dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 2 z 49
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 980
  1. #21

    Domyślnie

    Ja miałem wspaniałą kotkę w latach 1978-1998.
    Wzięta z piwnicy przez siostrę jako ślepe kocię wyrosła na piękną kocicę w ciemne pręgi i z pięknym puszystym ogonem a la perski champion.
    Przez 19 lat stała się pełnoprawnym członkiem rodziny, ale jak jej zabrakło nie chcieliśmy już żadnej innej. Ta była jedyna i tak ma zostać.
    Jestem cły czas stuprocentowym sympatykiem kotów.
    Do psów nie mam takiego przekonania.
    Kot ma charakter, a jak mu się zapewni dobrą opiekę i da serce to przywiązuje się do ludzi wbrew powszechnym i mylnym opiniom.

    <font size=-1>[ Ta wiadomość była edytowana przez: Rafter dnia 2002-11-23 17:01 ]</font>

  2. #22

    Domyślnie

    Dziuba i Mysza,
    dziękuję za info dot.toksoplazmozy. Dziuba dostatecznie mnie wystraszyła Zrobię badania sobie, kota zostawię w spokoju
    POzdrawiam

  3. #23

    Domyślnie

    qrczę... to ja taka straszna jestem???

  4. #24
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar Teska
    Zarejestrowany
    Oct 2002
    Skąd
    Berlin
    Posty
    22.094
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    561

    Domyślnie

    RAFTER...zgadzam sie z Toba całkowicie..moja kotka 5 letnia chodzi za mna ..gdziekolwiek sie nie rusze..nawet na brzegu wanny opanowała wyczyn błogiego układania sie..hi hi a dzisiaj obudziłysmy sie ..)pysk w pysk..) nio pięknie pomyslisz..
    Pozdrawiam
    teska

  5. #25

    Domyślnie

    Kot nr 2 zwalił z komody, na szczęście puste, akwarium....

    ^%$#@&%#$#$#@#!!!!!

  6. #26

    Domyślnie

    Żeby się zarazić toxo musielibyście w czasie prac w ogrodzie (bez rękawic) trafić na kał kota (nie każdy jest nosicielem) i tymi rękami zacząć jeść (a myślę, że jednak myjemy ręce).
    Więc,
    D O N' T P A N I C

  7. #27

    Domyślnie

    gorzej z dziećmi, trzeba je pilnować...

  8. #28

    Domyślnie

    gorzej z dziećmi, trzeba je pilnować...

  9. #29

    Domyślnie

    My również mamy kota, nazywa się Finusia (dachowiec), od 10 lat jest z nami. W zimie jest kotem miejskim, głównie je i śpi, latem zabieramy ją na działkę rekreacyjną i dopiero wtedy wie że żyje (my też). Łapie myszy i inne myszopodobne zwierzątka, a wszystkie trofea przynosi nam (dowodzi na swój koci sposób, że nas kocha). Oczywiście część nocy poluje a drugą część przesypia z nami w łóżku. Jesteśmy do niej bardzo przywiązani. Oby żyła jak najdłużej. Może ktoś wie jaki jest rekord długości życia trochę otyłego kotka?
    Pozdrawiam Krzysztof.

  10. #30

    Domyślnie

    Czy po powrocie do domu, Wasze koty siedzą pod drzwiami i NAJPIERW trzeba się z nimi przywitać???

  11. #31

    Domyślnie

    Oczywiście, nasza Finka czeka pod drzwiami, przewraca się na grzbiet i tarzając się okazuje swą radość, potem jest bieg do lodówki bo tam jest jej żarcie, a po chwili z pełnym brzuszkiem zawsze nam towarzyszy, tam gdzie my jesteśmy, tam i ona.

  12. #32

    Domyślnie

    U nas kolejność jest następująca:
    1 głaskanie
    2 mizianie
    3 ocieranie się
    4 micha
    5 kuweta
    6 szał i gonitwy...

  13. #33

    Domyślnie

    Jak ja wracałam do domu to mój kot najpierw ocierał się o nogi, a potem zaraz prowadził mnie do kuwety, aby pokazać, że tam narobił i mam mu posprzątać!

  14. #34

    Domyślnie

    Czy wasze koty budzą Was o świcie?
    Mam dwa, jeden z nich, Sylwester, regularnie od 6-tej rano miauczeniem daje znać, że jest głodny! Ile by nie dostał wieczorem, zawsze rano jest GŁODNY!!!! Czasem myślę, że go uduszę

  15. #35

    Domyślnie

    Mój kocur budził mnie, ale dopiero jak zadzwonił budzik. Do tej pory siedział cicho, ale jak usłyszał pipipi, pipipi budzika to nie mogłam nawet pięciu minut poleżeć taki urządzał koncert. I wcale nie chodziło mu o jedzeniu, tylko o to bym wstała. Nauczyłam go, że jeść dostaje dopiero tuż przed moim wyjściem, także do kuchni nie biegnie, on po prostu budzi mnie i patrzy jak się krzątam.

  16. #36

    Domyślnie

    Na tygodniu rano nas budzą gonitwami, a w weekendy, wystarczy, że wstanę do toalety a mam całe kocie towarzystwo na kolanach
    Tym spodsobem nie da się przemnkąć do łóżka, trzeba je nakarmić...

  17. #37

    Domyślnie

    Urządzamy domy i mieszaknia, ale czy myślimy o potrzebach kiciastych???

    Czy ktoś planuje drzewka, drapaki, półki i inne "meble" specjalnie dla naszych kotów??

  18. #38
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    winston

    Zarejestrowany
    Jun 2002
    Posty
    220
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    1

    Domyślnie

    dzisiaj mamy żałobę.
    Jednego z 4 małych kotków o których pisałem na pierwszej stronie tego wątku zagryzł jakiś pies. Nie zdążył wskoczyć do piwnicy. Reszta uciekła a ta jedna mała kotka nie. Wiecie, że już raz moja kochana małżonka odratowała ją. Była najsłabsza z miotu. Wzięliśmy ją do mieszkania i w dwa dni doszła do siebie.
    SMUTNO NAM BARDZO>

  19. #39

    Domyślnie

    Współczuję bardzo. Szkoda.

  20. #40
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) KSIĄŻNICZKA FORUM:-) Avatar Maluszek
    Zarejestrowany
    Jul 2002
    Posty
    12.329

    Domyślnie

    To bardzo smutne.
    My też staliśmy się ostatnio podopiecznymi kota.

Strona 2 z 49

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony