,
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychSledź solony - posmarować ściany zalewą.
Przepraszam... nie moglem sie powstrzymać....
A tak na poważnie, to uważam,że niektóre zapachy znikną same. Po pierwsze- trzeba wysuszyć, jesli było gaszone wodą. Zalezy jeszcze co sie paliło - jeśli drewno, to pozostałości aromatu nie bedą natarczywe, a nawet może przyjemne. Jeśli smoła/plastik to może nawet trzeba skuwać tynk (albo tynkować, jeśli go nie było).
Po drugie - mleczko wapienne jest dośc reaktywne - dobre do gruntowania tynków, chyba zasadowe, więc może wejść w reakcję z kwaśnymi produktami spalania.
Ale głowy nie dam.
Może spotkamy się, tam gdzie trafi każdy z nas, tam gdzie życie będzie snem...?
I zobaczysz, będzie czas, żeby śpiewać, żeby grać, za sto lat, za rok, za dzień...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychRaczej trudno się pozbyć tego smrodu spalenizny i dużo zależy od skali zniszczeń.
A tak na marginesie sprawdź stan instalacji elektrycznych, bo często sa po prostu całe do wymiany pomimo, że pożar nie spowodował odpadania tynku. Kiedyś widziałem przedpokój mieszkania w bloku po pożarze. Nawet część betonu z sufitów odpadł i było widać gołe pręty zbrojeniowe.
A przecież w domu to jeszcze instalacja alarmowa. woda i centralne.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychRS to u Ciebie był ten pożar?Napisał RS
- Suche tynki - raczej do wyrzucenia
- ocieplenie z wełny wietrzyć /mozliwe, że nic to nie da = kosz
- ściany z tynkami tradycyjnymi - umyć /wyszorować/ np. pasta komfort. Potem pociągnąć wapnem
- okna - wyszorować ramy
- podłogi - jeżeli miałeś już parkiety - wyszorować, ewentulanie wycyklinować i polakierować jeszcze raz
i wietrzyć.
reasumująć to co gipsowe - przesiąkło na amen. Kamień, drewniane okna, drzwi, podlogi - do uratowania.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychU mojego teścia zapaliły sie podłoga, dywan, kanapa Wszystko sztuczne jak cholera, smród był mega, po spędzeniu tam 5 min ciuchy wszystko było do prania a ja do kompania. Zostawiliśmy otwarte okna i po około miesiącu zapach sam zniknął. A co do środków chemicznych to nie mam pojęcia, inni mi mówili, że nawet mycie ścian nic nie daje. Tylko wietrzenie.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychOdnośnie farb i grutnów to nie doradzę. Wiem że samo mima po wietrzeniu - zależy od skali zniszczeń i czułości nosa - ale licz na kilka tygodni/miesięcy. Jeśli miałeś okna - to chyba są raczeń nie do uratowania (nieśli naprawdę poważny pożar).
Reasumujac - zapachem się raczej nie przejmuj - sam zniknie - skoncentruj na rzeczach praktycznych - np. co z więźbą? Przeżyłem coś takiego więc się nie denerwuj że tu ci radzą się nie przejmować - ale ja tak podszedłem do zagadnienia. Po kilku latach, remoncie itd - zapachu na pewno nie ma.
Pozdrawiam i współczuję (mam nadzieję że byłeś ubezpieczony? jeśli tak to jak ubezpieczyciel potraktował szkody od gaszenia pożaru? Słyszałem że w wielu warunkach ubezpieczenia jest zapis że pokrywają szkody od pożaru ale nie powstałe w wyniku akcji gaśniczej...)
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych