Proszę o pomoc. Przy budowie domu, umówiłem się z wykonawcą, że w trzech miejscach (drzwi wejściowe, taras i okno od frontu) nie będzie kładł ozdobnego tynku elewacyjnego tylko zostawi miejsce na położenie czegoś innego (co nie wchodziło w jego zakres prac). Chciałem tam mieć kamień lub jakieś płytki klinkierowe lub betonowe. Jest to dom parterowy i styropian (20 cm grafit) mam mocowany tylko na klej, poza tymi trzema miejscami, tam miało być zrobione dodatkowo kołkowanie styropianu do ściany. No i jest ale najwyraźniej źle zrobione. Przede wszystkim kołki wystają poza zewnętrzną warstwę, którą stanowi siatka pokryta jakimś tynkiem, a z tego się orentuję, kołki powinny być zagłębione, tak żeby nie były wybrzuszeniami na powierzchni tynku, no bo jak na tym kleić płytki? Po drugie, zaważyłem że kołki siedzą słabo, niektóre dają się wyciągnąć bez wysiłku.
Co robić, jak żyć? Czy mogę podobijać lub podokręcać teraz te kołki? Ale wtedy popęka mi ten tynk wokół nich.
Rozumiem, że te kołki są niezbędne, jeśli chciałbym mieć położone ww. materiały (kamień, klinkier itp.)?