Cześć, w tym tygodniu zaczynam kopać fundamenty po domem pod Warszawą, a dalej nie wiem co zrobić ze źródłem ciepła...

Zakładam że założę panele fotowoltaiczne i pierwotnie zakładałem że założę też pompę ciepła ale przy net-bilingu to się chyba średnio spina.
Było przez ostatnie 12 miesięcy sporo negatywnych artykułów w prasie o tym że ludzie dostają wysokie rachunku (po kilka/kilkanaście tysięcy) etc. i szukałem szczegółów ale nigdzie nie mogłem znaleźć nic wiarygodnego i trochę bardziej szczegółowego, co pozwoliłoby mi ocenić moją sytuację.

Postanowiłem to sam policzyć żeby zrozumieć jak to może wyglądać.
Na razie stworzyłem bazowy arkusz, który pokazuje generację energii z fotowoltaiki, zużycie energii i próba estymacji ile z tego pójdzie z autokonsumpcji a ile trzeba będzie kupić/sprzedać (zakładam na razie brak banku energii ze względu na ich koszt).
Link tutaj - https://docs.google.com/spreadsheets...lpI/edit#gid=0

Wychodzi mi że w net billingu ani banku energii, dla dobrze ocieplonego domu o pow 250m2 roczny koszt kupowanej energii to niecałe 2 tys zł.

Niestety jestem w temacie energetyki/ogrzewania/budowania domu dosyć zielony, więc jeśli ktoś bardziej doświadczony mógłby zerknąć czy to się mniej więcej spina i nie robię jakiś bardzo podstawowych błędów to byłbym bardzo wdzięczny.
A może ktoś w ogóle ma taki setup i jest mi w stanie napisać czy te wartości są +/- spójne z rzeczywistością