własnie się wyprowadzam z mieszkania ...

[rrmi]

widze ciku , ze wpadamy na siebie po nocy (ale burza , co?)
tez masz psa
policz latarnie
posluchaj doswiadczonego kolegi

chociaz tak szczerze , to kolega cos kituje z tymi latarniami, pieski wola drzewka , a tych wszedziei raczej duuuuzo

[Hanula]

mimo ze wieś to nie musze juz korzystać z tepsa i neostrada - internet jest darmowy i prawie dla wszystkich ...

Hej to na pewno w Polsce jest?????


A ja sie przeprowadzam za dwa miesiące nawet nie wiem jak się technicznie zabierac do tego przedsięwzięcia...... tyle gratów człowiek nagromadził...

[Hanula]

i cos mi sie wydaje ze nasze pociechy chodza do szkoły w tym samym miescie ...

Tak??? a do której?? tej z tradycjami??

[Luśka]

Wiej teraz dziki wietrze po tych spokojnych trawach i odmierzaj godziny szczęścia!!!!! Tylko nie licz nierozpakowanych jeszcze pudeł - po dwóch latach stania na strychu nie budzą już poczucia winy A przyjemność mieszkaniawe własnym domu trwa......
Serdeczności ogromne
Luśka

dziekuje Ci Lusiu
pamietam Twój zachwyt z picia porannej kawy na tarasie po przeprowadzce ...
mam takie same (co najmniej) odczucia - pije teraz zielona herbate ... kotka i pies siedza mi zgodnie u nóg ... mam otwarte drzwi i okna, wiatr szumi w gałeziach brzóz, a sikorki dziobia słoneczniki
jak dodasz granie swierszczy w rzysku ... idylla

a pudła z premedytacją wrzuciłem na dno szaf na strychu ...
to nie moje szminki i pachnidła .. a co !

[rrmi]

a pudła z premedytacją wrzuciłem na dno szaf na strychu ...
to nie moje szminki i pachnidła .. a co !

to chyba jakis ruch oporu
czy Ty wogole Wiesz ile znacza pomadka i perfumy dla kobiety?

U mnie za takie cos sniadania bylyby wstrzymane na ok 4 dni

[Hanula]

taka bródka nieżle smyra już w policzek

a co do dzieci - no przecież! - twoja pociecha jest starsza niz moja

[Hanula]

opisuj kartony z rzeczami a córa - myśle ze Ci w tym dzielnie pomoze ...
życze Ci szybkiej przeprowadzki i conajmniej takiego zaadaptowania sie w nowym miejscu jak ja

Do przeprowadzki jeszcze dwa-trzy tygodnie a moja córa juz spakowała 5 pudeł , okleiła i opisała dokładnie, tak się jej spieszy...
Pozdrawiam
Mam nadzieję, że już wszystko dopięte na ostatni guzik i wieczorkami słuchacie sobie z żonką cichego jazzu (albo co tam lubisz) przy martini.

[Hanula]

ale ja sie bardzo młodo ożeniłem ... prawie jako dziecko ....
czy nad Sanem słychac jak swierszcze w nocy graja ?

mnie nie dają zasnąć ...

to tak jak ja..
a co do świerszczy... u mnie nawet w centrum miasta, schowany w jakiejś komórce, cyka...
Nad San to ja się dopiero przeprowadzę