Co zrobicie na wypadek wojny?

[adam_mk]

Pisanie takiego zdania bez podania przykładów sprawia, że takie zdanie jest bezwartościowe.

Dopiszę te bliższe miejsca, skoro sami znaleźć nie umiecie.
Szwajcaria, Monako...

Adam M.

[giman]

Dopiszę te bliższe miejsca, skoro sami znaleźć nie umiecie.
Szwajcaria, Monako...

Adam M.

Szukać to można fakty.
Trudno, żebym czytał w myślach i wyszukiwał twoje opinie.

[d7d]

Dopiszę te bliższe miejsca, skoro sami znaleźć nie umiecie.
Szwajcaria, Monako...

Adam M.

Bajki.
Po pierwsze nie uzyskasz tam prawa zamieszkania.
Nie doceniasz Polski i tego co w Polsce masz.
Chyba na starość zrobiłeś się zgorzkniały.

[Bertha]

Ty piszesz o perspektywie kobiety a ja o perspektywie mężczyzny. My mężczyźni mocą obowiązujących przepisów na wypadek wojny jesteśmy prawnie zobowiązani bronić swojego kraju.
.

Przepisy znam.
Piszę z perspektywy emerytowanego dziada, który już z granatnikiem nie pobiega, lecz martwi się o przyszłość dzieci i wnuków.

[Bertha]

Bajki.
Po pierwsze nie uzyskasz tam prawa zamieszkania.
Nie doceniasz Polski i tego co w Polsce masz.
Chyba na starość zrobiłeś się zgorzkniały.

Masz kasę - dasz radę.
Porady praktyczne - Szwajcaria

https://szwajcariaporadnik.pl/szwajc...ak-je-uzyskac/

[adam_mk]

Bajki.
Po pierwsze nie uzyskasz tam prawa zamieszkania.
Nie doceniasz Polski i tego co w Polsce masz.
Chyba na starość zrobiłeś się zgorzkniały.

Nie znam, nie spotkałem, nie słyszałem o kraju, który nie wpuszcza do siebie bardzo bogatych ludzi.
Już zwykła wycieczka do takiego kraju, dostępna dla nienajbogatszych, pozwala spojrzeć "z tamtąd" na tu i teraz.

Adam M.

[adam_mk]

Szukać to można fakty.
Trudno, żebym czytał w myślach i wyszukiwał twoje opinie.

Przecież nikt Ci nie każe...
Nie odpowiadam za Twój brak wyobraźni i znajomości świata.

Adam M.

[d7d]

Nie znam, nie spotkałem, nie słyszałem o kraju, który nie wpuszcza do siebie bardzo bogatych ludzi.
Już zwykła wycieczka do takiego kraju, dostępna dla nienajbogatszych, pozwala spojrzeć "z tamtąd" na tu i teraz.

Adam M.

Jeżeli jesteś bardzo bogaty to dlaczego nie jedziesz i nie mieszkasz w Szwajcarii ?
Na wycieczkę lepiej nie jedź bo wrócisz "stamtąd" do "Afryki" będzie Tobie jeszcze bardziej źle.

[d7d]

Masz kasę - dasz radę.
Porady praktyczne - Szwajcaria

https://szwajcariaporadnik.pl/szwajc...ak-je-uzyskac/

To poradnik dal tych którzy chcą i mogą prawować w Szwajcarii.
Statystyczne polski emeryt może zamieszkać w Szwajcarii bo "Afryka" mu nie odpowiada?

[adam_mk]

Jeżeli jesteś bardzo bogaty to dlaczego nie jedziesz i nie mieszkasz w Szwajcarii ?
Na wycieczkę lepiej nie jedź bo wrócisz "stamtąd" do "Afryki" będzie Tobie jeszcze bardziej źle.

Z rozważań skąd widać Afrykę w Polsce wyciągnąłeś wniosek, że ja chcę TAM się wynieść.
A ja tylko akcentowałem fakt, że są miejsca, i to niedaleko, z których patrząc - Polska tę Afrykę przypomina.
Czytaj teksty ze zrozumieniem treści...

No i skoro pytasz to...
NIE! WIELE MI TU NIE ODPOWIADA!
Pójdę i zagłosuję.
Mam nadzieję, że nie ja jeden i że DOBRZE.

Adam M.

[giman]

Przecież nikt Ci nie każe...
Nie odpowiadam za Twój brak wyobraźni i znajomości świata.

Adam M.

Naprawdę nie pomogę skoro nie potrafisz pisać jasno i nie odróżniasz opinii od faktów.
Ale trzymam za Ciebie kciuki. Dasz radę.

[d7d]

Z rozważań skąd widać Afrykę w Polsce wyciągnąłeś wniosek, że ja chcę TAM się wynieść.
A ja tylko akcentowałem fakt, że są miejsca, i to niedaleko, z których patrząc - Polska tę Afrykę przypomina.
Czytaj teksty ze zrozumieniem treści...

No i skoro pytasz to...
NIE! WIELE MI TU NIE ODPOWIADA!
Pójdę i zagłosuję.
Mam nadzieję, że nie ja jeden i że DOBRZE.

Adam M.

Polska nie przypomina Afryki. Nie ważne z jakiego punktu patrząc.
Cięgle tylko narzekasz i narzekasz.
Coraz więcej masz takich narzekających wpisów.
Kto Tobie takie teksty o "Afryce" wprowadza do głowy?

[kemot_p]

Żadnej wojny u nas nie będzie z prostego powodu otuż wielcy czyli ruscy z jankesami uzgodnili zakres tej wojny na jakich zasadach ma się dziać i czego nie wolno żadnej ze stron zrobić a mimo to Ukraińcy bez zgody wywalili Nord-strim i kilka podobnych wybryków jak to łagodnie można nazwać .

Czy ja wiem... Dla mnie wojna na Ukrainie pokazuje, że druga armia świata nie jest tak groźna jak się jeszcze niedawno wydawało. Skoro nie potrafią sobie dać rady z Ukraińcami, to z czym do nas? Jeśli ich nieporadność nie jest udawana, to raczej nie mamy się czego obawiać.

[d7d]

Z poprzednich wpisów wynika, że teoretycznie nie ma chętnych do obrony Ojczyzny.

[kulibob]

Ja patrzę na to optymistycznie. Ryzyko wojny na terenie PL jest niewielkie. Zbyt dużą przewagą technologiczna NATO. A rusek Ukrainy nie ogarnia a gdzie jesze PL i NATO. Narazie jesteśmy wygrani pełna gembą. Tylko ciężkie Dzbany tutaj rządzą

[Frofo007]

Tak, ale...
Są na świecie miejsca, z których patrząc na nasz kraj widzimy... Afrykę.
To co jest Cię zadowala?
CZEMU nie miałoby być tu lepiej?

Adam M.

Urodziłem się prawie 40 lat temu za komuny w biednej polskiej rodzinie, ale mieliśmy w domu łazienkę z WC, prąd, bieżącą zimną i ciepła wodę, kuchenkę gazową, pralkę, lodówkę, telewizor, radio... To było 40 lat temu a do teraz w wielu krajach ludzie nie mają nawet prądu i bieżącej wody nie mówiąc już o takich luksusach jak pralka czy lodówka. Potrzeby fizjologiczne załatwiają w krzakach.

Odpaliłem sobie losowe miejsce w Afryce, tak to wygląda: https://www.google.com/maps/@-1.3665...6656?entry=ttu (to jest jeszcze "na bogato")

Polska to bodaj 22 gospodarka świata na blisko 200 państw. Jesteśmy krajem "rozwiniętym" a w krajach tzw. rozwijających się żyje około 80% ludzi na świecie. Także mamy dużego farta, że żyjemy w Europie w Polsce.

Oczywiście zawsze można narzekać, ale obiektywnie to mamy szczęście i mieszkamy w bogatym kraju (w skali świata).

Pytasz się mnie czy to co jest mnie zadowala - ludzka natura jest taka, że ciągle dążymy do rozwoju i aby żyło nam się lepiej. Więc oczywiście wiele rzeczy jest do zrobienia w naszym kraju, ale obiektywnie jesteśmy wygrywami życiowymi ponieważ mieszkamy w Europie. Mamy internet, samochód, pralkę, zmywarkę, lodówkę... dla nas to jest oczywiste, taki standard. Każdy to ma. Natomiast w wielu krajach to jest luksus.

[Kaizen]

Dla mnie wojna na Ukrainie pokazuje, że druga armia świata nie jest tak groźna jak się jeszcze niedawno wydawało. Skoro nie potrafią sobie dać rady z Ukraińcami, to z czym do nas? Jeśli ich nieporadność nie jest udawana, to raczej nie mamy się czego obawiać.

A my to niby taka potęga? Ukraina miała 24 lutego 2022 r. 200K żołnierzy zaprawionych w bojach i 900K rezerwistów, bo od lat walczyli na froncie (teraz mają 750 K żołnierzy). A my nie potrafimy sobie poradzić z rakietami i śmigłowcami latającymi po naszym niebie i z uchodźcami przekraczającymi granicę (nie, to nie jest tak, jak twierdzą w mediach, że granica szczelna a tylko czasami im się wymyka, jak to daleko od granicy przechwycili kuriera wiozącego iluś uchodźców do Niemiec).

To, że Rosja nie podbiła Ukrainy tak, jak planowała to wynik wielu zaniedbań, błędnego rozpoznania i korupcji w Rosji i determinacji Ukraińców.
Na papierze Ukraina ma teraz 15 armię świata a my 20. Tyle, że nasza na papierze bez większego doświadczenia bojowego, Ukraińska zaprawiona w bojach.

Ale jest jeszcze coś. Gospodarka Rosji przestawia się na tory wojenne. Nie ma tam głosów o wycofaniu - raczej o poprawieniu błędów i skuteczniejszej walce. A mają zasoby i ludzkie, i materiałowe. Technologia do nich przecieka przez nieszczelne sankcje. Mogą walczyć latami i z każdym miesiącem wzmacniać armię. Rosja ma 143mln obywateli - starczy na mobilizację na wiele lat. Ukraina już robi bokami i w temacie zasobów ludzkich, i gospodarczych. Bez pomocy z zachodu Ukraina długo nie powalczy. Nie tylko ze względów militarnych, ale przede wszystkim gospodarczych. Ręce na froncie to brak rąk w gospodarce. Zniszczone porty to brak eksportu. I to nieprawda, że Afryka będzie przez to głodowała. Globalnie mamy nadpodaż zbóż - tu chodzi o to, że afrykańskie rynki chce przejąć Rosja ze swoim zbożem.

Że NATO? Wiesz co są warte sojusze? Powinniśmy pamiętać z 1939. Że inne czasy? No inne. Takie coś znasz:
Potwierdzają co następuje:

1. Federacja Rosyjska, Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej oraz Stany Zjednoczone Ameryki potwierdzają swoje zaangażowanie, zgodnie z zasadami Aktu Końcowego Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, w poszanowanie niezależności i suwerenności istniejących granic Ukrainy;

I jak to działa? Jesteś pewien, że jak do nas ktoś wjedzie, to dostaniemy większe wsparcie, niż dostała Ukraina od tych, co powyższy dokument podpisali?

[kulibob]

Polska to bodaj 22 gospodarka świata na blisko 200 państw. Jesteśmy krajem "rozwiniętym" a w krajach tzw. rozwijających się żyje około 80% ludzi na świecie. Także mamy dużego farta, że żyjemy w Europie w Polsce.

Oczywiście zawsze można narzekać, ale obiektywnie to mamy szczęście i mieszkamy w bogatym kraju (w skali świata).

.

Masz rację jednak to że jesteśmy rynkiem DM jest nadużyciem tylko Vanguard tak uważa . Inne fundusze(blackrock, statestrwt.. biorą nas za rynki EM. Jednak idziemy ku lepszemu od lat

[goguś]

Czy ja wiem... Dla mnie wojna na Ukrainie pokazuje, że druga armia świata nie jest tak groźna jak się jeszcze niedawno wydawało. Skoro nie potrafią sobie dać rady z Ukraińcami, to z czym do nas? Jeśli ich nieporadność nie jest udawana, to raczej nie mamy się czego obawiać.

A kto ci powiedział że ta wojna ma być tzw szybka ? owszem ruski gadali o 2 dniach ale w zamysle ta wojna ma trwać i trwać ona działa na osłabienie wszystkich dookoła zresztą widać zmęczenie tą wojną na zachodzi i mało kto się kwapi już finansować ją a bardziej patrzą kiedy z ruskimi będą robić prawdziwe interesy bo co mają z Ukrainy ? Ukraina w połowie sprzedana już została a reszta ruskie i Ukraińskie oligarchy mamą w swoich łapach .

[adam_mk]

"Pytasz się mnie czy to co jest mnie zadowala - ludzka natura jest taka, że ciągle dążymy do rozwoju i aby żyło nam się lepiej. Więc oczywiście wiele rzeczy jest do zrobienia w naszym kraju, ale obiektywnie jesteśmy wygrywami życiowymi ponieważ mieszkamy w Europie. Mamy internet, samochód, pralkę, zmywarkę, lodówkę... dla nas to jest oczywiste, taki standard. Każdy to ma. Natomiast w wielu krajach to jest luksus. "

Urodziłem się w tym kraju prawie 30 lat wcześniej jak Ty.
Pamiętam dobrze co było, jak było i widzę jak jest teraz.
Odnoszę wrażenie, że wielu nie dostrzega lasu, bo im drzewa widok zasłaniają.
To co jest blisko - widzą dobrze. Pralki, lodówk, internet itd...
No i jesteśmy krajem rozwiniętym!
Rozwinęli nam bardzo wiele montowni, rozwinęli nam wiele fabryk podzespołów, drogi nam ładnie rozwinęli, aby sprawnie wozić to, co im wyprodukowaliśmy w ich wytwórniach.
(Zwinęli nam stocznie, huty a teraz zwijają kopalnie, ale to przecież drobiazg)
Mamy od cholery różnych sieci handlowych które nam tu rozwinęli a w nich jest wszystko, czym świat dysponuje.
Chiński czosnek, egipskie ziemniaki, włoskie pomidory, hiszpańskie owoce i nawet suszone amerykańskie śliwki są!
Dobrobyt nam tak rośnie, że nie opłaca nam się już zbierać z pól i sadów wiśni, porzeczek, truskawek, jabłek nawet...
A jakie trwałe jest to, co na sklepowych półkach!
Otwierasz opakowanie a ono po roku wygląda tak, jak otwarte przed chwilą! Nieważne - jakie. Wszystkie zawartości są trwałe.
Narzekamy na służbę zdrowia, ale...
MAMY NAWET DZIECIĘCE ODDZIAŁY ONKOLOGICZNE!!!
A kiedyś ich nie było... (potrzeby ich istnienia też nie było).
Zawarliśmy sojusze!
Jesteśmy w NATO.
Amerykanie u nas stacjonują i czasem ćwiczą błyskawiczną ewakuację za naszą zachodnią granicę. (kilka razy już ćwiczyli).
Rozwijamy się!
Jeszcze trochę, a będziesz mógł pożyczyć sobie co Ci potrzebne, użyć i oddać (bo po co wtedy Ci jakieś własne?)
WSZYSTKO będziesz miał w promieniu 15 minut spaceru od domu.
Wiesz jak bardzo wtedy zmaleje Twój "ślad węglowy"?

Ja sporo czytałem i nadal czytam. Rozumiem nawet trudne teksty...
Odnoszę wrażenie, że byle niewolnik w starozytnym rzymie żył lepiej i zdrowiej.
Nie nasuwają Ci się jakieś wnioski, skoro możesz zobaczyć u nas to co ja?
Tylko...
Czy Ty to dostrzegasz?

Wielu to i widzi i czuje i dlatego nie ma zamiaru wyprówać sobie flaków w jakiejś wojence w obronie TEGO CO JEST TERAZ.

Adam M.