dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 2 z 6
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 114
  1. #21
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    SebASoul

    Zarejestrowany
    Feb 2004
    Posty
    5

    Domyślnie

    Cytat Napisał Capra
    zgłaszam się - blokowiec z przymusu, domowiec w następnym roku.
    [...]JEDNYM SŁOWEM - NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ!!!
    Oj co ja bym dał żeby móc ruszyć z budową
    Miec wlasne mury nie sluchac tupiacych sasiadow, innych co to od 10 lat nie umieje bezblednie zagrac na pianinie pietro wyzej i ta rotacja ludzi zakonczona wiecznymi remontami i stukami
    Do tego dochodzi czesanie pieskow na trawniczku i wiaterek zawsze zwiewa te klaki do mnie na balkon
    Jednak własne to własne
    pozdrawiam
    SebASouL

  2. #22

    Domyślnie

    ja to chyba jednak szczęściara byłam, bo mieszkajac w 4 piętroweym bloku z płyty miałam sąsiadów wiekowych i była cisza i piękne ogródki przy blokach fakt, sąsiedzi wiedzieli wszystko, ale podejrzewam ze sąsiedzi wiedzą też wszystko mieszkajac w domu
    a teraz na czas wykańczania domu mieszkamy w nowym budownictwie, blokowisku z wybetonowanym podwórkiem w środku blokowista i pod oknem sypialnianym z wjazdem do parkingu podziemnego (koszmar)

    no a za 20 dni bede mieszkać w domu!!!!

  3. #23
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    SebASoul

    Zarejestrowany
    Feb 2004
    Posty
    5

    Domyślnie

    Cytat Napisał anick
    ... teraz na czas wykańczania domu mieszkamy w nowym budownictwie, blokowisku z wybetonowanym podwórkiem w środku blokowista...
    no ok ale pewnie nie masz hitu sezonu
    w "sezonie" jedyne miejsce w miescie gdzie przyjezdza cyrk znajduje sie uwaga... za balkonem
    jeszcze pol biedy jak sie oddala od bloku ale zdarzaja sie cyrki co stawiaja namiot kolo bloku. a Wy macie widok z balkonu na te ich sliczne zwierzata robiace potrzeby fizjologiczne a podczas spektakli to i okna PCV nie wyciszaja wszystkiego
    jak to mawiaja "nic tylko jeszcze nasrac na czubek"
    pozdrawiam
    SebASouL

  4. #24

    Domyślnie

    No a ja o swoim bloku nie mogę specjalnie nic złego powiedzieć bo:
    - jest w miarę dobrze wyciszony - szczytujących sąsiadek nie słyszę (no chyba, że szczytuja po cichu )
    - dookoła masa zieleni,
    - żadnych dróg - z jednej strony w oddali szeroki pieszy deptak, z drugiej chodnik, , z boku bloku parking
    - w miarę spokojnie (chociaż od jakiegoś czasu jest ciut gorzej bo niedaleko otworzył sie pub-dyskoteka)
    - wszędzie blisko - przedszkole, szkoła, sklepy, centrum handlowe m1 w odłegłości 10 minut piechotką.
    - rano budzi na śpiewanie ptaków
    - chyba jako jedno z niewielu u nas w mieście z okazji tak nagłasnianego w mediach boomu mieszkaniowego nasze mieszkanie nie straciło na wartości

    a w nowym domku tego nie bede miał - niedaleko droga, niby lokalna, ale jednak, no i w terenie bardziej zabudowanym. Ale nie mozna mieć wszystkiego. Za to będzie własny teren, miejsce do pracy i więcej przestrzeni życiowej.

    Pozdrawiam
    RYDZU
    "Jeśli się czegoś nie da zrobić to trzeba znaleźć kogoś kto o tym nie wie"
    dziennik
    komentarze

  5. #25

    Domyślnie witajcie

    miszkam jeszcze w bloku ale jestem już (dopiero ) na etapie szukania swojego miejsca. Wiem że domek i nic innego tylko gdzie i za ile. No cóż wile jeszcze do zrobienia. Na forach o domach jestem na bierzącą , znajomi się budują więc jestem wciągnieta tylko tyle że na samym początku. A jeśli chodzi o bloki- mój sąsiad z naprzciwka od 7 rano zbija z przedpokoju płytki PCV. o 7 rano i co mu zrobisz nic... bo po ciszy nocnej. Zwariować można . Ale mam nadzieje że już niedługo.

