Na początku zaznaczę, że jestem laikiem więc przepraszam że być może zadam nienajmądrzejsze pytanie ale po przejrzeniu całego internetu nie mam odpowiedzi.

Buduję na działce (domek letniskowy) grawitacyjną oczyszczalnię ścieków. Aby zapewnić napowietrzanie oczyszczalni zamierzam zainstalować na ścianie budynku wentylację wysoką (rura 110 wychodząca ponad kalenicę budynku). Chce jednak tą wentylację zamontować nie na budynku mieszkalnym (gdzie jest łazienka i kuchnia) ale na stodole gdzie nie ma żadnych instalacji. Z dwóch powodów: 1) stodoła jest znacznie bliżej oczyszczalni niż budynek mieszkalny 2) stodoła i oczyszczalnia znajdują się w tej części działki, gdzie ewentualne "zapachy" nie będą nikomu przeszkadzać. Chce uniknąć umiejscowienia wentylacji na budynku mieszkalnym aby ew. smród nie przeszkadzał ani nam ani sąsiadce.

W takim przypadku do rozwiązania pozostaje jeszcze problem napowietrzania rur kanalizacyjnych aby uniknąć wysysania wody z syfonów . Chce więc dodatkowo zamontować na ścianie budynku mieszkalnego osobny komin napowietrzający zakończony zaworem.

Czy taki układ (napowietrzanie na budynku mieszkalnym, osobna wentylacja oczyszczalni na stodole) ma sens? Jak zapewnić właściwą pracę wentylacji tzn aby smród szedł do komina wentylacyjnego a nie do budynku mieszkalnego- czy montaż zwykłego trójnika rozdzielającego na kanalizacji wystarczy? czy zamontować jakiś wiatrak na zakończeniu wentylacji? Dziękuje za ewentualne uwagi i pozdrawiam.