Dochodzą do końca

[marcychna]

No nie....nie możesz się zgubić....to zapewne malutka miścina jest

No ale gdybyś się zagubiła....to idź w kierunku światła....tylko cholera nie po ulicy !!!! .....tak znajdziesz pokój z napisem na drzwiach Anioł Stróż .....jego się trzymaj....to ten od przepustek

Marc

Ps.
Miłej wycieczki....bez znaczenia, że w pracy

[Aggi]

kozie bobki mu wrzucam, a on myśli, że to M&Msy

też Cię lubię

[kroyena]

Co to jest pół roku w porównaniu ze światłem?

[lafcadio]

Co mi doskwiera? ....w tej chwili?.....chroniczny brak kawy

Przepraszam....może źle trafiłem....jeśli tak to proszę o korektę.....,myślałem, że można tutaj sobie popisać bez żadnych zobowiązań czy też skojarzeń?...jeśli źle robię proszę o wskazówki

Pozdrawiam
Marc

Czy źle trafiłęś?
Ani źle ani dobrze
ot topik jak topik całkiem bez sensu poza ukrytym sensem oczywiście
pisać możesz do woli bo poradnia dla wszystkich jest a tymi od bobków się nie martw
unikaj miejsc gdzie za bardzo jedzie
a z personelem trzeba ostro
tylko kto tu personel a kto pacjent?

Ja też pozdrawiam
Laf

[kroyena]

kijem personel kill_him (fonetycznie bardzo zbliżone).

[Aggi]

kijem personel kill_him (fonetycznie bardzo zbliżone).

kilim czyli ?!

już jadę! Paparapa

[lafcadio]

kozie bobki mu wrzucam, a on myśli, że to M&Msy

też Cię lubię

[rrmi]

Drażliwy twardziel, a nie widzi, że ze Stańczykiem gada, hę?

Stanczyk czy nie , swoja schize kazdy ma
Jako nowy musisz w szpitalu nocniki powynosic , potem wroc po nowe zlecenia
I nie pchaj paluchow do tej skrytki

[anowi*]

nie no człowiek na kwilkę odlecial atu tłumy jakieś do leczenia walą do szpitala

rrmi - widzę że bokami robisz żeby to towarzystwo poustawiać, aj cholechcia pomogłabym, ale coś mnie pilnują i na odwyku jestem, aggi tabletek nie daje jak kiedyś
lekarza wcięło jak widzę, tabletek brak, a stańczyk już widzę na całego za doktorka się podzszywa...
matka matka, ja widzę to ty też nieźle rozrabiasz,
oj daleko Wam do końca kochani, a po tym szturmie nowych to się może cioiekawiej zrobi, chocia oni pewnie latających krowach z plecakami to niewiele wiedzą

[kroyena]

Jako nowy musisz w szpitalu nocniki powynosic , potem wroc po nowe zlecenia

Z radością na ustach.

[marcychna]

Stanczyk czy nie , swoja schize kazdy ma
Jako nowy musisz w szpitalu nocniki powynosic , potem wroc po nowe zlecenia. I nie pchaj paluchow do tej skrytki

no no rrmi....domyślam się tu jakiegoś podstępu...no bo jak można

no doszła, doszła do latryny. I tam się zaparła śpiewając pieśni religijne z XVI wieku.

ja tam nie bębę kobity pchał....tym bardziej zapartej

Skrytka no teraz mi to mówisz?!! .....siem zaparłem to ta szafka tylko trzasła i już otwarta....a tam co? ......cienkusz jakiś był psia mać ....ale co się dziwić....szpital pod Wyrwidębem to i wino cieniutkie

[anowi*]

to nie wino było
to jodyna na czarną godzinę

[kroyena]

rrmi co tam masz?

Ja wiem co rrmi ma.
Odessany tłuszcz po liposukcji... nie powiem kogo.
Mielim mydło z tego ukręcić, bo sanepid na kontrol ma wpaść,
nie wiadomo kiedy.

ja tam nie bębę kobity pchał....tym bardziej zapartej

Cóż za dźentelmeństwo z ciebie wyłazi!
Jak nie chcesz pchać, to możesz ją... no...
przesunąć.
W kąt.

[marcychna]

Oj matko ....jak to przesunąć i na dodatek w kąt?

Nie śmiałbym.....to żywa istotka .....jeszcze bym co uszkodził

Pozdrawiam
Marc

[1950]

widzę, nowy pacjent z rozdwojeniem jaźni, przybył na oddział
no i dobrze, w końcu trzeba pilnować szpitala bo jeszcze trochę a by zbankrutował,
a gdzie można dostać jodynę na bobkach, jednynie u nas
swoją drogą trzeba stawki podnieść, bo będą nas restukturyzować a tak z wyższego pułapu będą nas liczyć

[Agnieszka1]

ja tam nie bębę kobity pchał....tym bardziej zapartej

Cóż za dźentelmeństwo z ciebie wyłazi!
Jak nie chcesz pchać, to możesz ją... no...
przesunąć.
W kąt.

kurcze matka ty to bys ludzi po rogach i katach sadzala tylko
a na srodku pusto

[marcychna]

Jak to pusto

Przeciez na środku....siedzi matka ! ....i na wszystko i wszystkich ma baczenie

[rrmi]

rrmi co tam masz?

ja nie mam tego co matka sobie wmowila , ale ona tak zawsze jak brakuje tabletek
siedzi teraz na srodku i gada , byle co je i byle co gada
a ja?
ja mam swoje obowiazki , takie tam
podwiazuje krowy , zeby sie dobrze pasly
potem je odczepiam
pilnuje remxa zeby mu sie kaftan nie poluzowal
normalne ludzkie sprawy
wieczorami bladze po zagrodzie
troche z koza pogadam i tak schodzi czas