Aha, jeszcze jedno. "Procenty" są liczone od różnych sum i w różnym czasie.
Opłata adiacencka za wzrost wartości w związku podziałem jest pobierana od całości objętej tym podziałem i może być rozłożona na okres do 10 lat.
Renta planistyczna jest pobierana od konkretnej działki, sprzedanej w ciągu 5 lat od uchwalenia planu (nie od całości).
Wiem, że to i tak dużo, ale możesz mieć głownie pretensję do zachłanności władz gminy, które, jak wynika z twojego postu, nie zainwestowały nic w infrastrukturę techniczną, a ustaliły opłaty "w górnej granicy stanów średnich" (a nawet można powiedzieć wysokich).