Mały domek emerytalny

[Ratpaw]

Być może źle się wyraziłem

Nawet jak zrobi monobloka to dojdzie jeszcze jakiś zbiornik CWU z wężownicą , pewnie bufor , rurowisko, rozdzielacz , musi to być raczej w pomieszczeniu gospodarczym a te nie jest w jednym z projektów brane pod uwagę .

Moze planuje przepływówki zamiast zbiornika CWU. Moim zdaniem ten dom nie jest dla emerytów, bo za chwilę się okaże, że wszystko jest w nim na prąd z COP1. Będzie bezsensownie drogo w eksploatacji, chyba, że emerytury będą tłuste.

[Elfir]

ten dom może być dla emerytów, bo da się w nim wygospodarować pom. gospodarcze wystarczające na montaż PC, rekuperatora, filtrów. Na trzymanie wiadra, mopa, miotły, odkurzacza.
Ale autor nie buduje "dla emeryta" tylko dla rodziny 2+1. I zaczyna brakować metrażu. Pow. do przechowywania drastycznie się kurczy.
Po ociepleniu poddasza pewnie część urządzeń grzewczych, wentylacji dałoby się tam upchnąć.

[alicyja]

2)Z mikro schowkiem (ok.1mx1m) niestety kuchnia też raczej mała - 320cm blatu + lodówka. Łazienka ok. 170x190cm.

3) Próbowałam przerzucić schowek na stronę wiatrołapu żeby powiększyć kuchnię ale droga do niej od wejścia zrobiła się długa i na kominek przy ścianie łazienki zabrakło miejsca i wyszło jak wyszło. Kuchnia 310cm + lodówka + słupek.

[lukasz.m]

Jak będę na emeryturze to wanna wyleci i w tym miejscu będzie prysznic

Wanna na teraz z opcją usunięcia za jakiś czas to ciekawa propozycja, odpływ musiałby już teraz być na to przygotowany.

nie rób kominka tylko jakąś ładną kozę z szybą.

Pewnie będzie to koza wolnostojąca zamiast zabudowy z ogromnym wkładem kominkowym.

Tak czytam, że pomysł z wanną upadł ale już narysowałam tę wersję więc wrzucam jak jest.

Dziękuję za ten i kolejne dwa rzuty. Też myślałem o podobnym układzie (wiatrołap-kuchnia) jak na wersji 3.

Kwestie ogrzewania i cwu przedyskutuję z architektem (w tak małym domku nie ma miejsca na duże instalacje). Spisałem Wasze uwagi w kajeciku. Może z tego wszystkiego uda ulepić się coś optymalnego.
Dziękuję

[mikomir]

Dziękuję za ten i kolejne dwa rzuty. Też myślałem o podobnym układzie (wiatrołap-kuchnia) jak na wersji 3. ...
.
Dziękuję

Powiem tak, mam taki domek emerytalny na etapie SSZ (są już ściany działowe) w którym salon ma 4,66 i jest to optymalna jego szerokość, czuję komfort i przestrzeń. 3,70 moim zdaniem to za mało na szerokość salonu.

[Ratpaw]

Ale autor nie buduje "dla emeryta" tylko dla rodziny 2+1.

Tytuł wątku mnie zwiódł.

Oczywiście, dom to nie mieszkanie i musi mieć odpowiedni metraż i pomieszczenia.

[swierol]

Powiem tak, mam taki domek emerytalny na etapie SSZ (są już ściany działowe) w którym salon ma 4,66 i jest to optymalna jego szerokość, czuję komfort i przestrzeń. 3,70 moim zdaniem to za mało na szerokość salonu.

Szukając projektu na swoje ranczo też na początku myślałem o czymś 50-parę metrów. Finalnie, budując 70m2 czyli dokładając te kilkanaście (czy nawet 10m2) myślę, że koszty zbytnio nie urosły. To duże uogólnienie ale dokładając 20% powierzchni, koszty wzrosną może o 10%? Może o 5%? Większy komfort - rzecz nie do wycenienia.

Z drugiej strony domyślam się, że dla osoby chcącej taki domek koszty to rzecz kluczowa.

[sito]

Ja co prawda mam do emerytury jeszcze jakieś ~20 lat ale to moje odczucia

Kiedy postanowiłem zrealizować marzenie o własnym domu to na samym początku chciałem odpowiednik naszego mieszkania ( 47mkw ) plus ewentualnie kilkanaście metrów strychu na graty ( tego nam brakowało w bloku ). Potem weszła opcja 70mkw czyli więcej niż przeciętne mieszkanie. Moja pani nalegała na dodatkowy pokój i stanęło na 86m. Dzieciak mieszka na razie z nami i jest ideolo, ale jak wyfrunie z domu będzie ten dom dla nas dwoje za duży bo zostaniemy z 3 sypialniami i salonem.... Idealny domek na emeryturę to 60-70 mkw i ani kropli więcej, kosztowo jak i w ogarnianiu go na co dzień. Gdybym budował jeszcze raz to dla rodziny 2+1 byłoby to max 70mkw, 2 sypialnie, salon z kuchnią , kibelek, łazienka z WC, małe pomieszczenie gospodarcze.

Moja pani leży aktualnie plackiem na L4 i ogarnianie 86m w pojedynkę jest wyzwaniem a gdzie tam mycie okien czy grubsze porządki....

[Frofo007]

Osobiście zdecydowanie nie rezygnowałbym z pomieszczenia gospodarczego. Zrezygnowałbym z kominka a w jego miejsca zamiast ogrzewania elektrycznego "czystym prądem" zamontowałbym pompę ciepła (może są jeszcze na nie dotacje?). Kominek to spory koszt bo to koszt komina, obróbek ponad dachem, to koszt obudowy, wkładu, montażu, koszt uciekającej przez komin energii + ewentualna możliwość usterek. A nie wiem czy na stare lata to będzie takie fajne cięcie i targanie drewna do salonu.

Dlatego ja bym postawił na pompę ciepła. W przyszłości może ewentualnie na PV + magazyn (z dotacjami), czyli też musi być miejsce na falownik i magazyn. Podczas budowy zdecydowałbym się jeszcze na wentylacje mechaniczną z rekuperacją oraz na dobre zaizolowanie domu.

Moim zdaniem wysokość emerytury na stare lata niepewna. To, że trzeba będzie korzystać z lekarzy prywatnie i kupować leki - niemal pewne. Może później zatrudnić kogoś dorywczo do opieki. Rachunki za media - raczej też będą już tylko rosnąć. Stąd ja bym budował możliwie tani w utrzymaniu dom, czyli z pompą ciepła, rekuperacją, dobrze zaizolowany, do tego PV + magazyn. Można też rozważyć płytę fundamentową izolowaną od spodu i zatopione w nią rurki ogrzewania podłogowego - wówczas przy dobrej izolacji będzie można grzać trochę przewymiarowaną pompą ciepła tylko w taniej taryfie lub godzinach z "tanim prądem" (jeśli wejdą taryfy rozliczane godzinowo).

[stos]

Osobiście zdecydowanie nie rezygnowałbym z pomieszczenia gospodarczego. Zrezygnowałbym z kominka a w jego miejsca zamiast ogrzewania elektrycznego "czystym prądem" zamontowałbym pompę ciepła (może są jeszcze na nie dotacje?). Kominek to spory koszt bo to koszt komina, obróbek ponad dachem, to koszt obudowy, wkładu, montażu, koszt uciekającej przez komin energii + ewentualna możliwość usterek. A nie wiem czy na stare lata to będzie takie fajne cięcie i targanie drewna do salonu.

Dlatego ja bym postawił na pompę ciepła. W przyszłości może ewentualnie na PV + magazyn (z dotacjami), czyli też musi być miejsce na falownik i magazyn. Podczas budowy zdecydowałbym się jeszcze na wentylacje mechaniczną z rekuperacją oraz na dobre zaizolowanie domu.

Moim zdaniem wysokość emerytury na stare lata niepewna. To, że trzeba będzie korzystać z lekarzy prywatnie i kupować leki - niemal pewne. Może później zatrudnić kogoś dorywczo do opieki. Rachunki za media - raczej też będą już tylko rosnąć. Stąd ja bym budował możliwie tani w utrzymaniu dom, czyli z pompą ciepła, rekuperacją, dobrze zaizolowany, do tego PV + magazyn. Można też rozważyć płytę fundamentową izolowaną od spodu i zatopione w nią rurki ogrzewania podłogowego - wówczas przy dobrej izolacji będzie można grzać trochę przewymiarowaną pompą ciepła tylko w taniej taryfie lub godzinach z "tanim prądem" (jeśli wejdą taryfy rozliczane godzinowo).

Dla tak małego domu sugerowałbym gruntową pompę ciepła. Mała jest niewiele droższa od powietrznej a zapewnia wyższy COP i dłuższą bezawaryjną pracę.
Kominek nie ma sensu z racji kosztów o których pisze @Frofo007, ale także nie wiadomo kiedy zakażą palenia drewnem w całej Polsce. Że zakażą to jest pewne.

[Bertha]

Łazienka z porcelanowym telefonem + osobno druge oczko. Zrozumiesz, szczególnie gdy ktos będzie przygotowywał sie do kolonoskopii.