Witam. Chciałbym się poradzić doświadczonych budowlańców jakimi jesteście lub osób które miały podobny problem.
Mianowicie na wiosnę zakupiłem drzwi z firmy stalprodukt z Zamościa. Do tej pory było ok ale jak przyszła zima to zaczął wychodzić problem z zimną ościeżnica o wytrącająca się na nich woda. Futryna jaką mam to zwykła metalowa wypełniona pianką profil to FD21/B-55. Jako, że mieszkam w UK myślałem, że nie będzie problemu bo zimy mniej surowe. Jakie było moje zdziwienie jak problem pocących drzwi się pojawił oraz mokrych zawiasów bo są w bezpośrednim kontakcie.. Ok a teraz do rzeczy. Zakup innej futryny raczej nie wchodzi w grę jako że koszt nowej to około 1500zł plus koszty transportu 500PLN. Na wiosnę chce ratować jakoś sytuacje i docieplić/zmodernizować to co mam. Drzwi zostają bo są spoko bo 75mm grube co jak na UK standardy to super. Aktualni futryna wypełniona jest pianką, możliwe, że niesumiennie przez montera bo tutejsze budownictwo to takie jak w Polsce na początku lat 90tych. Zastanawiam się, czy jak wymontuje ościeżnice, oczyszczę z pozostałości pianki i do środka zamiast pianki wkleję na klej poliuretanowy Tytan do metalu drewno konstrukcyjne C24 dopasowane do kształtu aktualnej futryny. i teraz aby pozbyć się mostku termicznego przetnę sam metal futryny w miejscu gdzie jest uszczelka co by było niewidoczne. Jako, że tutaj buduje się ściany dwuwarstwowe a pomiędzy jest izolacja to futrynę wstawię na zewnętrznej ścianie. Teoretycznie powinno być ok. Jest trochę z tym roboty ale powinno wyjść taniej niż kupno nowej futryny z 2k-pln. Pytanie czy taki zabieg podniesie wartości izolacyjne i w końcu ościeżnica przestanie się pocić?