Kupiłam sobie ostatnio wózek na zakupy (chyba się starzeję ...) wygląda jak mały sklepowy wózek z rączką aluminiową jak walizka, wchodzę z nim do sklepu, na targ, robię zakupy wkładając bezpośrednio do mojego wózka (mój wózeczek jest czysty w przeciwieństwie wszystkich sklepowych) kasuję i wychodzę do samochodu. Wreszcie nie dźwigam zakupów.
Nie kupiłabym może tego wózeczka, gdyby nie napierniczał mnie kręgosłup. W samochodach mam duże siatki materiałowe do ręki i na ramię uszyte przeze mnie, albo te duże siatki z Ikei czy te co są w sklepach do kupienia. To jest bardzo dobre rozwiązanie na bezreklamówkowe zakupy.
Jarzyny i owoce mogą być bez woreczków, grochu czy fasoli na rynku nie kupię bez woreczków.