Podatek za spalinowe auta - co myślicie o elektrykach?

[Gik]

Nie wiem co masz na myśli. Ja nie pisałem nic "lokalnie".
Nie można patrzeć na emisję CO2 lokalnie.
Owszem, skutki ekologiczne kopalni (zapomniałem jeszcze o kopalniach litu - popatrz sobie na mapach google na zdjęcia satelitarne) nie są globalne, ale emisji CO2 owszem. A to najgorsze i NIEODWRACALNE obciążenie środowiska.

Ok, jeszcze kobalt jest.
A wiesz, że rafinacja ropy też wymaga kobaltu? Wcale nie mało. Chociaż używany jako katalizator więc się nie używa. Tak jak i w bateriach. Tam też podlega recyklingowi i wykorzystaniu w kolejnej baterii.
Tak samo jak LIT, baterie stare są chętnie skupowane. Zalegają na wysypiskach? Owszem... wiedziałem taki przypadek, że ktoś wyrzucił baterie z elektryka do lasu, a nawet kilka.. o wątpliwej legalności pochodzenia. Jednak zaraz po ukazaniu się artykułu baterie znikły - bo to było kilka tyś zł.

Wydobycie litu. Teraz DOBRY argument. Bo jest to mało ekologiczne, ale jak byś nie wiedział, to złoża znaleziono tu i uwdzie które można wydobyć w dość przyzwoitych warunkach.
A teraz policz skalę, w jakich ilościach wydobywamy ROPĘ, GAZ i METAN, bo to wszystko jest w komplecie. Czy to są owracalne obciążenia dla środowiska?
Ile tego litu wydobywamy i będziemy wydobywać w porównianiu do tego ile ropy wydobyliśmy i będziemy wydobywać.
Jak to wyglądało kiedyś i ile jej się rozlało z tankowców opalanych mazmutem? To już jest bardzo odwracalne?

Poważnie chcesz się bić na argumenty o wyższosci szkodliwości elektryków nad spalinowozami?
Pewny jesteś, że wygrasz?

Ja bym je pominął ... nie dlatego, że elektryki przegrają. Ale dlatego, że szarych ludzi one nie dotyczą bezpośrednio.
Dla nas istotne są koszty.
A o nie dba UE i KPO które nakłada na nas nową daninę którą płacą już Niemcy i Inne kraje UE. I zostanie wprowadzona w PL prawdopodobnie pod koniec roku 2024 i niestety będzie wysoka. W UE też zostanie zwaloryzowana...

edyt.
mnie ciekawi jeszcze 1 rzecz odnośnie wydobycia ropy. Póki co problem niby nie istnieje...
Miejsce wydobycia ropy... po ekstrakcji zostaje porowata skała. Która już nie będzie miała takiej wytrzymałości na ściskanie jaką miała wraz z ropą.
Bo przecież chwalą się firmy wydobywcze, że to się tylko cementuje i nic tam się nie wlewa i już nie wylewa.
Czy z czasem... kto wie jak długim nie będzie to generować jakiś osuwisk? wstrząsów w stylu zamkniętych kopalń? Tylko za pewne po znacznie dłuższym czasie niż w przypadku kopalń. Problem dla kolejnych pokoleń.
Naiwność nasza, że to jest całkowicie pomijane. Nikt nigdzie nie wspomina o takim możliwym problemie. A skutki? Mogą być bardzo poważne.

[goguś]

Zanim rozsądzicie który gorszy który lepszy odpowiedzmy sobie spalinowcy czy nas będzie stać na te elektryki ? to wiemy że niestety nie nie będzie nas stać w zdecydowanej większości ot wolność no to dorobiliśmy się wolności na pełny ryj.

[Kaizen]

Zanim rozsądzicie który gorszy który lepszy odpowiedzmy sobie spalinowcy czy nas będzie stać na te elektryki ? to wiemy że niestety nie nie będzie nas stać w zdecydowanej większości ot wolność no to dorobiliśmy się wolności na pełny ryj.

