dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 5
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 87
  1. #1

    Domyślnie Dziennik Facia

    Troszkę historii (no bo niby jak mam zacząć?)
    Dom to nasze marzenie od kilku lat.
    Szukaliśmy od 2002 roku, dosyć sporo jeżdziliśmy wokół Bydgoszczy, ceny nie były za wysokie, ale i kredyty nie były tak atrakcyjne jak dzisiaj! Pamiętam zdziwienie pewnej pani z Banku X jak pytaliśmy o kredyt na działkę - "przecież wszyscy kredyt biorą na budowę, działke to już mają, a państwo chca na działkę??"
    Rok 2003 to znowu zryw jesienny, szukaliśmy ale bez powodzenia.
    Rok 2004 następne powstanie, tym razem wiosenne, z maleństwem w łonie Matki i chyba z tego powodu skończyło sie tylko na oglądaniu
    Ale wróćmy do tematu:
    CZERWIEC 2005.
    Oglądaliśmy wiele różnych działek, zawsze było jakieś "ale". Na działkach które oglądaliśmy lata wcześniej stały już domy
    Na koniec Żona zaproponowała obejrzenie działek w Zamościu, przy jakiejś tam drodze pomysł mi się nie podobał od początku ale ok, ulegam jej zawsze pojechaliśmy... Facet się spóźnił, miałem nerwa (no powiedzmy byłem wku... rzony lekko). Działek było kilka. Nam spodobała się trzecia z kolei od asfaltowej drogi. Spodobała to mało powiedziane. Tak jak bardzo nie chciałem oglądać tych działek, gadać z gościem, tak ta powaliła mnie (nas) z nóg No i sami wiecie jak to jest...

    Pewny etap został opisany tutaj:
    http://murator.com.pl/forum/viewtopi...725&highlight=
    to lektura dla wytrwałych pisana przez moją Żonę

    Koniec końców 12 sierpnia 2005 roku podpisaliśmy akt notarialny na działkę w Zamościu koło Bydgoszczy o pow. 1204 m2

    Nie będe pisał nic o nas no bo to jakoś trudno. Zawsze odpowiem w miarę możliwości na Wasze pytania (zakładam, ze niektórzy Forumowicze dotrzymają słowa i przeczytają moje wypociny tak jak obiecywali) .

    Korzystając z okazji przesyłam podziękowania dla YaMarzeny, zaby_gonii, Jagny, Soniki, monki, andrzejki, Martki, Agi J.G, Whispera PZF ( ), maksia, Jeziera i wielu Przemiłych Forumowiczów za zachęte, inspirację do rozpoczęcia pisania DB, wsparcie i pomocne rady na dobry początek.

    Jeśli kogoś pominąłem i ma o to żal to poproszę o info, uczynie stosowne sprostowanie

    Obiecuję zdjęcia, mam na tym punkcie pier... (bzika) więc w miarę rozwoju wydarzeń będe je tutaj cykał
    Na zachętę widoczek z działki (ta na pierwszym planie).

  2. #2

    Domyślnie

    Od jutra zaczynam popierologię. Na pewno to znacie. Pojadę do ZE złożyć "wniosek o określenie warunków przyłączenia". To samo z wodociągami. Wiem już, że nie bedzie łatwo ale .... pożyjemy zobaczymy

    No ale nie myślcie, że tak sobie leże i nic nie robię. Oprócz czytania Forum różnorakich Dzienników i wątków, poczyniłem dzisiaj niewielkie zakupy związane z budową oczywście chociaż mam tylko działeczkę

    A mianowicie zakupiłem:

    1. reklamowany przez Whispera szpadel (może łopata?) firmy FISKARS (63 PLN)

    2. nie reklamowaną nigdzie miarę 30 m marki TOPEX (14,50 PLN) -

    Pomny ostatnich doświadczeń Whispera na temat teckera wybrałem tą mało znaną firmę z uwagi na cenę, dlatego, że 3krotnie droższa 20 metrówka Stanleya okazała się mieć tak odcinek 2 metrów taki sam jak mojej wybranki) zmierzyłem w sklepie

    Swoją drogą jest pewna dziwna rzecz, kupiłem działkę, znam jej powierzchnię a nie wiem jakiej długości są jej boki. jytro juz wszystko będzie jasne - no i będe wiedział czy ktoś kamieni nie poprzestawiał

    Przez przypadek obie te rzeczy zostały uwiecznione na zdjęciach



    A teraz Mała Niespodzianka a raczej Mały Budowniczy czyli mój synek z.... tak tak Fiskarsem

  3. #3

    Domyślnie

    Cytat Napisał facio
    Od jutra zaczynam popierologię. Na pewno to znacie. Pojadę do ZE złożyć "wniosek o określenie warunków przyłączenia". To samo z wodociągami.
    Informuję, że oba przedsięwzięcia w dniu dzisiejszym wykonałem. Czas oczekiwania 2 tygodnie. I co tu począć?
    Przecież nie siąde i nie będe płakał, podjechałem do Spycharkowego, umówiliśmy się jutro na 9 wyrówna działeczkę i ubije troszkę drogę dojazdową

    Swoją drogą jest pewna dziwna rzecz, kupiłem działkę, znam jej powierzchnię a nie wiem jakiej długości są jej boki. Jutro już wszystko będzie jasne - no i będe wiedział czy ktoś kamieni nie poprzestawiał
    No i wykrakałem. Żona mi zawsze mówi, że ja to jasnowidz jestem, jak coś złego to zaraz wykrakam....
    Podjechałem z Teściem dokonać pomiarów za pomocą "przymiaru wstęgowego" (nazwa skopiowana z oryginalnego paragonu kasowego) czyli miary zakupionej wczoraj. Mierzymy, no i coś jest nie tak....
    Może jednak warto było kupić tego Stanleya??

    Teraz na poważnie wg dzisiejszych pomiarów działka ma odpowiednio:
    33,5m - 41,6m - 33,6m - 41,7 m
    zaokrąglając i uproszczając liczenie: 33,5 x 41,6 daje 1394 m2

    Przypominam, że kupiłem działke 1204 m2

    I co Wy na to??

    Co powinniśmy zrobić?? A może jest jakiś prosty sposób wytłumaczenia tej sytuacji? Może geodeta mierzy jakoś inaczej (nie wiem, nie znam się na tym) i wszystko jest dobrze... ale chyba nie... Zostawić i czekać aż się samo rozwiąże? (jeszcze nic nigdy samo się nie rozwiązało...)

    Jutro, pilnując spycharkowego, pomierze sąsiednie działki (wszystkie mają kamienie), dla pewności dokonam pomiaru swojej działki inną miarą.

    A tutaj coś dla oka , na pocieszenie... (sąsiedzka działka) śliczna prawda?


  4. #4

    Domyślnie

    Tu Aga (Żona facia)
    Dostałam zadanie żeby napisać kilka słów w dzienniku. Mój facio jest nieobecny w tej chwili, ale w dzień dużo rzeczy załatwił.
    No więc odnośnie działki faktycznie wymiary nie są takie jak powinny być. Działki zaczynają się od asfaltowej ulicy, w tym rzędzie jest kilka działek (prawnie i fizycznie już zatwierdzonych i podzielonych). Nasza jest trzecia z kolei.
    Mąż robił dzisiaj pomiary i okazało się, że:
    1. pierwsza działka jest taka jak powinna być
    2. druga działka ma wymiar czwartej działki
    3. trzecia działka (czyli nasza) ma wymiar drugiej działki
    4. czwarta działka ma wymiar trzeciej działki (czyli naszej).

    I co pogmatwane - chyba nie!!!
    ALE podsumować można tylko w jeden sposób tylko POLAK POTRAFI tak namieszać.
    Rok temu geodeta wytyczał działki no i źle kamienie powstawiał.

    Inna sprawa, że właściciel tego nie sprawdził (tak dla Was jego działka jest druga, a tę czwartą już sprzedał w zeszłym roku).

    Może dalibyśmy sobie spokój, ale to kiedyś i tak by wyszło. Ktoś by się dopatrzył a wtedy być może byśmy mieli problemy. Zresztą ja i moj facio z natury jesteśmy za uczciwi (co nie zawsze wychodzi nam na dobre).

    No i wydzwaniał dzisiaj: wydział geodezji ("ale to jest niemożliwe"), który skierował go do GEODETY, który to wszystko robił. Ten z kolei ("co pan opowiada, to niemożliwe") był bardzo zdziwiony, potem kwestionował to co mąż mówił (że niby nie wie jak się mierzy działki i się na tym nie zna), a na koniec to powiedział ... UWAGA! To jak będziemy wytyczać dom to wszystko policzy się za jednym zamachem (dosłownie cytat).
    I tutaj mój mąż już nie wytrzymał dostał wścieklizny i powiedział. że on za nic nie będzie płacił, a potem dał facetowi do zrozumienia, że na pewno nie on jako geodeta będzie wytyczał nasz dom. I tu się geodeta lekko zdziwił
    Szkoda, że tego nie widzieliście.

    Jedno jest pewne, to wszystko nie jest warte takich nerwów. Chociaż ja mu powiedziałam, żeby już teraz dał spokoj i dzwonił do właściciela.
    No i tak zrobił, dając do zrozumienia, ze jutro chce kupić siatkę i zacząć grodzić

    A poza tym to był Pan Spycharkowy i w ciągu godziny wyrównał ziemię i jest teraz tak ... dziwnie. Mnie osobiście bardziej podobało się to zielsko.

    Jak facio przyjdzie to wklei zdjęcia.

  5. #5

    Domyślnie

    Cytat Napisał facio
    Jak facio przyjdzie to wklei zdjęcia.
    Przyszedłem więc jestem i wklejam

    Swoją droga, kto zrozumie kobietę?

    A poza tym to był Pan Spycharkowy i w ciągu godziny wyrównał ziemię i jest teraz tak ... dziwnie. Mnie osobiście bardziej podobało się to zielsko.
    Co się działo na działeczce możecie zobaczyć tutaj

  6. #6

    Domyślnie

    No i pozbyliśmy się 200m2 kłopotu O 9.00 spotkałem się na placu boju z geodetą. Pogadaliśmy, wziął się za mierzenie i..... przyznał mi rację. Powiedział, że jak z nim rozmawiałem telefonicznie to nie bardzo chciał w to wierzyć ale ponieważ "tak stanowczo" o tym mówiłem (cytat), to nie miał innego wyjścia. Tyle mojego, że podczas całego naszego dzisiejszego spotkania przepraszał mnie kilka razy no i już nie proponował swoich usług jak to czynił przez telefon

    Tak więc mamy tylko nasze 1204 m2 i nikomu już nic do tego.
    Cieszę się, że sprawa tak się zakończyła, powiedzmy, że pierwszy problemik mamy za sobą. Ile jeszcze kto wie....

  7. #7

    Domyślnie

    Tu Aga (żona facia) chciałam napisać coś o projekcie, który nam się podoba. I miejmy nadzieję, że zostanie tak już do końca.

    Od zawsze podobały nam się domy parterowe (dom musi być bez schodów bo my z mężem nienawidzimy schodów!!! ). Fakt stać nas tylko na mały dom parterowy, ale duże też nam się podobają.

    Ten który sobie wybraliśmy ma ok. 106 m2 + garaż. Ktoś może powiedzieć, że to bardzo mało, ale ja mam zawsze na to odpowiedź: "Teraz we trójkę żyjemy na 42 metrach". Mamy dwa pokoje z czego nasza sypialnia (którą dzielimy z synkiem i jego łóżeczkiem) ma 9m2. Dlatego 100 metrów w zupełności musi nam wystarczyć. Do tego jeszcze 3 sypialnie, salon, kuchnia, dwie łazienki, dwa pomieszczenia gospodarcze.
    Układ domu ma literę L, jest to projekt z firmy MURATOR D09b "Dom na 102" wariant III parterowy z garażem.
    Oto nasz wymarzony domek :


    Podoba nam się bo jest prosty, funkcjonalny i skromny. Do tego duży taras.



    1. przedsionek 3,5 m2;
    2. hol 9,2 m2;
    3. łazienka 2,6 m2;
    4. sypialnia 10,4 m2;
    5. łazienka 6,2 m2;
    6. sypialnia 13,9 m2;
    7. sypialnia 11,2 m2;
    8. pokój dzienny 31,7 m2;
    9. kuchnia 7,6 m2;
    10. pom.gosp. 4,5 m2;
    11. pom.gosp. 4,9 m2;
    Razem: 105,7 m2;
    12. garaż 17,6 m2;
    13. taras 36,8 m2;

    Jedyną rzeczą jaką będziemy musieli poprawić to kąt nachylenia dachu. Ten dach ma 25 stopni, a w warunkach zabudowy w naszej gminie jest minimum 30 stopni.
    Nie ma tam gazu ziemnego więc jest problem z ogrzewaniem. Ale facio wymyślił ... podłogowe ogrzewanie elektryczne (brrrrrrrrrrrrrrr)

    P.S. Bardzo prosimy o opinie, rady, komentarze i sugestie nt. tego domu.

  8. #8

    Domyślnie

    Nie myślcie, że na naszej działce nic się nie dzieje.... no prawie nic...

    Dzisiaj byliśmy tam z Małym Faciem podlać sosenkę, którą uratowaliśmy przed Spycharkowym. Bidula rośnie sobie tak sama w tym piachu Oby urosła jak największa. No bo wiecie, syna spłodziłem, drzewko zasadziłem teraz tylko dom muszę wybudować.
    Jak na razie to przeprowadzam intensywne operacje myślowe skąd wziąć na to kasiorke. Ale może niedługo wymyślę.

    No więc oprócz podlania drzewka to zrobiłem tzw. odkrywkę geologiczną hehehe.... wykopałem dziurę aby wybrać dla synka ładny żółty piasek do zabawy co będzie się w ziemi tarzał

    Przy okazji stwierdziłem, że humus mam na 30-40cm a potem to już tylko piekny żółty piasek.... nawet nie wiem do końca czy to dobrze czy źle

  9. #9

    Domyślnie

    Z dedykacją dla AGA444 & AGA44 za krzywdy wyrządzone przez Forum...


  10. #10

    Domyślnie

    Odkrywka geologiczna



    Drzewko



  11. #11

    Domyślnie

    Cytat Napisał facio
    Od jutra zaczynam popierologię. Na pewno to znacie. Pojadę do ZE złożyć "wniosek o określenie warunków przyłączenia". To samo z wodociągami. Wiem już, że nie bedzie łatwo ale .... pożyjemy zobaczymy
    Mam już warunki przyłączenia wody i prądu. Wielce niezrozumiały bełkot.

    Wodociągi (co ciekawsze fragmenty)

    "Sporządzić projekt budowlany z następującymi zastrzeżeniami:
    - wybudować sieć wodociągową z rur PCV fi 90 długości ok. 145 m"

    Prędzej sam studnie na 18 m sobie wykopie niż im sieć wybuduje

    ZE (raczej standard)
    - warunki oraz "umowa o przyłączenie do sieci" oczywiście z błędem w adresie Klienta czyli moim...
    - za 20 kW mocy o którą prosiłem mam zapłacić 3080 pln płatne w 2 ratach, pierwsza po podpisaniu umowy, druga po wykonaniu i odebraniu przyłącza...
    - czas realizacji do 36 miesięcy


    Z wyborem/kupnem projektu cisza tj. architekci, potencjalni adaptujący nasz wybór/projekt wymyślają niestworzone rzeczy.... od stwierdzeń typu nie można zmienić kąta nachylenia dachu; Panie tylko Ytong, poprzez strop gęstożebrowy i użytkowe poddasze, po .... "wyobraża sobie pani jak ten gruby wąż od centralnego odkurzacza zbija pani wazon"; elektryczne ogrzewanie pójdzie Pan z prądem (torbami?)

  12. #12

    Domyślnie

    UWAGA UWAGA !!!
    PODAJĘ KOMUNIKAT !!!


    DNIA 09.09.2005 ROKU
    MOJA ŻONA AGNIESZKA znana na Forum jako Aga - Żona Facia
    ZA PIERWSZYM PODEJŚCIEM ZDAŁA EGZAMIN NA PRAWO JAZDY



    smutna wiadomość, przestaję być samotnym jeźdzcem w tym domu...

    dobra wiadomość
    mogę zaliczać imprezki już mam kierowcę

  13. #13

    Domyślnie

    No no no ale ten mój Facio DOWCIAPNY!!!

  14. #14

    Domyślnie

    Może jesteśmy oboje DZIWAKAMI, ale mamy problem. Albo sami go sobie stworzyliśmy już sama nie wiem.

    Jak wcześniej pisaliśmy dach naszego domu musi mieć od 30 do 60 stopni.

    A nam się bardzo podoba dom z dachem 25 stopni. Tam jest również strop drewniany. No i jest sprawa życiowa Architekci u których ostatnio byliśmy stwierdzili, że dach to żaden problem, więźbę też można zmienić i zrobić strop filigranowy, na ewentualne zaadaptowanie poddasza. Tylko ile takie coś kosztuje i czy to ma sens.

    No i zaczęliśmy szukać innych projektów - pewnie niepotrzebnie - bo ja jak narazie wracam cały czas do "D09" MURATORA.

    Oglądaliśmy:
    1. LMB 24 z pracowni Lipińskich
    2. GIENIA z pracowni HORYZONT
    3. UPB 210 z pracowni BODUCH
    4. PORANNY z MURATORA

    i jestem coraz bardziej skołowana.

    Zobaczymy co z tego wyjdzie. Facio ma iść jeszcze raz na rozmowę odnośnie adaptacji projektu i ile mają te zmiany kosztować.

  15. #15

    Domyślnie

    Jak ten czas leci...
    Właśnie sobie przypomniałem, że dzisiaj stuknęła nam okrągła rocznica... no wiecie czego...
    Nie pytajcie która bo na kolorach się nie znam ale do złotych godów to jeszcze nam brakuje


    W sprawach projektowych to mamy przełom.... odpadł z kretesem Murator ze swoim "D09" ze względu na kąt nachylenia dachu . Na prowadzenie wysunął się i samotnie lideruje NEW PROJEKT ze stajni Boduch UPB-2101. Bliźniaczy brat (hmm a może to siostra ) UPB-210 z dachem 30 stopni i drobną kosmetyką ale TO JEST WŁAŚNIE TO (chyba ). Prowadzimy rozmowy przedadaptacyjne
    Czuję, że z tego coś bedzie, jednak plany mamy wiosenne, więc powolutku do przodu

  16. #16

    Domyślnie

    No i stało się.... ZAMÓWILIŚMY PROJEKT
    Cytat Napisał facio
    Na prowadzenie wysunął się i samotnie lideruje NEW PROJEKT ze stajni Boduch UPB-2101. Bliźniaczy brat (hmm a może to siostra ) UPB-210 z dachem 30 stopni i drobną kosmetyką ale TO JEST WŁAŚNIE TO
    http://www.boduch.pl/show.php?id=56&field=rzut1
    http://www.boduch.pl/info.php?id=56&strona=dzialka

    Czekamy i zobaczymy co będzie dalej....

    W wolnej chwili jeździmy na działkę podlewać 3 drzewka

  17. #17

    Domyślnie

    Mamy projekt....





  18. #18

    Domyślnie

    Wczoraj wieczorem mieliśmy spotkanie z Panem R., który zaadaptuje nam projekt. Powiem tak spotkanie było krótkie, acz treściwe. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
    Ja (Aga) wcześniej naniosłam poprawki wewnątrz domu. Troszkę poprzesuwałam ściany, przesunęłam ścianę wejściową z drzwiamy zewnętrznymi o 50 cm.
    Zobaczymy co z tego wyjdzie.
    No i cały czas zastanawiamy się nad ogrzewaniem: elektryczne czy pompa ciepła (tylko czemu tak drogo!!!).

    Z Panem R. mamy się spotkać w połowie listopada - niby!!! Jak to wyjdzie to się okaże.

  19. #19

    Domyślnie

    Mamy za sobą pierwsze spotkanie w realu z forumowiczem .
    W sobotę (22.10.) odwiedziliśmy w Bojanie markus_gdynia. Inspiracją do tego spotkania było nasze wielkie zainteresowanie pompą ciepła oraz dom zbudowany z Ytonga
    Było SUPER
    Pamiątką ze spotkania są zdjęcia a w szczególności jedno (pomysł markusa )

    Cytat Napisał markus_gdynia
    Facio wraz z małżonką odwiedzili mnie w sobotę. Dla ułatwienia Facio jest z prawej, po lewej jestem ja

  20. #20

    Domyślnie

    Na razie nic się nie dzieje. O przepraszam czekamy na ZAADAPTOWANIE projektu
    W tak zwanym międzyczasie małżonek jeździ to tu to tam i się podpytuje co, jak, za ile.
    Czekamy na wstępne wyceny.

    I myślimy i czytamy FORUM.

Strona 1 z 5

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony