Chcę kolorowych ścian. Jednocześnie pragnę uniknąć zachlapanych podłóg, drzwi itd. Z drugiej strony jeżeli przy ich montażu uszkodzę już pomalowane ściany? Jak to rozwiązaliście? Który wariant zastosowaliście?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychZaznaczyłem odpowiedź pierwszą.Napisał PrzemoBDG
Mam świeże mury, w dodatku dom pracuje co widać zresztą po sufitach /łączenia ze ścianami/, dlatego będę malował wczesną jesienią lub wiosną 2007r.
Gdybym miał wyschnięty budynek, to zdecydowanie malowałbym przed montarzem drzwi wewnętyrznych i kładzeniem podłóg.
pozdr
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJa zamierzam tylko zagruntować, czyli pomalować na biało jeszcze przed podłogami i drzwiami - po co je brudzić?
Po roku, jak koncepcja umeblowania i zabudowy powstanie, dopiero wtedy zamierzam malować na jakieś kolory.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMalowaliśmy na końcu. Drzwi, okna i podłogi łatwo zabezpieczyć. Dużo też zależy od umiejętności malującego.
Mam za to inną uwagę. Warto jesli kolory są mieszane zostawić sobie po litrze farby. Jeśli w domu są dzieciaki to po kilku miesiącach zapragniecie podmalować różne kreski i zadrapania oraz ślady rączek. Wtedy takie zostawione farby są nieocenione. Do tego zaraz po przeprowadzce zdarza się zadraśnięcie ściany.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMy pomalowaliśmy przed parkietami i drzwiami wewnętrznymi. Prawda jest taka, że trzeba będzie malować jeszcze raz. Przy docinaniu parkietu kurzyło się znacznie, przy montażu szaf coś tam się porysowało i trzeba było robić małe poprawki gipsem, więc znowu pył. Ciepłe grzejniki unosiły ten pył do góry - efekt - smugi na ścianach. Praktycznie cały domek nadaje się do ponownego malowania
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych