Sposób na fugi w kostce brukowej

[meter30]

Witam. Mam pewien problem z fugami w płytach tarasowych- ułożyłem krawężniki wedle katalogowych rozmiarów wybranej płyty tarasowej, po kupieniu i ułożeniu płyt okazało się że nie trzymają rozmiaru i są około 2mm mniejsze. Przy ścisłym ułożeniu powstała szczelina około 1.5 - 2cm na szerokości jak i długości całego tarasu. Nie będę docinał tak wąskich kawałków więc "rozepchałem" płyty żeby to zgubić i mam teraz szczeliny między płytami około 2-3mm. Zasypałem to piaskiem, ale po każdym deszczu piach jest "wybijany" przez krople i wszystko później wnosi się do domu. Wydmuchalem piach kompresorem i zasypałem szczeliny zasypką bazaltową frakcji 1-3mm w nadziei, że krople nie będą wybijać większych i cięższych ziaren. Ładnie ta zasypka wygląda, ale teraz zamiast piachu wnoszonego na butach po deszczu mam na podłodze bazaltowe ziarenka...
Nie chciałbym już tego zmieniać bo naprawdę daje fajny efekt i kolorystycznie jest tak dobrane, że wizualnie nie widać większych szczelin, ale do szału doprowadzają mnie te ziarenka na tarasie po deszczu.
Czy jest jakieś lepiszcze czy inny specyfik, coś bezbarwnego, odpornego na warunki zewnętrzne, co by zalać te fugi bazaltowe tak żeby zespoic ziarenka, żeby trzymały się razem w fugach i nie były "wybijane" przez deszcz?
Myślałem o czymś cyjanoakrylowym jak popularne kleje typu super glue, ale straciłbym na to majątek, poza tym wymagałoby nieziemskiej precyzji żeby nie pobrudzić płyt. Może jakaś bezbarwna żywica czy inne spoiwo? Macie jakiś pomysł?

[sunio]

Rzeczy poruszają się i zmieniają wymiary w odpowiedzi na zmiany temperatury powierzchni i wilgotności. Rzeczy na zewnątrz robią to jeszcze bardziej, ponieważ… na zewnątrz. Więcej zmian temperatury i wilgotności.

Różne rzeczy zmieniają się w różnym tempie. Kamień zmienia się w innym tempie niż produkty cementowe. Więc twój plan w końcu się rozpada.
https://9apps.ooo/
Trzymaj się wypełnienia między kamieniami czymś, co wybacza ruch. Kruszona skała, rozłożony granit itp. wszystko sprawdzone.