JOTUL 3 vs KRATKI K9 - którą koze wybrać?

[marcin761]

Witam,

Rozważam te dwie kozy:
JOTUL 3 - używana za niecałe 3000 zł,
KRATKI K9 - nowa za około 3800 zł,

Zrobiłem ich szybkie porównanie:

Docelowo koza ma grzać salon o kubaturze 62 m3 jak i też dogrzewać (wspomagać kocioł gazowy) resztę pomieszczeń (salon jest bez drzwi) na piętrze, z salonem razem to około 100 m2.

Bardziej skłaniam się ku Jotulowi, jest nieco mniejszy, łatwiej będzie go rozgrzać, martwi mnie jednak to że będzie to używka, nie znam tej branży i nie wiem na co zwrócić uwagę przy zakupie używki? Zauważyłem że nie wszystkie wersje mają popielnik. Mimo że koza jest mniejsza niz K9 to można do niej załadować większe kawałki drewna, przynajmniej tak wynika z danych katalogowych.

Koza Kratki K9 wydaje mi się być zbyt duża, potrzebny będzie większy załadunek żeby ją rozgrzać, choć waga 165 kg to duży plus bo będzie miała większą akumulację, na minus śmierdząca farba którą podobno ciężko wypalić (mnóstwo ludzi o tym wspominało). Mimo wszystko to nowa koza, solidne żeliwo 8mm / 165 kg, design też jest ciekawy.

[dbx]

Witam,

Rozważam te dwie kozy:
JOTUL 3 - używana za niecałe 3000 zł,
KRATKI K9 - nowa za około 3800 zł,

Zrobiłem ich szybkie porównanie:

Docelowo koza ma grzać salon o kubaturze 62 m3 jak i też dogrzewać (wspomagać kocioł gazowy) resztę pomieszczeń (salon jest bez drzwi) na piętrze, z salonem razem to około 100 m2.

Bardziej skłaniam się ku Jotulowi, jest nieco mniejszy, łatwiej będzie go rozgrzać, martwi mnie jednak to że będzie to używka, nie znam tej branży i nie wiem na co zwrócić uwagę przy zakupie używki? Zauważyłem że nie wszystkie wersje mają popielnik. Mimo że koza jest mniejsza niz K9 to można do niej załadować większe kawałki drewna, przynajmniej tak wynika z danych katalogowych.

Koza Kratki K9 wydaje mi się być zbyt duża, potrzebny będzie większy załadunek żeby ją rozgrzać, choć waga 165 kg to duży plus bo będzie miała większą akumulację, na minus śmierdząca farba którą podobno ciężko wypalić (mnóstwo ludzi o tym wspominało). Mimo wszystko to nowa koza, solidne żeliwo 8mm / 165 kg, design też jest ciekawy.

Wspomagać kocioł gazowy? Raczej zakłócać jego pracę.
Wypalanie farby jest uciążliwe ale podczas 2 - 3 intensywnych przepaleń można się tego pozbyć.
Akumulacja i koza to wie odmienne historie.

[marcin761]

Wspomagać kocioł gazowy? Raczej zakłócać jego pracę.
Wypalanie farby jest uciążliwe ale podczas 2 - 3 intensywnych przepaleń można się tego pozbyć.
Akumulacja i koza to wie odmienne historie.

Co niby ma koza zakłócić?
Akumulacja w żeliwie o wadze ponad 160 kg + ponad 2 metrowa rura to wg. ciebie żadna akumulacja? To co, koza wychłodzi się w kilkanaście minut od zgaszenia? Wiem że to nie bufor 1000 litrowy ale mimo wszystko...

[swierol]

Co niby ma koza zakłócić?
Akumulacja w żeliwie o wadze ponad 160 kg + ponad 2 metrowa rura to wg. ciebie żadna akumulacja? To co, koza wychłodzi się w kilkanaście minut od zgaszenia? Wiem że to nie bufor 1000 litrowy ale mimo wszystko...

Ja zacząłem przepalać swojego Jotula 118, też używanego. Mój waży koło 140kg. Po wygaśniecie jest gorący/ciepły jeszcze koło 3h, do tego grzeje się ściana 20cm oddalona od pieca, ona trzyma troszke dłużej. Rura jest ze stali więc godzinę po wypaleniu już prawie zimna.
Jotul jest super, zero dymienia na zewnątrz (chociaż nie wiem czy to akurat zależy od pieca czy dobrego ciągu). Moja koza jest bez szyby i uważam, że był to strzał w dziesiątkę. Ciepło promieniuje łagodnie cała powierzchnią.
Ostrzegam przed nowymi kształtkami stalowymi chociaż to oczywiste. Wczoraj mocniej napaliłem i rury zaczęły się wypalać, tzw farba, smrodu może mało ale za to dymu ogrom.