Witam.
Potrzebuję zaopatrzyć się w lokalną wodę do podlewania trawnika.
Przymierzam się do jednej z dwóch opcji:
- wypłukanie studni abisyńskiej gdzieś przy budynku gospodarczym (około 40m od rzeki) Nikt u nas nie ma w okolicy takiej studni i nie jestem przekonany.
- lub wykopanie klasycznej studni na granicy działki około 4m od koryta rzeki. Lustro rzeki niecałe trzy metry od powierzchni gruntu na działce.Jaka powinna być minimalna głębokość takiej studni?
Które rozwiązanie będzie bardziej słuszne? A może studnia abisynka blisko rzeki?
Czy bliskość rzeki zagwarantuje obecność wody w studni? Jak to jest z tymi wodami podskórnymi?
Do podlewania byłoby jakieś 300m2 trawnika plus jeszcze 800m2 jeśli wody by starczało.