Cześć, zastanawiam się, czy to nie błąd w projekcie, albo projektanta poniosła fantazja. Już mam pozwolenie na budowę i tu jest problem. Mój dom to 60m2 parterówka z drewnianym stropem bez poddasza użytkowego. W projekcie wyczytałem, jaka dokładnie ma być klasa bloczka i mnie zamurowało i nie wiem, czy projektant, który tworzył ten projekt nie poniosła trochę wyobraźnia. NP. fundamenty mam 60cm, pręty główne 16, a np ściany zewnętrzne konstrukcyjne mam z ceramiki klasy 10 lub betonu komórkowego klasy 800 (5.0MPa) Z tego co widzę, to nawet ciężko kupić taki bloczek i nie wiem, czy jakbym dał np 600, to coś by się stało?