dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+

Zobacz wyniki ankiety: starczy pieniędzy czy nie?

Głosujących
105. Nie możesz głosować w tej sondzie
  • zdecydowanie wystarczy

    2 1,90%
  • raczej wystarczy

    10 9,52%
  • raczej bedziesz musia

    49 46,67%
  • 44 41,90%
Strona 2 z 3
Pokaż wyniki od 21 do 40 z 48
  1. #21

    Domyślnie

    sąsiedzi "zbudowali " dom mając 70 tys z tym, że:
    - dom nie jest otynkowany (nawet nie ocieplony)
    - nie mają posadzek w domu tylko ta pierwsza wylewka jest
    - wstawili stary (dostali od kogoś) piec na wszystko i zasmradzają nam życie
    - zamiast bramy garażowej - zabity dechami wzjad
    dodam, że bardzo dużo pracy wykonał sąsiad sam, a teraz........chodzi o kulach bo musiał mieć operację na kręgosłup bo nie wytrzymał

  2. #22

    Domyślnie

    Cytat Napisał markus_gdynia
    Cytat Napisał Jolka111
    Hej!!!
    Ja buduję mały domek o pow. użytkowej 113m2. Wykańczam tylko parter czyli 70m2. Działkę i wszelkie formalności załatwili rodzice (tzn. zapłacili ). Jak narazie to wydaliśmy na domek ok. 100tys. ale mamy dachówkę ceramiczną i okna machoniowe. Wśrodku żadnych szaleństw. Płytki w rozsądnej cenie , a na podłogach panele. Nie zapłaciliśmy jeszcze drugiej raty za prąd, nie mamy drzwi wewnątrz, no i został jeszcze płot do zrobienia. Liczę, że jeszcze potrzebuję ok 10tys. co do ekipy to domek stawiał wują , instalację wod-kan kuzyn, więc oczywiście wszystko było trochę taniej
    Myślę, ze bez szaleństw i tak będziesz musiał dołożyc ok 10tys.
    powodzenia
    Jolka
    Dlaczego robisz ludzi w bambuko ???
    Szlag mnie trafia na takich podpowiadaczy i odpowiedzi typu " jasne buduj - nam 100 tysięcy starczyło", a potem w kolejnych postach dowiadujemy się że po pierwsze do skończenia domu jeszcze daleko, bo dopiero parter jest urządzony, a poddasze to w przyszłości. Natomiast w kolejnym odcinku wyjaśnia się, że fundatorem kolejnych 100 tysięcy jest rodzina, bo to wujek zbudował, tatuś kupił działkę i kotłownię, siostra .... i tak dalej. I potem naiwniacy zasugerowani tego typu odpowiedziami biorą się za budowę, a sąsiadów straszą pozostawione fundamenty bądź w optymistycznym wariancie stan surowy, bo inwestor sie przeliczył i poległ w trakcie.

    Przepraszam bardzo ale jeśli nie przeczytałeś pierwszego posta to jesteś nie w temacie. Forumowicz pytał o dom bez tynku i żadnych szaleństw. Cena działki nie wchodziła w grę, bo pisał, że ma. Ja tylko uściśliłam, że koszt był bez działki. A jeśli chodzi o pomoc rodziny, to wydaje mi się, że na każdej budowie pomaga rodzina i chyba lepiej, że napisałam co dostałam od rodziców niż miałabym czarować. Wujkowi i kuzynowi oczywiście zapłaciliśmy. Oni też chcą żyć więc my wcale nie chcieliśmy ich pracy za darmo, z tym że na pewno nie wzięli drogo. Mój dom jest dwuetapowy i projekt przewiduje w pierwszym etapie użytkowanie tylko parteru. Z tym, że ja już przygotowałam się do drugiego etapu i wstawiłam okna i zostawiłam otwór w stropie na schody, więc wystarczy zrobić tynki i podłogi. Nie wykańczam, bo jest mi to niepotrzebne. Jest nas narazie tylko trzech. Wogóle nie rozumiem twojego oburzenia. Sytuacja została przedstawiona bardzo jasno i czytelnie. dokładnie napisałam czego nie wliczałam, co jest jeszcze do zrobienia i w jakim standardzie jest zbudowany dom. Poza tym nie napisałam buduj tylko opisałam sytuację decyzja należy do inwestora.


