Powiedzcie proszę, jak w praktyce wygląda czyszczenie tego co wpadnie w szczeliny miedzy płytami czy deskami?
Chcę wymienić starą posadzkę gresową na małym tarasiku znajdującym się nad piwnicą i jakoś obawiam się tego, że pod płyty czy deski dostanie się brud, liście, resztki jedzenia i po prostu zalęgnie się tam robactwo, wyrośnie grzyb, mech i inne paskudztwo. Wyjmowanie płyt kilka razy w roku średnio mi się widzi.