Problem dotyczy nowej elewacji.
Czy jest sens pchać się w kolory gdy zaraz będzie ruszać budowa autostrady w odległości max 1km plus składy materiału.
Gdzie kurzyć sie będzie masakrycznie przez parę lat.
Czy lepiej sobie odpuścić zakończyć na siatkcei kleju i poczekać az skończą i na spokojnie kiedyś tam zrobić kolor.
Czy nie ma to żadnego znaczenia przy dzisiejszych podobno samozmywalnych materiałach..