Cześć,
Będę robił gładzie w mieszkaniu - najgorsza sytuacja jest w kuchni, gdzie ściany są fragmentami mocno poszarpane po skuwaniu płytek. Większe dziury zaszpachlowałem Knaufem Rotbandem.
Zastanawiam się jak do tego podejść najlepiej. Wyrównać, ale już po całości warstwą tego samego Knaufa, a na to poźniej gładź, czy może od razu można położyć na ściany gładź szpachlową, np. Acryl Putz Start+Finish, który teoretycznie aż do 3 centymetrów pokrywa nierówności? I czy do kuchni będzie OK - w końcu tam trochę pary, wilgoci się może zbierać.
Ma ktoś doświadczenie z tym produktem? A może coś zupełnie innego? Będę wdzięczny za porady.
Tak to wygląda: