dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 2
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 37
  1. #1

    Domyślnie

    Czy ktoś jest podobnego zdania, że dla psychiki inwestora najbardziej celowe jest wysłać żonę na wycieczkę dookoła świata na czas budowy domu niż ją tam gościć,
    pozdr,

  2. #2
    Guest

    Domyślnie

    ojej,
    a co Ci dziewczynina zawiniła?!

  3. #3

    Domyślnie

    Cześć, a oto moje zdanie na ten temat:
    A potem i tak usłyszysz, że to źle tamto źle i w ogóle nie znasz się na budowaniu to po co się za to bierzesz. Najgorsze jest to, że jak coś chcesz skonsultować, to Ona nie ma to na czasu i w ogóle się na tym nie zna, po czym jesli coś nie jest O.K. to patrz jak wyżej.
    Zdarzają się oczywiście wyjątki, zazdroszczę sąsiadowi, który na budowie popija piwko a żona szuka fachowców, rozlicza się z nimi i organizuje materiały (poza tym zarabia chyba więcej niż mąż) - cuda się więc chyba zdarzają.

  4. #4
    Guest

    Domyślnie

    Rozumiem Cię przyjacielu,wytrwałości

  5. #5

    Domyślnie

    do atena1:
    kurna mam to samo, ja sobie prawie wypruwam, a jak chcę coś skonsultować / to ma być przecież wspólny dom / - to akurat ogląda telewizję albo odpoczywa.
    ŻONY POMAGAJCIE MĘŻOM !! / chociaż psychicznie /

  6. #6
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar Frankai
    Zarejestrowany
    Jan 2002
    Skąd
    Południowa Wielkopolska
    Posty
    8.536

    Domyślnie

    Atena1 - a czy sąsiad ma - za przeproszeniem - jaja?
    Gregg - spraw konstrukcyjnych 95%-tom kobiet lepiej nie objaśniać, nie opowiadać im o tego typu problemach i w ogóle są to rzeczy "mało istotne", ale wybór projektu i wystrój wnętrz, to już lepiej uzgodnić z nią, chyba że planujesz rozwód

  7. #7

    Domyślnie

    Hej Gregg!
    W "Radach - zbiorze madrosci budowlanych" jest watek pt.: "Zona przydatna na budowie". Przeczytaj. Bardzo pouczajaca historyjka!

  8. #8
    Guest

    Domyślnie

    sprawy czysto techniczne pozostawiłem sobie (tak ze nie zawracam jej głowy duperelami co z czego i po co, wystarczy ze juz jedna osoba ma zmartwienia a tak pozatym ma lepsze zajecia niz paplac buty na budowie)
    natomiast to gdzie bedzie stal zlewozmywak w kuchni itp zostawiam żonie i radze wam to samo (bo potem powie ze nie tu gdzie myslala i mycie garow juz do konca życia nam pozostanie )

  9. #9

  10. #10

    Domyślnie

    myślę że kobieta może być wdzięcznym słuchaczem złorzeczeń na niesolidne ekipy

  11. #11

    Domyślnie

    On 2002-12-30 15:29, gregg wrote:
    Czy ktoś jest podobnego zdania, że dla psychiki inwestora najbardziej celowe jest wysłać żonę na wycieczkę dookoła świata na czas budowy domu niż ją tam gościć,
    pozdr,
    A jak inwestorem jest.... żona??? To ma się sama wysłać?

  12. #12
    Guest

    Domyślnie

    A jak jest sponsorem? (czyli ktoś jakby inwestor )

  13. #13
    JerryCool
    Guest
    JerryCool

    Domyślnie

    Coście się żon czepili - to przydatne stworzenie
    umiejscowienia umywalek, sedesów, pralki, gniadz elektrycznych itp. itd. to zadanie dla niej,
    Jak się od tego "wymiguje "czasu czy ochoty to pod pozorem wyjazdu do sklepu zawożę na budowę i nie pojedziemy nigdzie dopóki nie powie gdzie ma być np. umywalka.
    Ale nie tylko to, sprząta narzędzia , dom, działkę
    Pomaga przy robocie podaje narzędzia, patrzy z boku - prosto to czy krzywo ?
    Razem kryliśmy dach ja układałem, a ona nosiła dachówkę(ludzie przychodzili popatrzeć na nas na dachu )
    Kwestie techniczne - no cóż słucha, ale najczęściej mówi że nie wie o co mi chodzi.

  14. #14

    Domyślnie

    do Roose:
    A już myslałem, że tylko ja mam taki problem, jak już w końcu skończymy to "nasze" budowanie to trzeba by się na piwko umówić - jakbyś nie miał zbyt dalego do Zamościa to daj znać jak skończysz.
    Pozdrowienia i Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku dla wszystkich Forumowiczów.

  15. #15

    Domyślnie

    Żona na budowie - nie wyobrażam sobie bez niej budowy,
    niech nic nie robi, aby tylko była- robota całkiem inaczej mi idzie ,gdy jest- moge góry przenosić
    gdy jej nie ma nic mi nie wychodzi
    porozmawia, kawę zrobi (wspaniałą),
    żona na budowie to wspaniały pomysł

  16. #16

    Domyślnie

    On 2002-12-30 18:45, JerryCool wrote:
    Coście się żon czepili - to przydatne stworzenie
    JerryCool
    a po piwo ? to kogo ?

    Jak sie pić chce, kto przyniesie? otworzy ?
    no, i nalaje( bez pianki!!!) - bo takie lubie )

  17. #17

    Domyślnie

    Atena1 - Zamość - Łomża 350 km, jeśli niewiadomym teraz przypadkiem gród Twój bym miał zamiar nawiedzić, znać jakoś dam.....
    Reszcie - zazdroszczę ;(

  18. #18
    JerryCool
    Guest
    JerryCool

    Domyślnie

    Piwo to akurat trzymam w "najciemniejszej" części piwnicy głęboko schowane,
    Jakby znalazła to sama by wypiła
    I wtedy żegnaj piwo

  19. #19
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    agnes

    Zarejestrowany
    Feb 2002
    Posty
    577
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    53

    Domyślnie

    Zdecydowanie bardziej wolałabym wycieczkę dookoła świata niż budowę ,ale kogo stać na taki komfort.Musiałaby byc to bardzo długa wycieczka /na czas budowy domu) a jej koszt przewyższyłby przedsięwzięcie budowlane Jeśli jest tu na forum taki bogacz
    to zazdroszczę takiej żonie ,Ja musiałam wiele rzeczy sama załatwiać,pilnować itp. nie mówiąc,że zarabiam lepiej niż mąż.Także ile budów tyle układów a wszystko zależy od osobowości tych budujących czy kobieta czy mężczyzna znaczenia to nie ma. Kto powiedział ,że mężczyzna ma być lepszy w kwestiach budowlanych toż to stereotyp.Wiele razy zdarzało się tak,iż najpierw śmiano się z moich sugestii a potem jak przyszło co do czego to inaczej niż sugerowałam ja ,nie można było zrobić ale wtedy było to przemilczane oczywiście nie przeze mnie

  20. #20

    Domyślnie

    On 2002-12-31 09:14, JerryCool wrote:
    Piwo to akurat trzymam w "najciemniejszej" części piwnicy głęboko schowane,
    Jakby znalazła to sama by wypiła
    I wtedy żegnaj piwo
    ja tez chowam - po wypiciu chwiała mi sie na drabinie, musiałem podtrzymywac
    no, zapominała tez gdzie zostawiła otwierac słabą ma głowe
    zdecydowanie lepiej jak polewa i chłodzi pifko - moze sobie za to pózniej te kolory w pokojach podobierac - niech sie ciesy !

Strona 1 z 2

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony