Doprowadzenie powietrza do kominka - szczelność

[marimarek]

Witam,

Jak w temacie. Jak bardzo szczelne musi być doprowadzenie powietrza z zewnątrz do kominka? Pytam, ponieważ ekipa remontowa przesuwa doprowadzenie powietrza (kominek będzie kozą i chodzi o to, żeby doprowadzenie było w niewidocznym miejscu) i brakuje 1-2cm, żeby udało się ukryć kielich z uszczelką pod podłogą. Narazie chcę zakryć doprowadzenie podłogą, ponieważ kominek będzie montowany w późniejszym nieznanym jeszcze terminie.

[firmer]

Najlepiej, żeby było szczelne, a dodatkowo zamykane szczelną przepustnicą na czas niekorzystania z kominka. W przeciwnym przypadku zimą będziesz tracił cenne kWh energii uciekające przez komin.

[fahai8]

Kilka lat temu wymieniłem kominek b-vent. Nie tylko spalił 30 000 btuh gazu i nie emitował żadnego ciepła, ale także wysysał ciepłe powietrze z domu do spalania, bez wlotu powietrza tak jak ty. Marnowało to energię na tak wielu poziomach, że było to obrzydliwe. Przynajmniej masz dmuchawę. Nie zrobiłem tego.
Myślę, że Twoja konfiguracja będzie działać najlepiej przy otwartych szklanych drzwiach, otwartym powietrzu do spalania z zewnątrz (niezaklejonym) i pracującej dmuchawie. Mój nowy kominek liniowy VidMate z bezpośrednim wentylacją spala tylko 24 500 BTUH, ale tak naprawdę ogrzewa nasz pokój rodzinny. Przekształciłem także róg w kanał wentylacyjny, więc ciepło unoszące się wokół paleniska w ścianie i z rury wentylacyjnej będzie przedostawać się do pomieszczenia przez otwór wentylacyjny pod sufitem.

[Kominki Piotr Batura]

Witam,

Jak w temacie. Jak bardzo szczelne musi być doprowadzenie powietrza z zewnątrz do kominka? Pytam, ponieważ ekipa remontowa przesuwa doprowadzenie powietrza (kominek będzie kozą i chodzi o to, żeby doprowadzenie było w niewidocznym miejscu) i brakuje 1-2cm, żeby udało się ukryć kielich z uszczelką pod podłogą. Narazie chcę zakryć doprowadzenie podłogą, ponieważ kominek będzie montowany w późniejszym nieznanym jeszcze terminie.

Jeśli robisz dolot kanałem, to tylko szczelnie. Nieszczelnie można mieć bez robienia...