projekt M05 NIEWIELKI

[pedzelito]

no powiem Ci Pedzelito ze troche sie przerazilem jak zobaczylem te tynki
co oni tam porobili? takie dziury?
pozniej na jednym ze zdjec widzialem chyba w garazu ze masz juz polowe porobiona
ale kurcze ja to bym byl chyba strasznie nieszczesliwy widzac cos podobnego u mnie

Ty chyba gipsowe robisz co?
bo przy cementowych szpachlowanie tylu dziur mogloby nie przyniesc oczekiwanego
efektu ale zycze jak najlepiej

Aladin, jeśli ekipa zrobiła by takie tynki to przegonił bym ich po drugim metrze kwadratowym!!! Takie tynki są zrobione tylko w piwnicy i to na specjalne moje życzenie, mówili że robi się je gorzej, trudniej niż te gładkie. Wszystkie poza piwnicą są jak tafla - rewelacja!!! Looknij do dziennika.
Kurcze, też mnie czeka odkopanie fundamentów i drenaż ale o tym pomyślę później, zdecydowanie później. Obecnie jestem w trakcie drenowania piwnicy, oj ciężko idzie wybieranie tej ziemi, oj ciężko...

[aladin07]

no bo mnie juz zmrozilo ze to normalne ich dzialanie i pozniej jakies poprawki
beda - przy czym poprawki bylyby chyba bardziej pracochlonne jak samo wlasciwe
tynkowanie hehe

no a z tym odkopywaniem to faktycznie przeje....ne
koparka sie tego nie zrobi bez szkody dla murow - nawet ta malutenka
a dwa ze tak idealnie sie nie powybiera ziemii
a najgorsze ze przy laniu lawy czasami cos sie szerzej wylalo i jeszcze gdzieniegdzie
trzeba uzyc mlotka i przecinaka zeby te nadlewki odciac - meczarnia

dzisiaj jeszcze sobie szlaufwaga powyprowadzamy na calym budynku na zewnatrz
poziomy zeby ten drenaz jako tako ze spadkami ulozyc
takze zabawy jest z tym co nie miara - niekonczaca sie opowiesc

[TomekM05a]

U mnie skończyli tynki, gdzieniegdzie wyszły tak (więcej w dzienniku):

Jakas dziwna ta technika tynkowania. Pewnie ze wszystko sie zatrze, ale nie ma to jak jednolita warstwa. U mnie jak kładli gipsy maszynowe, to narzucali na sciane ile trzeba,wyrównali i wypoziomowali i czekali aż odpowiednio przeschnie (stwardnieje). I wtedy robili na gotowo. Troche sciemnili na górze - pojawiły się lekkie pecherzyki- ale już była końcówka i chcieli spadać - zatarli na zbyt mokrym. Ale ogólnie bez zarzutów, ale żeby cos takiego - stresowac tak inwestora! A oni to KNAUFEM tak zrobili? A grunt na te swoje silikony dałeś ?

[pedzelito]

U mnie skończyli tynki, gdzieniegdzie wyszły tak (więcej w dzienniku):

Jakas dziwna ta technika tynkowania. Pewnie ze wszystko sie zatrze, ale nie ma to jak jednolita warstwa. U mnie jak kładli gipsy maszynowe, to narzucali na sciane ile trzeba,wyrównali i wypoziomowali i czekali aż odpowiednio przeschnie (stwardnieje). I wtedy robili na gotowo. Troche sciemnili na górze - pojawiły się lekkie pecherzyki- ale już była końcówka i chcieli spadać - zatarli na zbyt mokrym. Ale ogólnie bez zarzutów, ale żeby cos takiego - stresowac tak inwestora! A oni to KNAUFEM tak zrobili? A grunt na te swoje silikony dałeś ?

Taki tynk mam TYLKO w piwnicy na SPECJALNE moje życzenie, reszta domu jest zrobiona normalnie (zob. dziennik). Tynki robiłem Cekolem i Greinplastem, no i ściany oczywiście przed tynkowaniem były gruntowane.

[TomekM05a]

Jesli nie gipsy to sie nie wypowiadam.
A jak znajde czas to i do dziennika zerkne...
Ale poki co takiego mi brak.

[marian.m]

witam
mam pytanie dotyczące stolarki - czy zmniejszaliście okna tzn ich wysokość , ja odwiedziłem wstępnie paru okniarzy i nie chcą dać gwarancji na okno tarasowe - mówią że za duże max wymiar jaki mi zaproponowali to 2300 , jak to się miało u Was . Pozostałe okna zostawialiście w wysokości z projektu czy Macie ciut mniejsze ?
pozdrawiam

[pedzelito]

witam
mam pytanie dotyczące stolarki - czy zmniejszaliście okna tzn ich wysokość , ja odwiedziłem wstępnie paru okniarzy i nie chcą dać gwarancji na okno tarasowe - mówią że za duże max wymiar jaki mi zaproponowali to 2300 , jak to się miało u Was . Pozostałe okna zostawialiście w wysokości z projektu czy Macie ciut mniejsze ?
pozdrawiam

Co do okien to nie zmieniałem NIC i dało się zamontować.

A co do postępów na budowie to zjawiła się brygada od instalacji wod-kan. Dwa dni pracy i efekty są widoczne. Ten tydzień mają na skończenie wszystkiego co będzie pod wylewkami i w następnym tygodniu po domku szaleje brygada "wylewkowców". Uwierzcie mi, tak bardzo chcę aby te wszystkie rurki już zalali betonem że mam ochotę zapłacić więcej ale żeby przyszli szybciej. Ta plątanina rur dobija mnie a po wylewkach to chyba będzie największa impra w historii naszego Niewielkiego.

Wspomniane plątaniny:


A teraz po kolei.
Chłopaki zainstalowali pierwsze stelaże, wszystkie firmy Grohe (oczywiście z promocji ) Kupiłem 3 szt. WC i 1 szt. bidet.



Pojawiły się też rurki do solarów,



oraz instalacja kaloryferów na parterze. Na pierwszym zdjęciu, pierwsze dwie rurki po lewej widoczne podwójne zasilanie rozdzielaczy, z przodu z kotła gazowego i z tyłu z kotła "jakiegośtam" który w razie złości naszych przyjaciół z Rosji będę zmuszony zamontować w piwnicy.



Zaznaczyłem chłopakom w którym miejscu chcę mieć kratkę odpływu w kabinie na poddaszu. Zdecydowaliśmy że nie będzie tam brodzika tylko wyprofilowany brodzik z płytek.



W kuchni pojawił się już styropian pod ogrzewanie podłogowe no i trwa próba ciśnieniowa instalacji wodnej. Ekipa nabiła do niej duuuuże ciśnienie i czekamy do jutra co wskaże zegar jutro rano.



I to na dzisiaj wszystko, jutro kolejne postępy.

Aha, leżaczki sprawadzają się REWELACYJNIE!!!!






Pozdrawiam,
Pedzelito

[aladin07]

no no Pedzelito

widze ze tez nie proznujesz
co do samej podlogowki to powiedz chlopakom zeby przed wylewkami Ci zalali woda i dali
ten manometr czy jak to sie zwie ( do mierzenia cisnienia )
wtedy bedziesz widzial ze jak nagle cisnienie spadlo tzn. ze wylewkarze zrobili gdzies
dziure i jest wyciek i wtedy jak cos od razu hydraulika niech lata


a u nas leje i leje ze juz dosyc mamy - obsypuja sie nam nasze reczne wykopy
i przez to humory nie dopisuja
w sobote zaczelismy ocieplac fundamenty wlasnymi raczkami ale co jak od niedzieli
woda woda i jeszcze raz woda
wiec teraz trzeba by sie zajac udroznieniem w glinie ktora sie osuwa jak lawina blotna i tak w kolko

dzisiaj jeszcze w ta ulewe przyjechala ekipa z drzwiami zewnetrznymi
przednie debowe z firmy cal a drugie to juz jakies zwyklejsze



pozostale fotki w dzienniku

[TomekM05a]

witam
mam pytanie dotyczące stolarki - czy zmniejszaliście okna tzn ich wysokość , ja odwiedziłem wstępnie paru okniarzy i nie chcą dać gwarancji na okno tarasowe - mówią że za duże max wymiar jaki mi zaproponowali to 2300 , jak to się miało u Was . Pozostałe okna zostawialiście w wysokości z projektu czy Macie ciut mniejsze ?
pozdrawiam

Stary problem jak Niewielki. Ja w tarasówce poszedłem na maxa. Mimo plastików i marudzenia okniarzy. Nie ma to jak 255.

A co do postępów na budowie to zjawiła się brygada od instalacji wod-kan. Dwa dni pracy i efekty są widoczne. Ten tydzień mają na skończenie wszystkiego co będzie pod wylewkami i w następnym tygodniu po domku szaleje brygada "wylewkowców". Uwierzcie mi, tak bardzo chcę aby te wszystkie rurki już zalali betonem że mam ochotę zapłacić więcej ale żeby przyszli szybciej. Ta plątanina rur dobija mnie a po wylewkach to chyba będzie największa impra w historii naszego Niewielkiego.

Ja miałem jeszce wiekszy czad - hydraulik poukładał styropian i tak z miesiac po styropianie na całych stopach .

Zaznaczyłem chłopakom w którym miejscu chcę mieć kratkę odpływu w kabinie na poddaszu. Zdecydowaliśmy że nie będzie tam brodzika tylko wyprofilowany brodzik z płytek.

Tematem brodzika w podłodze stresowała mnie od początku żona. Takie w gazetach wnętrzarskich (DOM&WNETRZE ) wciskają. Od początku realizacji tego nie widziałem. Temat odpowiedniego wyprofilowania brodzika ze zwykłej terajoty mnie dobijał. W cięcie płytek po przekątnej nie wierzyłem. Gotowy brodzik z płytek -też takie są. Ostatecznie zamówię w łazience na dole tzw odpływ liniowy za jedyne 1400 zł, co pozwoli zachowac płytki w całości. A poprzedni odpływ pod brodzik na śmietnik, bo jeszce się nie chwaliłem, że wywaliłem w międzyczasie kawał sciany by powiększyc lazienkę na dole kosztem wnęki na szafę - którą przesunąłem. Więc pierwsze zaznaczenie nic nie dało .

Aha, leżaczki sprawadzają się REWELACYJNIE!!!!

Z luźnych tematów - dokonałem jednego z lepszych i cenowo atrakcyjnego zakupu związanych z Niewielkim - kundelka za 5gr - na wniosek córki wabi się BELLA. Jest też Niewielki .


Schody:
16 trepów jesionowych obudowanych 2 900zł
ułożenie 16*120 + 250 (podest)
barierka metalowa 3m + poręcz na ścianę, z montażem 3 tys.
I największy czad - termin realizacji koniec lipca.

Podłogi: po różnych przeglądach idę w deskę jednwarstwową, a niech tam...
Cena dechy za m2 to ok. 120 zł + robocizna + lakierowanie to ok. 200 -230 zł/m2.

Brama wjazdowa metalowa 4m - 2600 + 600 robocizna + 2000 autoat z pilotem.

[KonradRak]

Witam wszystkich budujących.
Jestem praktycznie zdecydowany kupić ten projekt. Kropkę nad 'i' chciałbym postawić po zobaczeniu go w 'realu'. Mój niepokój wzbudza jedynie mały salon z jadalnią. Będę budował w Radomiu. Jeśli ktoś z was wyrazi zgodę na 'inspekcję' to będę bardzo wdzięczny . Mogę dojechać wszędzie w okolice: Warszawy, Lublina, Kielc i Łodzi. Oczywiście po uprzednim ustaleniu dogodnego dnia i godziny. Większość z Was buduje 05a mnie interesuje 05B wariant drugi. Z góry dziękuję i pozdrawiam Konrad

[NIEWIELKI II]

Witaj wcale nie musisz jeździć buduję Niewielkiego w Radomiu wariant II czyli jeżeli dobrze pamiętam M05b Zapraszam na godów dodatkowo sasiad buduje Niewielkiego wariant I
pisz na priv podam Ci nr telefonu
Pozdrawiam budujących Niewielkiego

[pedzelito]

Witaj wcale nie musisz jeździć buduję Niewielkiego w Radomiu wariant II czyli jeżeli dobrze pamiętam M05b Zapraszam na godów dodatkowo sasiad buduje Niewielkiego wariant I
pisz na priv podam Ci nr telefonu
Pozdrawiam budujących Niewielkiego

Niewielcy budują a tylko nieliczni zdają relację z budowy i tylko nieliczni umieszczają zdjęcia

[NIEWIELKI II]

Biję się w piersi i proszę o wybaczenie
to fakt podglądam forum ale jak na razie nie odważylem sie na zalozenie swojego dziennika budowy.
Brak czasu - jest jedynym wytłumaczeniem (no może jeszcze fakt iż trochę pozmieniałem: okna, poddasze, powiększyłem taras i zapewne nie każdemu sie to spodoba...)
Obiecuję poprawę, może odważe sie założyć dziennik i pisać na forum.
Pozdrawiam

usiłuję wkleić zdjęcie i jakoś mi to nie wychodzi [/list]

[Anndzia]

Niewielki II proszę Cię założ dziennik szybciutko, bo bardzo bym zobaczyła troszkę zdjęć.
Do końca miesiąca mam mieć decyzję o warunach zabudowy i wtedy kupujemy projekt Niewielki waiant II.
Ty też tą wersję jak rozumiem budujesz. Na jakim etapie jesteś? Czy jakieś zmiany wprowadziłeś do projektu. Podziel się proszę.
I te zdjęcia. Może mailika podam, jakbym mogła prosiić i jakieś.
Ciekawa tez jestem gdzie powstaje Wasz domek. Czy bardzo daleko ode mnie.

[bergerak]

A może ktoś z mieszkających już w NIEWIELKIM przedstawi swoje meble kuchenne??? bardzo mi na tym zalezy......
pozdrawiam
ps. przeprowadzka na koniec czerwca

[aladin07]

no my juz tez planujemy powoli mebelki kuchenne bo gosc u kotrego chcemy zamowic juz w tej chwili ma terminy zajete do konca lipca
takze wizualizacje to ostatnio nasze ulubione zajecie - kuchnia praktycznie zaplanowana
teraz czas na lazienki

[TomekM05a]

No z terminami jest nieźle:
- płytki na taras, te jedyne wybrane - 5 tygodni, bo się tarasy zaczęły,
- drzwi - 16 tygodni, bo w hiszpani sjesta - i nie jest to żart,
- stół 6 tygodni,
- krzesła 8 tygodni.

Nie pytałem jeszce brukarzy - bo sie boję , podobno też jest nieżle - ale najpierw brama wjazdowa jeszcze nie wiem jaka - z dechami czy bez.

Na szczeście problem glazury, terakoty i reszty łazienkowej już mnie nie dotyczy - czekam tylko na transport.

[TomekM05a]

Zaczelo sie.
W przyszlym tygodniu kumulacja ekip:
- prace wykonczeniowe wewnetrzne (malowanie, plytkowanie) - kontynuacja;
- panele gora;
- piec i odpalenie co;
- barierka do schodow;
- pomiar drzwi i adaptacja otworow;
- uintymnienie ogrodzenia z tylu;
- koszenie wysepek trawy i podlewanie drzewek (osobiscie );
- decyzja w sprawie bramy na podstawie wizji lokalnej.
Rozmawialem z brukarzem - termin wrzesien, ceny robocizny: 30zl/m2 + 8zl/mb kraweznika. Wcale niezle - a gosc polecony przez wiekszego dostawce bruku w okolicy.

[pedzelito]

Ojojoj, jaka cisza w naszym temacie!!!!
A ja niniejszym ogłaszam iż po ponad roku budowania niestety i mnie spotkała wątpliwa przyjemność obcowania z ekipą durni (wylewkowców).
Termin przesuwany chyba ze trzy razy, maszyna zepsuta co chwile, a teraz już telefonów nie odbierają i... szukam nowej ekipy. Znacie już to? Burakom mówimy STANOWCZE NIE!!!
No i u mnie oczywiście praca na budowie "wre".

[bergerak]

witam,


czy ktoś mógłby przedstawić na forum zdjęcia swojej kuchni?
albo zabudowę poddasza?????

pozdrawiam