, wcześniej każdy miał szambo i albo trafiało ono na pole na którym rosły potem marchewki albo do pobliskiej rzeki...