dzien dobry,
Od kilkunastu lat mieszkam w kanadyjczyku w zabudowie szeregowej (budowa 2009 r.). Od początku czerwca br. znacznie zwiększyła się praca drewna. Wiadomo, że w kanadyjczyku zawsze coś tam może puknąć i stuknąć, ale w tym sezonie letnim jest dużo, dużo gorzej niż w poprzednich latach. Stuka głównie strych (krokwie, na nich płyty OSB i gont bitumiczny, wystawa S-N, do tej pory nieocieplony), ale też częściej odzywają się ściany. Na przełomie maja i czerwca przez 3 tygodnie w mojej okolicy praktycznie nie spadła kropla deszczu, potem długo było niewiele lepiej (dopiero w ostatnich kilku dniach zaczęło wiecej padać). Być może to nadmiernie wysuszyło więźbę dachową? Od lipca zaczałem monitorować w sposób ciągły T i RH na strychu. I tak przez pierwsze 2 tygodnie lipca średnie RH na strychu to 35.5% przy średniej temperaturze 28C (zakres 18.5-58.1%, 15.9-42.8C), w kolejnych dwóch było trochę lepiej (częsciowo dzięki pogodzie, a czesciowo dzieki moim zabiegom): RH 44% przy 25.5C (zakres 21.4-68.9%, 14.5-43.1C). Stuki przedpołudniowe bardzo zależą od nasłonecznienia; jak przyświeci sloneczko, to koncert jest gwarantowany. Potem jest faza stabilizacji temperatur, kiedy stuków jest mało oraz faza stuków popołudniowo-wieczornych, kiedy stuki są rzadsze niż przedpołudniem, ale za to bardziej rozciągnięte w czasie.
Od ok tygodnia staram się nawilżać strych (rozwieszone mokre ręczniki) jak również rozwiesiłem maty termoizolacyjne między krokwiami od strony południowej (warstawa refleksyjna na zewnątrz) zachowując przestrzeń wentylacyjną. Maty troche ustabilizowały temperatury na strychu, ale obawiam się, że na stuki to nie pomogło, a wrecz przeciwnie, bo jak słońce przygrzeje, to temperatury w przestrzeni między matą a płytą OSB potrafią być nawet 8 stopni wyższe niż w głębi strychu. Czyli lokalnie podgrzewanie łączeń krokwi z płytami OSB jest pewnie większe niż było.
Moje pytania są takie:
1. Co dokładnie może strzelać: krokwie, płyty OSB, ich łaczenia (na gwoździach), coś jeszcze?
2. Dlaczego pogorszenie pojawiło się po tylu latach od zamieszkania? Gdyby developer dał mokre drewno na więźbę, to spodziewałbym się takich problemów juz po kilku latach.
2. Czy niskie RH powietrza na strychu i na dworze w maju-czerwcu-lipcu mogło faktycznie spowodować tak silna pracę drewna w to lato? Czy moje próby nawilżania strychu to własciwy kierunek?
3. Czy takie maty termoizolacyjne to był dobry pomysł? Zastanawiam się czy kłasć je dalej także od strony północnej, czy raczej zrywać to, co już położyłem. Fajnie byłoby mieć docieplony choć trochę strych, ale jeśli takie maty tylko aktywują pracę drewna np. na łączeniach krokwi z płytami OSB, to chyba wolę mieć strych niedocieplony.
4. Czy taka wzmozona praca drewna może świadczyć, że coś złego stało się z konstrukcją domu (nierównomierne osiadanie, grzyb, larwy chrząszczy?). Póki co śladów biodegradacji nie widzę, jak również nie widzę nowych podejrzanych pęknięć na elewacji czy scianach gk, ale boję się że zaraz się cos pojawi....
Bardzo proszę o wszelkie porady, bo dotychczasowe moje próby nie przyniosły spodziewanych efektów, a w domu potrafi stukać tak często i głośno, że nie sposób się na czymkolwiek skupić...