    Pozdrawiam wszystkich nerwowych (być może przez budowę)

  3. #23
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar markus_gdynia
    Zarejestrowany
    Dec 2002
    Posty
    3.534

    Domyślnie

    Bardzo dokładnie przeczytałem pierwszy post, dlatego pytającemu należało udzielić odpowiedzi, że te 90k wystarczy mu na wybudowanie obiektu domopodobnego, a nie domu.
    Skoro nie ma skończonego poddasza, brak tego i tamtego, to nie jest to wybudowany dom lecz "dom do wykończenia". Po drugie należało od samego początku dodać wartość wszystkich darowizn i podać kwotę rzeczywistą, a nie część "udziału własnego".

    Odkąd to Forum istnieje zawsze powtarza się to samo. "Żółtodzioby" karmione są nierzetelnymi informacjami o kosztach budowy, hurraoptymistycznymi wyliczeniami, a największego wsparcia udzielają im takie same "żółtodzioby" i nagminnie czytam teksty: "my też mamy nadzieję że uda nam się zbudować dom za 100 tysięcy", 'podniosłeś nas na duchu swoimi wyliczeniami" i tak można wyliczać bez końca.
    Po takiej lekturze "inwestor - łoś" w najgorszym wariancie pozostaje na rykowisku z rozbabranym placem budowy, albo w wariancie optymistycznym wprowadza się na chudziak, koce w otworach drzwiowych i zabite wejście na poddasze i mieszka przez kolejne ... lat na budowie.
    Ale to nie jest skończony dom i to nie jest rzeczywisty koszt budowy

  4. #24

    Domyślnie

    Cytat Napisał markus_gdynia
    Bardzo dokładnie przeczytałem pierwszy post, dlatego pytającemu należało udzielić odpowiedzi, że te 90k wystarczy mu na wybudowanie obiektu domopodobnego, a nie domu.
    Skoro nie ma skończonego poddasza, brak tego i tamtego, to nie jest to wybudowany dom lecz "dom do wykończenia". Po drugie należało od samego początku dodać wartość wszystkich darowizn i podać kwotę rzeczywistą, a nie część "udziału własnego".

    Odkąd to Forum istnieje zawsze powtarza się to samo. "Żółtodzioby" karmione są nierzetelnymi informacjami o kosztach budowy, hurraoptymistycznymi wyliczeniami, a największego wsparcia udzielają im takie same "żółtodzioby" i nagminnie czytam teksty: "my też mamy nadzieję że uda nam się zbudować dom za 100 tysięcy", 'podniosłeś nas na duchu swoimi wyliczeniami" i tak można wyliczać bez końca.
    Po takiej lekturze "inwestor - łoś" w najgorszym wariancie pozostaje na rykowisku z rozbabranym placem budowy, albo w wariancie optymistycznym wprowadza się na chudziak, koce w otworach drzwiowych i zabite wejście na poddasze i mieszka przez kolejne ... lat na budowie.
    Ale to nie jest skończony dom i to nie jest rzeczywisty koszt budowy

    1. Logiczne jest, że skoro coś dostałam to nie wiem ile by to kosztowało, dlatego nie podałam ile podarowała mi rodzina
    2. Nie wiem czy dom bez tynku to coś aż tak strasznego. Znam wielu ludzi, którzy zamiast tynkować po prostu malują domy.
    3. Nie wszyscy zarabiają wiele tysięcy i mogą sobie pozwolić od razu na wszystko. Skoro masz tyle pieniędzy, że robisz wszystko, to gratuluję, ale ja z mężem zarabiamy razem ok. 2500 i bardzo się cieszymy z naszego domku, mimo, że jeszcze nie jest skończony. Lepsze mieszkanie tylko na parterze niż pokój u rodziców. Poza tym Chyba nie czytasz uważnie, bo już pisałam, że starczy nam parter (trzy pokoje dla trzech osób to chyba nie jest ścisk), a dom w projekcie jest dwuetapowy.
    4. Co cię inetresuje jak ktoś ma wykończony dom? Skoro chce mieszkać bez drzwi to chyba jego sprawa. Ja tak się wprowadzam i mam zamiar kupić drzwi później.
    5. Myślałam, że na forum może wypowiedzieć, się każdy, ale widzę, że działa cenzura

    Pozdrawiam cenzorów
    Buziaczki dla nerwusków

  5. #25

    Domyślnie

    Kochani, nie kloccie sie. Koszty to naprawde powazna sprawa i nie ma sie co obrazac. Ja tez zachodze w glowe czy bedzie mnie stac na dom. Nie ma pojecia o kosztach, tak jak wiekszosc ludzi nie "z branży" co buduja dla siebie po raz pierwszy.

    z tego co sie zorientowalam, to w zaleznosci od standardu materialow kosty wahaja sie od 1 500 - 3 000 za m2 - pod tzw klucz.

    Moja znajoma "brygadą gorali" zbudowala stan surowy zamkniety za ok 60 000 domek ok 120 m2. ale ma taniutkie elementy mozaika parrkietowa- niewymiarowa, okna nie antywlamaniowe, III gat plytek etc.

    Mieszkac mozna i nawet jest ladnie i pewnie sie zarraz nie zawali.

    Choc oczywiscie mozna to bylo zrobic drozej i z zagranicznych materialow.

    A wie ktos moze jakie sa w Krakowie koszty doprowadzenia mediow- bo mam je w drodze. Gaz to chyba ze 50 m trzeba ciagnac. proda i kanalizacja jest nawet blisko ok 10-15m

  6. #26
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar markus_gdynia
    Zarejestrowany
    Dec 2002
    Posty
    3.534

    Domyślnie

    Cytat Napisał Jolka111
    Cytat Napisał markus_gdynia
    Bardzo dokładnie przeczytałem pierwszy post, dlatego pytającemu należało udzielić odpowiedzi, że te 90k wystarczy mu na wybudowanie obiektu domopodobnego, a nie domu.
    Skoro nie ma skończonego poddasza, brak tego i tamtego, to nie jest to wybudowany dom lecz "dom do wykończenia". Po drugie należało od samego początku dodać wartość wszystkich darowizn i podać kwotę rzeczywistą, a nie część "udziału własnego".

    Odkąd to Forum istnieje zawsze powtarza się to samo. "Żółtodzioby" karmione są nierzetelnymi informacjami o kosztach budowy, hurraoptymistycznymi wyliczeniami, a największego wsparcia udzielają im takie same "żółtodzioby" i nagminnie czytam teksty: "my też mamy nadzieję że uda nam się zbudować dom za 100 tysięcy", 'podniosłeś nas na duchu swoimi wyliczeniami" i tak można wyliczać bez końca.
    Po takiej lekturze "inwestor - łoś" w najgorszym wariancie pozostaje na rykowisku z rozbabranym placem budowy, albo w wariancie optymistycznym wprowadza się na chudziak, koce w otworach drzwiowych i zabite wejście na poddasze i mieszka przez kolejne ... lat na budowie.
    Ale to nie jest skończony dom i to nie jest rzeczywisty koszt budowy

    1. Logiczne jest, że skoro coś dostałam to nie wiem ile by to kosztowało, dlatego nie podałam ile podarowała mi rodzina
    2. Nie wiem czy dom bez tynku to coś aż tak strasznego. Znam wielu ludzi, którzy zamiast tynkować po prostu malują domy.
    3. Nie wszyscy zarabiają wiele tysięcy i mogą sobie pozwolić od razu na wszystko. Skoro masz tyle pieniędzy, że robisz wszystko, to gratuluję, ale ja z mężem zarabiamy razem ok. 2500 i bardzo się cieszymy z naszego domku, mimo, że jeszcze nie jest skończony. Lepsze mieszkanie tylko na parterze niż pokój u rodziców. Poza tym Chyba nie czytasz uważnie, bo już pisałam, że starczy nam parter (trzy pokoje dla trzech osób to chyba nie jest ścisk), a dom w projekcie jest dwuetapowy.
    4. Co cię inetresuje jak ktoś ma wykończony dom? Skoro chce mieszkać bez drzwi to chyba jego sprawa. Ja tak się wprowadzam i mam zamiar kupić drzwi później.
    5. Myślałam, że na forum może wypowiedzieć, się każdy, ale widzę, że działa cenzura

    Pozdrawiam cenzorów
    Buziaczki dla nerwusków
    OK, poddaję się. Nie dojdziemy do porozumienia bo mamy zupełnie inną percepcję pojęcia "koszt budowy domu".
    Pozdrawiam i temat zamykam ze swojej strony.

  7. #27

  8. #28
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    borowko

    Zarejestrowany
    Oct 2005
    Posty
    6

    Domyślnie może cię pocieszę coś przeciw marcus gdynia

    Zacząłem w maju 2004.Wydałem dotychczas 120 tys zł.Dom ma 150 m2.Jest z keramzytu 36cm.dach z blachy.mam wykonane wszystkie tynki.Okna PCV (4 balkonowe 220x120 i 6 okien 120x120)drzwi Porta.
    Mam wodę prąd ogrzewanie w domu 100% wykonane.Dom jest z piwnicą 50m2 poddasze.od przyłącza wody 25m prądu 40m kanalizy brak jest założona oczyszczalnia.Do zrobienia mam jeszcze płytki 65m2 podłogi
    ściany w łazience.50m2 parkietu.Meble.
    przemyśl odejmij koszty piwnicy zmień technologie muru na tańszy(mój swiadomie niebył tani)
    Ale najważniejsze to fakt że 98% prac wykonałem sam(dosłownie)Zajęło mi to 2lata
    borowko

  9. #29

    Domyślnie

    Jeżeli nie ma szans na więcej pieniędzy to nie podejmowałabym ryzyka. Chyba, że budowanie na kilka lat z bieżących oszczędności. Za 90 tys liczę stan surowy zamknięty plus przyłącza. W wypadku małego domu metr to ok. 2 tys. zł. Czyli za 80 m. będzie min . 160 tys.
    Może jest szansa na kredyt budowlany?

  10. #30

    Domyślnie Re: 90 tyś zł czy mi wystarczy na niewielki dom?

    Cytat Napisał L3g1on
    witam wszystkich. Jestem z Żywca (południe polski). Ma działke 8,5a , i moje pytanie jest następujące czy mając 90 tyś jestem wstanie wybudować dom taki na około 100mkw, bez tynkow z zewnątrz bez żadnych szaleństw, poprostu zwykły domek z garażem przy nim. Ekipe prawdopodobnie bede musiał zatrudnić, aha i mebli prosze nie wliczać w tą kwote.

    edit: dom ma być nie podpiwniczony, taki parter i wysokie poddasze i obok garaż
    chyba zartujesz, duuuuuzo zabraknie niestety

  11. #31

    Domyślnie

    Witam !!

    90 tyś wystarczy na stan surowy zamknięty -na więcej nie ma szans przy zatrudnieniu ekipy .

    pozdro D.RZ

  12. #32

    Domyślnie

    Tak sobie mysle.... gdyby 90 tys, lub 110 tys wystarczalo na nieduzy dom, wykonczony, to chyba nikt nie mieszkalby w bloku
    Moze starcza komus, kto buduje wiele lat, sam, czeka na promocje w hurtowniach, targuje rabaty, zalapal sie na 7% vat, ale i tak wydaje mi sie, ze do wykonczenia sporo brakuje albo sa to najtansze, tymczasowe rozwiazania.
    Uwazam, ze jak ktos posiada taką kwotę to smialo, moze brac sie za budowe domu, jesli sie nie spieszy moze wezmie kredyt na reszte, albo dostanie lepsza prace, nowy kontrakt moze spadek....
    Mysle, ze za 200 tys mozna cos fajnego i skromnego postawic, ale jeszcze poki co jestem optymistką, bo nie zaczelam budowy

  13. #33

    Domyślnie

    Witam,
    Jak zaczynaliśmy budować nasz dom też mi sięwydawało, że na skromne warunki, ale do zamieszkania wystarczy nam około 120 tys. Teraz już wiem, że to dużo za mało.
    Myślę, że nawet przy gosodarczym trybie potrzebujesz jeszcze jakieś 100 tys.
    A tak przy okazji to witam wszystkich, bo to mój debiut na forum. :

  14. #34

    Domyślnie

    Nasz dom/ ok. 130 m./ w uboższej wersji moglibyśmy wybudować za jakieś 200 tys. Moglismy kupić tańsze drzwi wewnętrzne, okna bez szprosów, zrezygnować z żaluzji. Więcej możliwości taniego budowania nie widzę. Acha, zaoszczędziliśmy na malowaniu,ocieplaniu - zrobiliśmy to sami. Piszę to bo śmieszy mnie gdy ludzie na forum mówią, że ci którzy wybudowali nieduży dom za 200 tys mają wodotryski, projektantów i kafle z górnej półki. Nic z tego.

  15. #35

    Domyślnie szaleni optymiści

    Nawiązując do artykułu „Własny dom w Unii” (Murator 3/2006).
    Cytujemy: „Od redakcji: Z jednej strony to absurd porywać się na budowę domu z kwotą 90 tys. zł.” My pytamy: a z pożyczką zakładową 6 tys. zł ??!! Państwo nie pomaga budować domu i nic nie zapowiada, aby ta sytuacja się zmieniła w ciągu najbliższych kilku lat. Jesteśmy młodym małżeństwem i nie zamierzamy żyć w jednym pokoiku, kątem u rodziców do końca życia (tak jak to było przed wiekami, w jednej izbie kilkunastoosobowa rodzina). Jak zauważył pan Kazimierz Kirejczyk „Polak marzy o domu”(Murator 3/2006 art. „Z polskiego punktu widzenia”). My też marzymy i to o domu w Polsce. Nam się tu podoba choć jest ciężko. Nie chcemy wyjeżdżać, więc musimy działać a nie siedzieć z założonymi rękami. Nasz wymarzony dom, to dom przeciętnego Polaka „najlepiej wolno stojący, otoczony zielenią, pośród podobnych domów”. Mieszkanie w blokach się nam nie widzi, bo wychowaliśmy się blisko lasu, rzeki i gór. Będziemy budować dom poszczególnymi etapami (w tym roku fundamenty jak się uda, potem parter, poddasze, okna, media itd.) przez 10 może 15 lat, zbierając kasę lub „śmiało brać kredyty” na resztę (oby praca jeszcze była). Tym sposobem mamy już – dla niektórych pewnie dopiero – działkę (darowaną 898 m2), projekt wymarzonego domu (sami wymyślaliśmy – powierzchnia zabudowy 135 m2), utwardzony wjazd, wszystkie pozwolenia, kierownika budowy i prześliczną, najbardziej żółtą tablicę informacyjną. Kosztowało nas to ok. 7,5 tys. zł, uważamy, że to niezły początek. „W sumie, choć początek wydaje się szalony (…), brakująca duża kwota się gdzieś znajdzie”. Może zagramy w totka i wygramy, albo znajdziemy sponsorów. Dla nas DOM powtarzając za panem Andrzejem T. Paplińskim „ma znaczenie magiczne, ma swoje fundamenty, ciepło rodzinne”. Cieszymy się, bo za 10 czy 15 lat będziemy już na swoim. Wszystkim budującym się życzymy wytrwałości i dużooo cierpliwości.


