Odpisuje tylko po to aby innym użytkownikom pokazać zaślepienie ludzkie, które w Korwinie widzi jakiegoś obłąkanego dziadka.
W Twoim mniemaniu NATO to są ci dobrzy a ROSJA to ci źli. Gdybyś miał choć minimum wiedzy historycznej to byś wiedział, że bombę atomową w warunkach bojowych użyto 2 razy. 2 razy zrobiło to USA. Nie zrzucili jej na wojsko tylko na miasta z dziećmi, kobietami, starcami (i nami mężczyznami). Żaden kraj nigdy więcej tego nie zrobił. Co więcej USA prowadziło wiele rozmaitych konfliktów zbrojnych na całym świecie atakując suwerenne kraje np. Irak. Zarzuty były takie, że produkują niedozwolone rodzaje broni, współpracują z Al-Kaidą, ale nic nie zostało udowodnione. Tylko zupełnym przypadkiem Irak miał duże zapasy ropy.
Oczywiście, że z punktu widzenia interesów Rosji JKM ma rację. Rozszerzenie granic NATO zdecydowanie osłabia rosyjskie wpływy w regionie oraz stwarza zagrożenie w przypadku ewentualnego konfliktu zbrojnego. USA jest największą potęgą militarną świata, często toczy jakieś wojny i tylko totalny głupiec nie obawiałby się stacjonowania ich baz tuż przy granicach państwa.
Dlaczego czerwone łapy? Nie wiem co miał na myśli, być może splamione krwią niewinnych ludzi. No bo jeśli się atakuje jakiś kraj bez powodu i zabija ludzi to sobie łapy można pobrudzić.