, stoi stoi, tylko co to za frajda spędzać urlop w domu. Możliwe są różne warianty, można wynieść się pod namiot z mężem, najlepiej do jedynki, i przypomnieć sobie narzeczeńskie czasy, a można wyekspediować dzieciaki i mieć trochę ciszy w domu, a jednocześnie maluchy na oku.