Służebność drogi.

[KubalaKKS]

Witam.
Jak to jest ze służebnością drogi ? Czy mogę się nie zgodzić i co wtedy?
Jeżeli się zgodzę jak to wygląda z sprawach finansowych tzn ilę za to mogę rządać ?
Czy obszar ziemi pod służebność jest nadal mój czy po prostu go już stracę ?

[Bertha]

Obszar pod służebnoscią jest nadal twój (własność, podatki), dla obszaru służebości masz ograniczone prawo rzeczowe. Jeśli sie nie zgodzisz podczas aktu notarialnego, to sprawa trafi do sądu i sąd wyda postanowienie (wyrok), że służebość ma przebiegac tak i tak. Wpis do obu ksiąg wieczystych kończy temat. W razie sprzeciwu można go egzekwowac komorniczo. Pomijam, że sprawy w sądzie mogą się ciagnąć latami (szczególnie teraz, po "reformach"), instancje, apelacje, strony będą zacietrzewione coraz bardziej ("po moim trupie" itp. - to z życia wzięte), a sens sprawy zniknie w pomroce dziejów. Przepraszam za kolokwializm - za którymś razem przy e-ntej opinii biegłego, może zapaśc wyrok który nikogo nie usatysfakcjonuje. Sprawa się zakończy a wcurw wzajemny zostanie. I po co to Wam? Negocjacje, jakies wzajemne ustępstwa i będzie ugoda. Zawsze to lepsze niż niesatysfakcjonujący wyrok. Temida jest ślepa.
Słowo wyklęte w tym kraju -- KOMPROMIS.
P.S.
Dlaczego służebność? Sprzedajesz kawałek gruntu bez dojazdu? Chcesz zjeść ciastko i mieć ciastko? Tak sie nie da. Dla nabywcy służebność to też desperacja. Nigdy bym nie kupił nieruchomosci z dojazdem po służebności. Nigdy. Zbyt dużo "kwiatków" widziałem.
2-P.S.
Służebności nie można ustanowic, o ile nieruchomość władnąca (ta, do której ma prowadzić służebność) ma dostep do drogi publicznej. Temat szeroki jak Amazonka przy ujściu do Atlantyku.

[dwiecegly]

Jak do TEJ działki do ktorej ma być prowadzona droga nie ma i nie da się poprowadzić innego dojazdu to ostatecznie przegrasz w sądzie. Może za rok, może za pięć ale taki będzie koniec. Lepiej sie dogadać. Sprzedać kawałek działki lub ustanowić służebność odpłatnie. W każdym razie bedzie to już na zawsze.
Służebność to słabe wyjśie, niby to twoje ale nic tam nie możesz zrobić - ani ogrodzić, ani postawić czegokolwiek a podatki będą z ciebie ściągać.

[Bertha]

Nie jest powiedziane że służebnośc musi być bezpłatna. Można ustanowić odplatność w wysokosci pokrywającej ułamek podatku odpowiadający powierzchni służebnosci. To wszystko znajdzie się w akcie notarialnym (AN) a potem z automatu będzie wpisane do obu ksiąg wieczystych ( KW dla nieruchomości obciążonej i dla nieruchomości władnącej) .

[KubalaKKS]

Jestem za tym aby się zgodzić na służebność
Jak to wygląda finansowo ? Ile mogę rządać żeby nie palnąć ceny z kosmosu ale żeby nie być też stratnym .. jakiś przelicznik ? Według geoportalu powierzchnia którą miałbym użyczyć to jakieś 15 m2.
. A czy służebność drogi może przebiegać od mojego ogrodzenia donogrodzenia sąsiada? Okej niech będzie służebność drogi ale chyba powinna być z zachowaniem odległości od ogrodzenia .. przy budowie ogrodzenia jest warunek 0.5 odległości od drogi a przy służebność już nie ?

[Bertha]

Nie, przy służebności przejazdu i dostępu nie stosuje się odległosci od granicy/ogrodzenia, gdyż nie ma strefy oddziaływania na grunty sąsiednie. Np. opis: "wzdłuż zachodniej granicy dz.AAA pas gruntu o szerokosci ....metrów (3,4 lub 5) od ... do .... ustanawia się służebność ................ na rzecz każdoczesnego właściela działki BBB". Oczywiście mowa tu o dojeździe do nieruchomości, a nie do kamieniołomu z którego urobek wywozi się zestawami DMC 40 ton. Sporadyczny dojazd na czas budowy mieści się w zwykłym korzystaniu ze służebnosci. Kwotę wyliczysz a x b x stawka podatku, bo raczej sąd nie przychyli się do zarabiania na służebności, nie taki jest jej cel.

[KubalaKKS]

A co w sytuacji gdy droga jest 20 cm od mojego ogrodzenia z tego względu iż była robiona wieki temu bez wytyczenia na tzw pałę?
Robią ogrodzenie musiałbym wbijać się w drogę .. lecz przesunąłem się chociaż to 20 cm bo i tak jestem już stratny..
Co w sytuacji jeśli teraz zgodzę się na służebność i pojedzie taka gruszeczka z betonem tuż przy płocie kilka razy i ogrodzenie będzie się np zapadać/obsuwać.. ?

[Bertha]

Sytuacja idealna, po prostu dostosuj projektowaną służebnośc do sytuacjiw terenie. Jeśli ci to nie pasuje,to wykorytuj nowa drogę, nasyp poł metra tłucznia w trzech warstwach zagęszczając każda warstwę walcem wibracyjnym i może będziesz miał służebnośc na której nie będziesz stratny. Korzystający ze służebności odpowiada za poczynione szkody, to chyba oczywiste. Widziałem kierowców którzy łamańcem potrafią wjechac z asfaltu sz. 5m + chodnik 1,5m na prostopadłą uliczkę sz. 3,00. Na początku uliczki stały dwa murowane słupy 0,5 x 0,5 m i do końca remontu nie były roz.... czyli uszkodzone. Ale to stare dzieje, teraz powinno być 5m aby dostąpic otrzymania PnB.
Life is brutal and full of zasadzkas

[dwiecegly]

Widziałem kierowców którzy łamańcem potrafią wjechac z asfaltu sz. 5m + chodnik 1,5m na prostopadłą uliczkę sz. 3,00. Na początku uliczki stały dwa murowane słupy 0,5 x 0,5 m i do końca remontu nie były roz.... czyli uszkodzone.

Szkoda że nie nagrałeś filmu jak to robili bo to fizycznie niemożliwe, chyba że naczepa miała mniej niż 5m....

U nas jest uliczka ślepa o szerokosci 5m, zjazd z prostopadlej szerokiej ulicy (ok 6.5m szerokosci) + chodnik 1m + chodnik 1m i słupki po obu stronach wjazdu poharatane w każdy możliwy sposób. Cześć kierowców w ogole nie dawała rady wjechać na budowy sąsiadów i np 150 paczek styro nosili w rękach po 150m.

[Bertha]

Byłem w pracy , zresztą to było chyba z 10 lat temu i jeszcze nie miałem smartfona. Kierowca to zdolny chłopak, ale palca bym nie położył między bok zestawu a słupek, tam było miejsca na kartkę papieru złożoną na kilka razy.

[dwiecegly]

Byłem w pracy , zresztą to było chyba z 10 lat temu i jeszcze nie miałem smartfona. Kierowca to zdolny chłopak, ale palca bym nie położył między bok zestawu a słupek, tam było miejsca na kartkę papieru złożoną na kilka razy.

weź sobie to narysuj na kartce jako linie, zobaczysz że to niewykonalne. Naczepa + szerokość ciągnika musi być sporo krótsza od przekątnej z szerokosci drogi żeby to w ogóle było fizycznie możliwe. Umiejętności kierowcy nie przeskoczą matematyki.

[Bertha]

Nic nie muszę rysowac, bo to widziałem. Naczepa nie była długa jak te duże z Weltonu czy od Kempfa, przywiózł chyba ze 20 ton piachu. Gdybym spodziewał się rekordu, to może polatałbym z calówka aby złapac długośc zestawu. Ot, historyjka jakich wiele na budowie.

[mistalova]

Przyznaję, że też widziałem cudaków za kierownicą co potrafili dokonać rzeczy, które wydawały mi się niemożliwe do wykonania... Niektórzy mają po prostu dobrą rękę do manewrowania plus lata doświadczenia...

[dwiecegly]

Też widziałem mistrzów za kierownicą z naczepą ale proponuje nie pisać bajek że da się normalnym zestawem (ciagnik plus standardowa naczepa) skręcić z drogi 5m na drogę 3m..... Jako ciekawostka : standardowa naczepa Tira ma od 13.6 do 14 metrów, wywrotka typu wanna trzyosiowa (25T) też prawie 10m, dwuosiona chyba ponad 8m. Zaden z tych pojazdów nie wjechałby w taką drogę ani nawet podobną.

U nas mimo że droga dojazdowa z chodnikami ma prawie 8.5m a docelowa 5m nie dawały rady nawet pojazdy z naczepą poniżej 9m - jeden młody ukrainski kierowca utopił się autem w miekkim poboczu i zablokował obie drogi na 3-4h.Nie potrafił ani wjechać ani wyjechać, skasował 3 przesła ze słupkami z ogrodzenia narożnego oraz jedną dorodną tuje.. Była policja, popatrzyli, pogrozili palcem, kazali usunać i tak sytuacja trwała aż nie przyjechał jego doświadczony kolega i wyjechał i wjechał tym samym autem w ciągu 15 minut. Na drugi dzień przysyłali już krotsze auta.

[Bertha]

Jak już się wyprodukowaliście to powrót do #8, co tam stoi napisane? Asfalt 5 m i chodnik 1,5 m . Nie byli, nie widzieli ale wiedzą lepiej. Prawie jak Ążej o filmie "Zielona granica" .
P.S.
Twardziele - weźcie chusteczki albo zostaną użyte długie rękawy... Rada o tych co już byli.
Idę jutro.

https://www.onet.pl/film/onetfilm/fi...c3yqx,681c1dfa

[mistalova]

Byłem tam w związku z pewnymi zawodowymi rzeczami.
Widziałem "inżynierów i lekarzy". Dzieci i kobiet nie widziałem.
Widziałem też latające kamienie.
Choć najchętniej widziałbym pisiorów w pierdlu, to akurat ten film uważam za propagandę.

[Bertha]

Za te pieniądze które wyje.ano na czarną propagandę przeciwko temu filmowi oraz które wywalono na ..ujowy płot na granicy który przecina się flexem na akumulator lub brzeszczotem do piłki to żelaza (brzeszczot chyba 3 zeta), którego elektronika ..ujowo wykonana daje tyle fałszywych alarmów, że trzeba płot obstawiać kilkoma tysiącami rzołnierzy* wot aby za elektronike obserwowali gdzie wróg robi przekop pod płotem, można było postawić kilka ośrodków dla złapanych migrantów i problemy rozwiązywac bez pushbacków i pławienia ludzi w bagnach. W tym roku granicę przekroczyło nielegalnie około 30 tysięcy migrantów wyłapanych później na terenie UE.
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/wewn...ranicy/8nkd3my
Nie piszę nic o ciemnej liczbie wiz sprzedanych na straganach w Azji i Afryce, lecz szacunki są przerażające. I ktoś w tvp straszy migrantami??? O tym ma być referendum???
To przecież bezmózga ameba jest mądrzejsza.
P.S.
Delikatnie przypominam, że nielegał z polską wizą złapany w strefie Schengen jest zawracany do kraju wystawiajacego wizę. Jak to wygląda na styku USA-PL , tego nie wiem.
2 P.S.
Jesli ten film jest propagandą, to czym jest "Smoleńsk" albo "Reset"? Przecież chyba nie dobranocką dla "formowania" dzieciaków.
3 P.S.
Kamienie i migranci jako "mięso armatnie" to sprawa ogólnie znana i widziana, lecz traktowanie losu tych ludzi jak piłki w meczyku rozgrywanym przez granicę, to co najmniej draństwo.

[mistalova]

Hmmm...za "chuj... elektronikę" powinienem się obrazić
Otóż nie, elektronika daje tysiące alarmów, bo tyle jest wzbudzeń - od strony Białorusi nonstop łażą imigranci. Ale faktycznie momentalnie przecinają płot - trwa to może dwie minuty - sam widziałem. W sumie zastanawiam się po co żołnierzom broń, skoro nie mogą z niej strzelać.
Ps. Ja bym poszedł w stronę rozwiązana australijskiego, ale zaraz lewa strona mnie zje

[Bertha]

Jesteś wykonawcą, Ciebie sie nie czepiam. A może ..ujowe założenia w SIWZ i wyszła kicha? Zamawiający "myślał" o montażu na Saharze czy na Svalbard Island? Że tłumy będą pod płotem, to było nie do ogarnięcia rozumkiem zamawiajacego? Zamawiajacy ludzi w lesie nie widział, dla niego ludzie to na Marszałkowskiej a w lesie tylko 2+3 bobry na hektar i dwa niedźwiedzie na km ^2 ? To jakiś czeladnik piekarski zamawiał? Z drugiej strony czego sie spodziewać https://twitter.com/strzelec29/statu...02680129282478