Nie, nie wiemy. W aucie elektrycznym drogi jest tylko akumulator. Reszta jest znacznie tańsza, niż w spalinowym. Cena baterii jest wyżyłowana przez ogromne zapotrzebowanie (do przeróżnych urządzeń i magazynów energii) i nienadążającą produkcją. Jestem przekonany, że wyścig w opracowywaniu tańszych akumulatorów doprowadzi do spadku cen i wzrostu dostępności. Natomiast nie warto z wyrzucaniem spalinówek się spieszyć. Poczekajmy na rozwój rynku używanych elektryków i spadek cen nowych.

[fotohobby]

@gogus
A Ty szklaną kulę znalazłeś ?
Jak te samochody będą miały 80% rynku, jak pojawi się rynek aut używanych, to i ceny spadną.
Tak było choćby z telefonami komórkowymi i wieloma innymi urządzeniami hi-tech

[Ratpaw]

Zanim rozsądzicie który gorszy który lepszy odpowiedzmy sobie spalinowcy czy nas będzie stać na te elektryki ? to wiemy że niestety nie nie będzie nas stać w zdecydowanej większości ot wolność no to dorobiliśmy się wolności na pełny ryj.

Gdzieś widziałem info, że chinole zrobili elektryka za 11 tysięcy dolarów, który rozszedł się w tydzień w Australii. To tylko w Europie wszystko jest takie drogie. W USA jest taniej, w Azji jest taniej, a tutaj mamy ochronę konsumenta w postaci drożyzny. A zapowiadają, że będzie jeszcze drożej, że ilość samochodów trzeba redukować, a rowerów zwiększać. I to jest postęp, i to rozumiem

[Frofo007]

Gdzieś widziałem info, że chinole zrobili elektryka za 11 tysięcy dolarów, który rozszedł się w tydzień w Australii. To tylko w Europie wszystko jest takie drogie. W USA jest taniej, w Azji jest taniej, a tutaj mamy ochronę konsumenta w postaci drożyzny. A zapowiadają, że będzie jeszcze drożej, że ilość samochodów trzeba redukować, a rowerów zwiększać. I to jest postęp, i to rozumiem

W USA mają fajnie. Tesla 3 kosztuje 40tyś dolarów a 7,5tyś daje państwo. Więc na tamtejsze zarobki taki elektryk jest tani. Kiedyś ludzie narzekali na Tesle, ale podobno teraz to już są dopracowane i mało awaryjne auta. W Polsce Tesla 3 kosztuje 205tyś zł. Dopłata do 27tyś. A z napędem na 4 koła i dodatkowym silnikiem 240tyś 4,4s do setki. Co ciekawe Tesla S Plaid 520tyś 2.1 sec do setki. Auto drogie bo za tyle to i mały dom można wybudować. Ale w porównaniu np. do Bugatti Chiron, które ma 2.3 do setki a kosztuje 20 mln to Tesla jest niemal 40 razy tańsza.

A wracając na ziemie to zakup używanego elektryka to pewnie spore ryzyko bo jak padnie akumulator to nowy pewnie kosztuje tyle co używane auto.

[Pytajnick]

W USA mają fajnie.

A wracając na ziemie to zakup używanego elektryka to pewnie spore ryzyko bo jak padnie akumulator to nowy pewnie kosztuje tyle co używane auto.

Tymczasem u nas wozidełko Dacia Spring kosztuje ponad 100 000zł a w Chinach równowartość niecałych 30 000zł.
Jak gdzieś tu pisałem - kupno używki przerabiałem kilka miesięcy temu - za 50k Focus 2017r z realnym zasięgiem MAX 120 kilometrów w ciepłe dni. Przy takich cenach nowych i zarobkach rewolucji nie będzie.

Polecam chronologicznie i logicznie o tym jak Niemcy trzeźwieją
2022r https://www.auto-swiat.pl/ev/wiadomo...cznego/6g0yfvy
2023r https://www.komputerswiat.pl/artykul...efined&utm_v=2

Gdzieś widziałem info, że chinole zrobili elektryka za 11 tysięcy dolarów,:

Jak się poogląda Polaków w Chinach, którzy pokazują co ile kosztuje, to raczej zdrowiu psychicznemu nie służy https://www.youtube.com/watch?v=9QQQFbnCCDY

Nio ET5 z akumulatorem 75 kWh (456 km zasięgu wg WLTP) kosztuje w PL od 299 tys. 900 zł, a z "baterią" 100 kWh (590 km zasięgu) – od 341 tys. 900 zł. Jeśli akumulator weźmiesz w abonament, to za auto zapłacisz mniej: odpowiednio o ok. 60 tys. zł i ok. 100 tys. zł. Przy czym w przypadku "baterii" 75 kWh miesięczny abonament wynosi 800 zł brutto, a przy 100 kWh 1400 zł brutto.

Porównywalny w Chinach - 544KM https://www.youtube.com/watch?v=LzXoj0ZdYRI za równowartość 97 000zł. MNIEJ niż dacia w PL

[goguś]

Nie, nie wiemy. W aucie elektrycznym drogi jest tylko akumulator. Reszta jest znacznie tańsza, niż w spalinowym. Cena baterii jest wyżyłowana przez ogromne zapotrzebowanie (do przeróżnych urządzeń i magazynów energii) i nienadążającą produkcją. Jestem przekonany, że wyścig w opracowywaniu tańszych akumulatorów doprowadzi do spadku cen i wzrostu dostępności. Natomiast nie warto z wyrzucaniem spalinówek się spieszyć. Poczekajmy na rozwój rynku używanych elektryków i spadek cen nowych.

No Chiny przodują w tej dziedzinie i mają już nowy akumulator tańszy i mocniejszy i co z tego jak dojdzie do EU to 20 razy droższy bo to Chiny bo to cła bo to podatki i tak czy siak duuupa wielka z tego .

[goguś]

@gogus
A Ty szklaną kulę znalazłeś ?
Jak te samochody będą miały 80% rynku, jak pojawi się rynek aut używanych, to i ceny spadną.
Tak było choćby z telefonami komórkowymi i wieloma innymi urządzeniami hi-tech

Rozwiązanie jest zdecydowanie proste ale tylko dla nas nie dla rządzących EU , Chiny sprzedają sufy elektryczne po 60 tys zł na nasze a takie popierdułki zwykłe po 40 tys idą na nasze i dobrze wiesz jak zachowa się ta cudna EU te auta kosztowałyby ze 300 000 ,my winniśmy czy POlitycy ?

[goguś]

Gdzieś widziałem info, że chinole zrobili elektryka za 11 tysięcy dolarów, który rozszedł się w tydzień w Australii. To tylko w Europie wszystko jest takie drogie. W USA jest taniej, w Azji jest taniej, a tutaj mamy ochronę konsumenta w postaci drożyzny. A zapowiadają, że będzie jeszcze drożej, że ilość samochodów trzeba redukować, a rowerów zwiększać. I to jest postęp, i to rozumiem

Rower ale nie Chiński bo na niego cudna EU już nałożyła cła 78 procentowe.

[goguś]

Tymczasem u nas wozidełko Dacia Spring kosztuje ponad 100 000zł a w Chinach równowartość niecałych 30 000zł.
Jak gdzieś tu pisałem - kupno używki przerabiałem kilka miesięcy temu - za 50k Focus 2017r z realnym zasięgiem MAX 120 kilometrów w ciepłe dni. Przy takich cenach nowych i zarobkach rewolucji nie będzie.

Polecam chronologicznie i logicznie o tym jak Niemcy trzeźwieją
2022r https://www.auto-swiat.pl/ev/wiadomo...cznego/6g0yfvy
2023r https://www.komputerswiat.pl/artykul...efined&utm_v=2



Jak się poogląda Polaków w Chinach, którzy pokazują co ile kosztuje, to raczej zdrowiu psychicznemu nie służy https://www.youtube.com/watch?v=9QQQFbnCCDY

Nio ET5 z akumulatorem 75 kWh (456 km zasięgu wg WLTP) kosztuje od 299 tys. 900 zł, a z "baterią" 100 kWh (590 km zasięgu) – od 341 tys. 900 zł. Jeśli akumulator weźmiesz w abonament, to za auto zapłacisz mniej: odpowiednio o ok. 60 tys. zł i ok. 100 tys. zł. Przy czym w przypadku "baterii" 75 kWh miesięczny abonament wynosi 800 zł brutto, a przy 100 kWh 1400 zł brutto.

Porównywalny w Chinach - 544KM https://www.youtube.com/watch?v=LzXoj0ZdYRI za równowartość 97 000zł. MNIEJ niż dacia w PL

Volkswagen w Chinach sprzedaje 3 razy taniej swoje auta niż w EU i twierdzi że rynek Chiński jest dla niego bardzo ważny więc kto kogo w huja robi ?

[Pytajnick]

Volkswagen w Chinach sprzedaje 3 razy taniej swoje auta niż w EU i twierdzi że rynek Chiński jest dla niego bardzo ważny więc kto kogo w huja robi ?

To i tak Niemcom już nie pomaga bo rynek w Chinach im się kurczy z miesiąca na miesiąc.
https://pl.investing.com/news/econom...ycznych-449337

[Ratpaw]

Rozwiązanie jest zdecydowanie proste ale tylko dla nas nie dla rządzących EU , Chiny sprzedają sufy elektryczne po 60 tys zł na nasze a takie popierdułki zwykłe po 40 tys idą na nasze i dobrze wiesz jak zachowa się ta cudna EU te auta kosztowałyby ze 300 000 ,my winniśmy czy POlitycy ?

Żartujesz? A kto tych polityków wybiera? Ostatnie wybory były paradą absurdów, rozdawnictwem, przypierdalaniem się o czyjeś obyczaje, jakieś jedzenie psów... Rząd obchodzi tysięczną miesięcznicę. To jest kraj normalnych ludzi? Normalni leżą w ziemi, zastrzeleni przez NKWD i brygady SS. Tak się załatwia państwo: zabija elity i pozwala dojść do władzy kmiotom.

[Pytajnick]

No cóż...żyjemy w kraju, w którym referendum konstytucyjne powinno być nieważne z powodu niskiej frekwencji a jednak politycy uznali, że jest ważne, bo tak im pasowało. Jednocześnie nie dają oni możliwości wypowiedzenia się ludowi choćby w sprawach aborcji, kościoła, uchodźców czy odwołania jakiegoś polityka na szczeblu wojewódzkim.
Bo oni wiedzą lepiej czego chcemy..dla naszego dobra

[stos]

Ale skubańce nam 2,5 razy taniej nie sprzedają , zresztą co dla Chin znaczy volkswagen jak oni robią już chyba ponad 60 mln aut swoich w tym 60 proc elektryków ale nie po 300 000 tylko po średnio 50 000 . jebana POlityka.

Tysiące tanich elektrycznych samochodów w Chinach.

https://www.youtube.com/watch?v=NuEo3xHM8Gc

[Kaizen]

No cóż...żyjemy w kraju, w którym referendum konstytucyjne powinno być nieważne z powodu niskiej frekwencji a jednak politycy uznali, że jest ważne

Z czego to wnioskujesz?

W konstytucji stoi:
6. Jeżeli ustawa o zmianie Konstytucji dotyczy przepisów rozdziału I, II lub XII, podmioty określone w ust. 1 mogą zażądać, w terminie 45 dni od dnia uchwalenia ustawy przez Senat, przeprowadzenia referendum zatwierdzającego. Z wnioskiem w tej sprawie podmioty te zwracają się do Marszałka Sejmu, który zarządza niezwłocznie przeprowadzenie referendum w ciągu 60 dni od dnia złożenia wniosku. Zmiana Konstytucji zostaje przyjęta, jeżeli za tą zmianą opowiedziała się większość głosujących.

Nie ma tu wymogu frekwencji.
A i w innych referendach, w innym trybie, frekwencja stanowi tylko o tym, czy politycy muszą się do jego wyników zastosować. Teoretycznie nawet, jak 100% głosujących będzie "za" a frekwencja 49% to mogą przegłosować przeciwne rozwiązanie. Gdyby wynik byl 51% za przy 51% frekwencji, to muszą się do referendum zastosować.

[Bertha]

Spokojnie, na razie to wrzutka prasowa prawych, aby podcurwić społeczeństwo na UE i na Donalda Tuska. No tego inostrańca, chociaż już nie wiem czy to niemiec czy ruski? Tak tego co to straszy kopytami, rogami, a i jeszcze wilczymi oczami. Tak jak kiedys straszono sprzedażą lasów, zakazem wstępu do lasów i stoma tysięcami innych bzdur aby podszczuć ludzi. Nawet jeśli kiedys coś z zakazu spalinowców wejdzie, to będa okresy przejściowe, itd. (np.prawa nabyte) więc na razie nie ma co bić piany. Zima ante portas, trzeba zrobic zapasy opału, wecków itp, choćby przygotowac narty i formę na narty, zamiast bić pianę po próżnicy.

[Gik]

Spokojnie, na razie to wrzutka prasowa prawych, aby podcurwić społeczeństwo na UE i na Donalda Tuska. No tego inostrańca, chociaż już nie wiem czy to niemiec czy ruski? Tak tego co to straszy kopytami, rogami, a i jeszcze wilczymi oczami. Tak jak kiedys straszono sprzedażą lasów, zakazem wstępu do lasów i stoma tysięcami innych bzdur aby podszczuć ludzi. Nawet jeśli kiedys coś z zakazu spalinowców wejdzie, to będa okresy przejściowe, itd. (np.prawa nabyte) więc na razie nie ma co bić piany. Zima ante portas, trzeba zrobic zapasy opału, wecków itp, choćby przygotowac narty i formę na narty, zamiast bić pianę po próżnicy.

co według Ciebie jest taką wrzutką prasową? Ten podatek od spalinowozów?
To wrzutka tylko?
Hehe zabawne jest to, że nikt w to nie chce wierzyć. A w innych krajach jest. Chociaż relatywnie nie aż tak wysokie jak pokazują pierwsze pomysły odnośnie składki.
Według KPO ma wejść ta opłata do końca 2024. Czyli, że co? mamy czas? Jeśli mamy się buntować to już powinniśmy.
O... sorry już nieco za późno. Bo polityka została zdeterminowana pare dni temu.

Zakaz spalinowców. Nieco się przesunie. Ale to tylko formalnie. Bo jak podliczysz koszty eksploatacji starych trupów, to ten zakaz będzie znacznie wcześniej.
Elektryki.. spokojnie teraz się opłacają chociaż tylko nie którym. Ale stacje ładowania już takie tanie nie są... właściwie to dobry diesel i LNG wyjść może korzystniej jeśli nie lubi ktoś kombinować z ładowaniem po marketach.

Jedno jest pewne... tanie auta - bedą nadal. Ale nie zbyt tanie w utrzymanie. Skończy się szybko trzymanie kilku samochodów w rodzinie.

[Kaizen]

Chociaż używany jako katalizator więc się nie używa.

Sam napisałeś o kobalcie, o którym ja nie pisałem.
Potem napisałeś, że jest używane i że się nie używa - i to w tym samym zdaniu.
Pass. Moja logika takiej dyskusji nie ogarnia.

[Kaizen]

co według Ciebie jest taką wrzutką prasową? Ten podatek od spalinowozów?
To wrzutka tylko?
Hehe zabawne jest to, że nikt w to nie chce wierzyć.

To daj namiary na konkret - dyrektywę czy umowę... Bo tak, w bibliografii w artykule stoi:
"© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: rp.pl"

Wolałbym jako źródło jakieś przepisy. A nie gazetę.