    J i M szaleni optymiści
    e-mail: [email protected]

  16. #36
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... ŻĄDŁO FORUM Avatar selimm
    Zarejestrowany
    Jun 2005
    Posty
    6.216

    Domyślnie

    Ja jeszcze dachu nie mam i 100 tyś juz tyss...
    Taki stary jestem
    a nic kurw@ nie zmądrzałem -

  17. #37

    Domyślnie

    szaleni_optymisci - sądzę, że ten Wasz? pierwszy post jest po prostu prowokacją. Czemu tylko ona ma służyć?
    Czy liczycie, że ktoś na pytanie o szanse wybudowania domu za pożyczkę z zakładowego funduszu mieszkaniowego w wysokosci 6 000 zł odpowie twierdząco?

    A właściwie to nie takie odpowiedzi na tym Forum już bywały....

  18. #38
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... Avatar Funia
    Zarejestrowany
    May 2004
    Posty
    5.190
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    100

    Domyślnie

    U nas przekroczyło 210 tys. wtym działka 24 - efekt w dzienniku

    Brakuje jeszcze w zależności od standardu od 40 tys w górę
    i to bez żadnych luksusów

  19. #39

    Domyślnie

    Cytat Napisał Yogi66
    szaleni_optymisci - sądzę, że ten Wasz? pierwszy post jest po prostu prowokacją. Czemu tylko ona ma służyć?
    Czy liczycie, że ktoś na pytanie o szanse wybudowania domu za pożyczkę z zakładowego funduszu mieszkaniowego w wysokosci 6 000 zł odpowie twierdząco?

    A właściwie to nie takie odpowiedzi na tym Forum już bywały....
    Niestety nie jest to prowokacja, tylko prawdziwa rzeczywistość. Takich jak my "marzycieli" jest wielu. Naszym celem jest dodać otuchy tym wszystkim, którzy nie mają wielu tysięcy na początku i sami musza się borykac z ich brakiem, natomiast marzenia mamy takie same jak Wy. Nie chcieliśmy nikogo urazić swoją szczerością, a jeżeli już to przepraszamy. Pozdrawiamy.

  20. #40
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... Avatar Funia
    Zarejestrowany
    May 2004
    Posty
    5.190
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    100

    Domyślnie

    Cytat Napisał szaleni_optymisci
    Cytat Napisał Yogi66
    szaleni_optymisci - sądzę, że ten Wasz? pierwszy post jest po prostu prowokacją. Czemu tylko ona ma służyć?
    Czy liczycie, że ktoś na pytanie o szanse wybudowania domu za pożyczkę z zakładowego funduszu mieszkaniowego w wysokosci 6 000 zł odpowie twierdząco?

    A właściwie to nie takie odpowiedzi na tym Forum już bywały....
    Niestety nie jest to prowokacja, tylko prawdziwa rzeczywistość. Takich jak my "marzycieli" jest wielu. Naszym celem jest dodać otuchy tym wszystkim, którzy nie mają wielu tysięcy na początku i sami musza się borykac z ich brakiem, natomiast marzenia mamy takie same jak Wy. Nie chcieliśmy nikogo urazić swoją szczerością, a jeżeli już to przepraszamy. Pozdrawiamy.

    Jeśli wygram w totka to się z Wami nie podzielę,
    ale kciuki trzymam szczerze

Strona 2 z 3

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony