Podatek za spalinowe auta - co myślicie o elektrykach?

[d7d]

Odpiszę zbiorowo odnośnie energii.
Czy możecie podać argumenty, że to ściema?

Ad. 1 Asie to Ty nie wiesz, że gdy jest się pracownikiem to też w tym samym czasie jest się konsumentem? Jakie 30 lat?
Ad. 2 OK
Ad. 3 Jaki rozwój?

Masz rozum (?) to sam poszukaj argumentów za i przeciw.
Ale nie potrafisz więc się pytasz.

1. Lepiej jest być asem niż bezrozumnym.
Chcesz pracownika "żyłować" a konsumować ma na emeryturze.
3. Nie rozumiesz to się naucz.

Czy Unia jest winna wzrostowi cen?
Warto jednak zwrócić uwagę na kilka kwestii.
Po pierwsze, środki pozyskane ze sprzedaży uprawnień przez państwa są przychodem ich budżetów.
Czyli środki z uprawnień do emisji CO2 trafiają do Polski.
Po drugie, dyrektywa ETS wskazuje, że przynajmniej 50 proc. przychodów z puli podstawowej i 100 proc. z puli solidarnościowej powinno trafiać na cele klimatyczne.
Gdyby faktycznie tak się stało, mogłyby zostać uruchomione instalacje produkujące tanią, zieloną energię, a Polska nie musiałaby płacić tak dużych kwot za uprawnienia do emisji.
Warto podkreślić, że system nie jest również nowym “wymysłem”, gdyż EU ETS został wprowadzony w 2005 roku, a Polska podpisała się pod nim. To jednak nie wszystko…
https://globenergia.pl/czy-unia-euro...kom-cen-pradu/

[Frofo007]

Gdzie w pokazany udział paliwa do produkcji energii elektrycznej?
Gdzie jest VAT?

Asie jak widzisz podatki nie są tu uwzględniane.

[Frofo007]

1. Lepiej jest być asem niż bezrozumnym.
Chcesz pracownika "żyłować" a konsumować ma na emeryturze.
3. Nie rozumiesz to się naucz.

Asie to nie są żadne argumenty.

[d7d]

Asie jak widzisz podatki nie są tu uwzględniane.

Nie zrozumiałeś prostego tekstu.
Nie dziwię się że nie zrozumiałeś.
Tak już masz.
Znowu dopadła asofobia?

Asie to nie są żadne argumenty.

To są fakty.
Tak już masz.

[fotohobby]

Asie jak widzisz podatki nie są tu uwzględniane.

Ale chyba płacisz podatek, prawda ?
Więc już z 59% robi się mniej
Dystrybucja też nie jest uwzględniona, ale ją płacisz. I procentowo robi się jeszcze mniej.
Koszt ETS na fakturze to 20 do 30% ,zależnie od kursu, który ostatnio spada



I to przy uwzględnieniu niższego VAT

[Frofo007]

Nie zrozumiałeś prostego tekstu.
Nie dziwię się że nie zrozumiałeś.
Tak już masz.
Znowu dopadła asofobia?


To są fakty.
Tak już masz.

Asie nadal nie masz żadnego argumentu

[Frofo007]

Ale chyba płacisz podatek, prawda ?
Więc już z 59% robi się mniej
Dystrybucja też nie jest uwzględniona, ale ją płacisz. I procentowo robi się jeszcze mniej.
Koszt ETS na fakturze to 20 do 30% ,zależnie od kursu, który ostatnio spada



I to przy uwzględnieniu niższego VAT

No jasne, że za wszystko płacimy podatek.

[goguś]

Masz rozum (?) to sam poszukaj argumentów za i przeciw.
Ale nie potrafisz więc się pytasz.

1. Lepiej jest być asem niż bezrozumnym.
Chcesz pracownika "żyłować" a konsumować ma na emeryturze.
3. Nie rozumiesz to się naucz.

Czy Unia jest winna wzrostowi cen?
Warto jednak zwrócić uwagę na kilka kwestii.
Po pierwsze, środki pozyskane ze sprzedaży uprawnień przez państwa są przychodem ich budżetów.
Czyli środki z uprawnień do emisji CO2 trafiają do Polski.
Po drugie, dyrektywa ETS wskazuje, że przynajmniej 50 proc. przychodów z puli podstawowej i 100 proc. z puli solidarnościowej powinno trafiać na cele klimatyczne.
Gdyby faktycznie tak się stało, mogłyby zostać uruchomione instalacje produkujące tanią, zieloną energię, a Polska nie musiałaby płacić tak dużych kwot za uprawnienia do emisji.
Warto podkreślić, że system nie jest również nowym “wymysłem”, gdyż EU ETS został wprowadzony w 2005 roku, a Polska podpisała się pod nim. To jednak nie wszystko…
https://globenergia.pl/czy-unia-euro...kom-cen-pradu/

Nożesz a kto ten ETS wprowadził jak nie EU ? więc winna drogiemu prądowi nie ma dyskusji.

[goguś]

Tu wykaz cen prądu za zeszły rok na swiecie , patrzcie na Chiny i Polskę
https://pl.globalpetrolprices.com/Ch...ricity_prices/

[d7d]

Nożesz a kto ten ETS wprowadził jak nie EU ? więc winna drogiemu prądowi nie ma dyskusji.

Drogi prąd bo z węgla.
To nie jest wina UE że mamy prąd z węgla.
Kasę otrzymał ten niechlubny rząd i wprowadził rozdawnictwo zamiast modernizować i rozwijać OZE.
Wina rządu.

[d7d]

No jasne, że za wszystko płacimy podatek.

Kilka postów wcześniej tego nie wiedziałeś.

[Frofo007]

Kilka postów wcześniej tego nie wiedziałeś.

Wykaż, że tego nie wiedziałem

[goguś]

Drogi prąd bo z węgla.
To nie jest wina UE że mamy prąd z węgla.
Kasę otrzymał ten niechlubny rząd i wprowadził rozdawnictwo zamiast modernizować i rozwijać OZE.
Wina rządu.

Dalej pytam kto ten ETS wprowadził ? uj uni do tego czym wytwarzamy energię.

[Pytajnick]

Nie publikuję się na YT i nie używam takich głupich określeń jak "zaorał".
Chiny są potęgą gospodarczą i chcą opanować m.in. gospodarczo cały świat i później dyktować swoje warunki.
Znasz hasło "ceny dumpingowe" więc resztę sobie przemyśl.
Chiny zaprosiły zachód i USA do rozwoju swojego przemysłu, nauczyli się, skopiowali rozwiązania i patenty i ochoczo z tego korzystają.
Przemysł korzysta z pomocy państwowej i może ustalać niższe ceny.
Dzięki temu nasz przemysł będzie upadał.

Produkty rolnicze z Chin też są tańsze niż polskie.
Więc trzeba produkty sprowadzać z Chin bo "tańsze i lepsze" a rolnik polski... no trudno straci pracę.
Może się przekwalifikować lub ciągle uczyć jak PAD.
Tego chcesz?

Czego chcę? Chciałbym nie ponosić kosztów błędnej polityki "wybrańców narodów" dzięki którym kasa średnia w UE ma się coraz gorzej a właśnie ją stać by było na droższe produkty rodzimych marek.
Trochę historii - zawsze lubiłem oglądać niemiecką stację WDR (*) bo tam dyskutowali różni politycy którym zdarzało się zapomnieć i coś chlapnąć. W 1997 dyskutowano o wprowadzeniu EURO2 dla pojazdów, z czego producenci nie byli zadowoleni a polityk na wózku stwierdził, że nie powinni, bo dzięki coraz wyższym wymaganiom, żadna konkurencja w UE im się nie pojawi, bo nie będzie miała technicznych możliwości by tym normom sprostać. No i..tak się stało. Nikt w PL nie produkuje polskiego pojazdu, w polskiej cenie. Musimy kupować dla nas droższe niż dla Niemca, bo zarabiamy mniej, co dla was jest normalne a dla mnie nie, bo pamiętam jak do UE wstępowaliśmy i zapowiedzi, że będziemy niedługo żyli na tym samym poziomie itd itp. Chwilę później pozwalniano nas, pracujących w DE, bo "trzeba było chronić rynek przed napływem Polaków!" Ot, jedna, wspólna Unia. Pomijam już teksty "kolegów" z pracy, którzy się cieszyli, że "skończycie się dorabiać"
Skutek - "Trudno oszacować, ile milionów Niemcy stracili na blokadzie rynku pracy dla polskiej siły roboczej. Ekonomiści obliczyli jednak, że braki wykwalifikowanej siły roboczej to rocznie strata rzędu 20 miliardów euro. Taki uszczerbek w dobrobycie to koszty restrykcyjnej niemieckiej polityki na rynku pracy." https://www.dw.com/pl/niemieccy-eksp...9dem/a-5891933
Jak wiemy, fachowcy z PL nie wrócili, bo w tym czasie położono na łopatki w naszym kraju szkolenie zawodowe, tworząc "uniwersytety" na wioskach produkujące...masę lemingów, nikomu niepotrzebnych. Sięgnięto więc po "inżynierów" wiadomo skąd, którzy jednak do pracy się nie palą a ochoczo sięgają po zasiłki, które fundują wszelkiej maści prowadzący firmy, płacący podatki,co odbija się na ich kondycji i często doprowadza do upadku.
W międzyczasie zachodnie koncerny przeniosły się do Chin i skutek znamy. W DE spektakularnie upadł Praktiker, gdzie zaczęto sprzedawać sprzęty domowe i narzędzia, które miały TUVy i producentów "niemieckich" cenę wysoką i jakość mierną. Coraz mniej zamożni ludzie, sięgnęli więc po "chińszczyznę" i przynajmniej wiedzieli, że jakość będzie taka jak cena.
"W Polsce żaden Rząd nie rozumiał, nie rozumie i chyba nigdy nie zrozumie, że kiedy zwykli ludzie mają pieniądze, to wtedy mają je wszyscy. U was ci z góry, zawsze golą tych z dołu do gołej skóry" To usłyszałem w 1989r od ojca naszej gospodyni w DE, od której wynajmowaliśmy dom pod Dortmundem. Ciekawe, co by teraz powiedział. Zadowolony raczej by nie był.

(*) - z okazji uruchomienia produkcji seryjnej Priusa w 1997r był tam współzałożyciel Greenpeace, który stwierdził, że elektryki to zło, bo jak ich będzie dużo, to potrzebne będą elektrownie atomowe, za co wszyscy go krytykowali

[Pytajnick]

Co do cen energii - Jak ktoś idzie w sprawie podwyżki do lokalnego przedsiębiorcy, który ma wielką firmę zatrudniającą kilkaset osób, to słyszy, że niestety, mieszkamy w kraju w którym ceny energii dla biznesu są wysokie i firma utrzymuje się tylko dzięki ..tańszej sile roboczej niż w Niemczech. Właściciel oczywiście jest Niemcem.
Zauważam pewien cykl - idą do niego głównie młodzi, bez doświadczenia. Pracują dwa - trzy lata i odchodzą. Też to zauważył, więc remontuje byłą zawodówkę, będzie szkolił w zamian za co najmniej 5 lat pracy u niego. Ukraińcy mu się również "kończą" bo nocne zmiany po 12h kończące się o 2giej lub 4tej rano, rujnują zdrowie. Sięgnął więc po pracowników z Bangladeszu, Indii i Afryki...pewnie ma układy z Pisowcami
Przed nim dwie niemieckie firmy padły...jak tylko mijał okres zwolnienia z lokalnych podatków. Obecna się trzyma, ale ...niedługo korekta cen energii i w każdej chwili nasz rząd może po raz kolejny sięgnąć do kieszeni przedsiębiorców, bo przecież tyle obiecał.

[Kaizen]

jak do UE wstępowaliśmy i zapowiedzi, że będziemy niedługo żyli na tym samym poziomie itd itp.

No i? Naiwnością byłoby wierzyć, że dogonimy najlepszych. Wielu jednak wyprzedziliśmy.

Co do cen energii - Jak ktoś idzie w sprawie podwyżki do lokalnego przedsiębiorcy, który ma wielką firmę zatrudniającą kilkaset osób, to słyszy, że niestety, mieszkamy w kraju w którym ceny energii dla biznesu są wysokie i firma utrzymuje się tylko dzięki ..tańszej sile roboczej niż w Niemczech.

Tia... Po drugiej stronie płotu trawa jest zawsze bardziej zielona.



https://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=468792[/img]
[url]https://ec.europa.eu/eurostat/databrowser/bookmark/a981845b-892d-4372-a05f-41808c26553d?lang=en