Maria ja też myślę tak samo, chyba, że żona Rydza (albo i Rydzu) zajmuje się na codzień pieczeniem domowych ciast i mięs
A co do lodówki i jej niespójności stylistycznej to, mim zdaniem, są dwie opcje:
wydaje mi się, że w kolorze stali (jak to się nazywa: inox czy inaczej nie piszę bo chyba teraz już jest kilka możliwości tego typu wykończenia) pasowałaby do tego stylu.
Drugie rozwiązanie: nieduża lodówka do zabudowy (sama chłodziarka)
A na większe zapasy druga biała lodówko-zamrażarka w spiżarni.
Rydzu pomyśl też o półkach w spiżarni jak je zagospodarowac, bo moim zdaniem spiżarnia z kuchnią tworzą całość i jak masz wszystko rozrysowane to wiesz ile masz miejsca i jak je wykorzystasz.
A co do zlewu, to mała komórka jest według mnie do bani, bo wszystko się rozchlapuje i właściwie lepiej płukać i odcedzać w dużej- piszę to z własnego doświadczenia, teraz jak tylko przypłynie gotówka zamienię zlew 1,5 komorowy 60 cn na jedną dużą komorę.
Pozdrawiam