  6. #26
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... Avatar fizyk
    Zarejestrowany
    Sep 2004
    Skąd
    okolice Lublina
    Posty
    5.999

    Domyślnie

    A ja nie dość że mieszkam w bloku, to jeszcze z teściami!
    Ale mam nadzieję że jeszcze w tym roku się to zmieni!
    pozdrawiam
    Grzesiek

    Fingerstyle Guitar - to jest to!

  7. #27
    Guest

    Domyślnie

    u mnie pod blokiem wlasnie impezka

  8. #28

    Domyślnie Re: Łączmy się obecni 'blokowcy', ale przyszli 'domowcy' ; )

    Cytat Napisał damiangajda
    Zapraszam
    Na razie jestem tylko "działkowcem" czyli posiadaczem dz. budowlanej. Kiedy coś tam ruszy... kto wie...

    Moje blokowisko jest nawet bezpieczne, widać czasem policmajstrów, choć Seicento mojej żony raz zostało otwarte w poszukiwaniu sprzętu radiowego.

    Co mnie wkurza :
    * brak miejsc parkingowych (projektantów vel urbanistów/architektów powinni tam przeprowadzić przymusowo z ich willi i domków) - i jest coraz gorzej bez widoku na poprawę, aut przybywa, a miejsca na parkingi już nie ma
    * zapachy i smrodki od sąsiadów i to nie wina wentylacji tylko pomysłowego tunelu na instalację energetyczną z licznikiem którym wszystko się niesie
    * mało zieleni, są lepsze osiedla pod tym względem

  9. #29

    Domyślnie

    Mieszkam kilka metrów od szkoły podstawowej, nie jest tak żle, dziecko ma blisko na lekcje.
    W domku już dalej około 2.5 km ale to juz będzie gimnazjum.
    Blokowisko............. ale jaki widok na garaże , moze to lepsze nikt mi nie zagląda w okna.
    Minusem obecnego mieszkania są okna (wychodzą tylko na zachód), koszmar latem, zima słońce w bardzo umiarkowej i normowanej dawce.
    Sąsiedzi, sa jacy są i jakoś wytrzymaliśmy 10 lat. Zrodził sie pomysł domku, w zasadzie już mało mamy kontaktu...ciągle nas nie ma Ogólnie mieszkam w małym mieście.. blokowisko...........ale spokojny punkt . wszędzie blisko,sklepy, przychodnia, kościół, szpital, przystanki. Po przeprowadzce niezbędny będzie samochód lub dłuzszy spacerek .ale to jeszcze za rok. Obecnie auta pod chmurką póżniej oczywiscie garaż.
    Wszystko ma swoje plusy i minusy..... tych plusów bedzie zdecysowanie więcej.
    Pozdrawiam.

  10. #30

    Domyślnie

    jestem na etapie kupowania domu - nie budowy b na to nie mamy czasu. I z jednej strony juz sie nie moge doczekac przeprowadzki do niego a z drugiej bedzie mi naszego mieszkanka brakowac - mieszkamy tam dopiero nieco ponad rok (kuplismy zaraz po skończeniu studiów), w jego urzadzenie włozylismy wiele serca i jest ono na prawde wycacane a teraz trzeba bedzie go sprzedać.
    Mimo,że mieszkamy w bloku to nie moge narzekac bo:
    - blok jest czyściutki, nie mieszkaja w nim zadni menele ani dresiarze,
    - oklica piekna a widok z okien wprost cudny,
    - wszedzie blisko,
    - zadnej ruchliwej drogi obok,
    - zadnych okien na przeciw moich
    Tak więc złych doświadczeń z mieszkaniem w bloku nie mam. Jednak dom to dom

  11. #31

    Domyślnie

    my też w trakcie.... w dodatku teraz obnizony parter - mieszkanie słuzbowe (garsoniera, gdzie wilgoć jest gratis).
    ale jak raduje mysl, że juz w przyszłym roku....

  12. #32
    tripper
    Guest
    tripper

    Domyślnie Re: Łączmy się obecni 'blokowcy', ale przyszli 'domowcy' ; )

    Cytat Napisał Yatza
    (projektantów vel urbanistów/architektów powinni tam przeprowadzić przymusowo z ich willi i domków) - i jest coraz gorzej bez widoku na poprawę, aut przybywa, a miejsca na parkingi już nie ma
    od projektantow i urbanistow sie odpieprz - pod moim blokiem byl wieelki parking, bardzo wielki, ale dzialka, jako ze w srodmiesciu warszawy, zostala sprzedana pod co? POD APARTAMENTOWIEC!! problemem nie jest brak miejsc parkingowych w projektach, tylko to, co sie potem z nimi stalo

  13. #33

    Domyślnie

    No to i ja sie dopiszę, obecnie blokowiec, ale za mniej więcej dwa lata powinno się to zmienić. Zresztą mam bardzo mobilizujący widok ze swojego blokowego okna - dookoła sie buduje, lub już wybudowało. Mam nadzieję, ze juz niebawem i na mojej działce zacznie powstawać dom.

    Oto wspomniany widok[img][/img]
    Mieszkam w domu!

  14. #34

    Domyślnie

    Witam!
    także "blokowiec", ale nie mogę narzekać:
    -małe, pełne zieleni osiedle
    -wszędzie blisko
    -sąsiedzi spokojni -nie wścibscy
    Tylko to 3 piętro i brak ogrodu-kawałka ziemi w której mogłabym sobie "pogrzebać"
    Ale już nie długo....

  15. #35
    Guest

    Domyślnie

    czy to prawda ze 20 st C w blokach to nie to samo co 20 st C w domku jednorodzinnym ??

  16. #36
    tripper
    Guest
    tripper

    Domyślnie

    mieszkalem 24 lata w domku i 2 lata w bloku
    nie zauwazylem roznicy, nie tylko przy 20-stu, ale nawet przy 30-stu stopniach

  17. #37

    Domyślnie

    A co ja mam powiedzieć? Mieszkam prawie w centrum Krakowa. Blok stary, wszystko się w nim sypie - ostatnio mieliśmy przerabiane kominy, teraz straszą nas przeróbką liczników elektrycznych i kanalizacji. Szkoła, sklepy, kościół bardzo blisko. Ale za to stropy drewniane - słychać każde stąpnięcie dzieci sąsiada z góry (a ma ich trochę). Do centrum miasta - ok 15 min. spacerkiem. Parter - wszyscy zaglądają i trochę strach mieszkać-dobrze, że teściowa ciągle jest w domu to przypilnuje. Blisko do komunikacji - 5 min do przystanku. Linia tramwajowa pod oknem w odległości ok 30m - telewizora przy otwartym oknie nie da się posłuchać. Mieszkanie stosunkowo duże. Opłaty zżerają większą część pensji.
    A co najgorsze za mało zarabiam, żeby porwać się na budowe własnego domu. Dobrze, że rodzice mają trochę pola pod Krakowem - wybudowali tam mały domek ale komu go przekażą w spadku?

  18. #38
    tripper
    Guest
    tripper

    Domyślnie

    no to moze zamien sie z kims na mieszkanie?

  19. #39
    ELITA FORUM (min. 1000) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar AniaS79
    Zarejestrowany
    Mar 2005
    Posty
    1.617

    Domyślnie

    Dołączam do Szanownych Państwa

    I ja "blokowa", za to w wyobraźni już mam swój cudowny domek z mnóstwem przestrzeni i oknami na pół ściany

    Na razie tylko "grzebię" w projektach i "poluję" na działeczkę

    Może.... już niedługo....


    Pozdrawiam wszystkich "budujących się" i tych, co dopiero zamierzają

  20. #40

    Domyślnie

    Witam
    I ja mieszkam w bloku
    Mamy nadzieję przeprowadzać sie do nowego domciu za rok

    Obecnie nie mogę złego słowa powiedzieć o zamieszkiwaniu w bloku
    Głośno czasem i jest ale przecież dzieciaki muszą sie gdzieś wyszaleć
    Zresztą mając synka którego wszędzie jest pełno wolę jak mi pod oknem pwygłupia sie anizeli miałabym go szukać po całym osiedlu

    Jedyny minus przeprowadzenia się do własnego domciu -jeżeli ma sie dzieci w wieku szkolnym-podstawowym to oderwanie ich od koleżanek,wspólnych zabaw .Wszak dzieciaki wychowywały się od małego na jednym podwórku
    Nie ukrywam że i ja mam wielu znajomych na osiedlu i jakiś żal pozostanie.
    Ale nie wyprowadzam się na Księżyc i na pewno bedę gościć u siebie starych blokowych przyjaciół
    Pozdrawiam

Strona 2 z 6

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony