Mam okropny problem z hałasem z wentylacji. Nowe mieszkanie, od dewelopera, wentylacja mechaniczna aereco.
Wentylacja strasznie szumi ale to pikuś przy okropnym dudnieniu/rezonansie/odgłosie traktora/helikoptera, który wydobywa się z wentylacji i/lub okapu.
Ciężko mi stwierdzić gdzie jest jego źródło bo słychać go i z okapu i z wentylacji. (z okapu jak jest wyłączony)
Odgłosu na początku nie było, pojawił się po ponad miesiącu mieszkania. Zaczęło się od pojedynczych uderzeń (jakby wiatr), potem wentylacja działa przez jeden dzień bardzo śmiesznie, jakby się rozpędzała, nagle zaciągała powietrze (tak, że świszczały wywietrzniki nad oknami), a teraz rytmicznie, przez cały dzień z max. kilku minutowymi/sekundowymi przerwami dudni. Myślałam, ze ma to może związek z wiatrem, ale jak bardzo wiało to hałas był inny i ewidentnie brzmiał jak podmuchy wiatru. A te bybybybyby jest czy wiatr wieje czy nie. Przez dwa dni była cisza (hałasowało raz wieczorem przez jakąś godzinę) i teraz znowu dudni.

Kombinowałam z otwieraniem okien, regulowałam wywietrzniki przy oknach. To nic nie zmienia. W łazience jest cisza (szumi ale nie dudni).

Administracja i zarządca przyjęli to do wiadomości i niby coś z tym mieli zrobić/sprawdzić ale od dwóch tygodni od nich nie słyszałam.

Czy ktoś ma pomysł, co to może konkretnie być? Czy to raczej problem u mnie w mieszkaniu czy z wentylacją w budynku/na dachu?
I kogo mogę zawołać prywatnie, żeby zobaczył co się tutaj dzieje? Chętnie kontakt do kogoś z Warszawy, kto się zajmuje takimi sprawami.

Dziękuję z góry za odpowiedzi i pomoc