Drodzy Państwo
mam nieprzyjemny, śmierdzący case. W okolicy dym, smog, smród. Mój rekuperator wyciąga 300 m3/h. Zwykle działa na 50-60%, bo później robi się nieprzyjemnie głośny. Na dodatek nie ma w nim możliwości zastosowania filtra antysmogowego. Wycina się do niego filtry samodzielnie z włókniny filtracyjnej. Taki filtr w zasadzie wciąga do środka wszystko, kazdy zapach, pyłek i pierdnięcie.
Pomyślałem więc, że kupię na Allegro filtr kanałowy zawierający filtr wstępny, filtr HEPA i filtr węglowy. Zamontuje za czerpnią, a przed rekuperatorem. Do tego miejsca OK. Super plan. Tyle, że mój rekuperator działający na pół gwizdka pewnie zostanie przytkany taką ilością materiału filtrującego. Dlatego rozważam przed skrzynką filtracyjną zamontować dodatkowy wentylator kanałowy, który przepychałby powietrze przez filtr kanałowy do rekuperatora. Rozumiem, że musiałby pracować z równą lub nieco wolniejsza prędkością niż wentylatory w centrali rekuperacyjnej, żeby nie wpychać na siłę za dużo powietrza do jednostki? To ma szanse powodzenia?
kolejnośc wyglądałaby tak
CZERPNIA --> WENTYLATOR KANAŁOWY (Z RĘCZNĄ REGULACJĄ) --> FILTR KANAŁOWY --> REKUPERATOR
wiem, że są gotowe tego typu rozwiązania i to z czujnikami, elektronika... Ale to koszt około 6000-7000zł