dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 4 z 4
Pokaż wyniki od 61 do 66 z 66
  1. #61

    Domyślnie

    Zanim zaczniesz obrażać mnie sugerując, że oddam szczenięta byle komu zastanów się chwilę, ochłonij a potem odpisz.
    Jeżeli kiedykoliwek moja sunia będzie miała małe to nie ot tak sobie, a szczenięta trafią do osób, które już dzisiaj na nie czekają.

    Pewnie ze są w Polsce wywalone laby i nie tylko one, są też tysiące głodujących dzieci jak myślisz czy też powinno sterylizować sie kobiety wbrew ich woli???

  2. #62

    Domyślnie

    Ja nie sugeruję , ze będziesz chciała oddać zwierzxęta byle komu, ja myślę, że wiele zwierząt umierających w schroniskach urodziło się w dobrych domach, troskliwych itd - tylko co z tego - mnostwo psów wyglądającyh jak rasowe zostało wręcz kupiona ktoś je chciał, ktoś je kupił, ktoś na nie czekał. Tylko co z tego - tak temu komuś wyszło w zyciu, że musiał/chciał porzucić psa.

    Powodami oddawania i porzucania zwierząt są nie jak ci się pewnie wydaje bestialstwo tylko najczęściej bezmyślność, spolt takich a nie innych sytuacji życiowych i to, że to tylko zwierzę. Wiele rzeczy jest od nich znacznie ważniejsza w życiu czlowieka , nawet jeśli nie dziś to w przyszlości. Partner życiowy nie lubiących zwierząt, kariera, ulożenie sobie zycia za granicą, pojawiające się dzieci - tak już poprostu jest.
    Jeśli uważasz, zę zwierzeta ze schronsik to zwierzęta , które mialy okrutnych kompletnie nieodpowiedzialnych wlaścicieli to się mylisz - znalam i znam bardzo wiele psow ze schronisk, niektóre są cudownie wychowane, doskonale wyszkolone, widać po nich , ze były zadbane ( np. trymowane ) mają załozone wiele razy obróżki piekne i drogie, takze przeciwpchelne - ktoś o nie dbał - a dlaczego przestal ? Wbrew obiegowej opinii nie dlatego, że był okrutnikiem bez serca. Pozbycie się zwierzaka w Polsce nie jest piętnowane przez ogol ludzi, wiesz nawet ci co oddają nie mają poczucia winy - przecież oni je oddają do schroniska bo tak a nie inaczej im się życie ulożyło.
    Tak to już jest poprostu i zwyczajnie.


    Porównowania kobiet do psow uważam za niestosowne.
    Ale jesli chcesz to takich parę analogii
    Ktoś ma psa i kota rodzi mu się dziecko, zwierze nie najlepiej raguje na dziecko lub dla zwierzaka zaczyna brakować czasu - w tej sytuacji ludzie bardzo czesto pozbywają się zwierzaka, a jakoś w sytuacji gdy rodzi się drugie dziecko i jak to czasem bywa zwłaszcza przy dużej różnicy dzeci początkowo niezbyt dobrze się dogadują, czasem ze csobą rywalizują np. - nikt wtedy nie pozbywa się starszego dziecka bo reaguje w sposób nie własciwy na młodsze .
    Jakoś też tak to jest, że np. matka która postanowiła emigrować i żeby prościej jej bylo zaczynać na obcej ziemi porzuciałaby swoje dziecko oddająć je do domu dziecka przez większą cześć społeczeństwa oceniona byłaby negatywnie, kiedy ktoś wyjeźdzająć pozbywa się zwierzaka - zdecydowana większość ludzi pokiwa głową ze zrozumieniem i powie - no przecież są jakieś wyższe powody, wyższe względy, przecież to tylko zwierze.

    Jeśli chodzi jeszcze o odwołanie do kobiet, ktore tak łatwo zastosowałaś - powiem tak jako kobieta. to ja powinnam się czuć obrażona - bo jako żywo instyntk macierzyński kobiety - a goniąca się w rui suka to są dwie zupełnie inne bajki. Więc choć kocham zwierzaki takie porownania uwazam za niestosowne.


    Odpowiadając zaś na twoje pytanie - i to już zupełnie nie odnośnie psow - jeśli chodzi o to czy uważam, że np. nie powinno być regulacji takich, żeby można było wbrew woli kobiety pozbawić jej możliwości posiadania kolejnych dzieci - wiesz jak ogladam sobie ostatnio częste reportaże o zakatowanych przez wlasne matki maleńkich dzieciach, o takich poznajdowanych w beczkach pomordowanych przez zwłasnych rodziców - chyba byłabym w takich przypadkach za pojawieniem się takiej możliwości.

  3. #63

    Domyślnie

    Sama jestem kobietą i nie widzę w moim porównaniu nic niestosownego.
    W końcu wszyscy należymy do jednego gatunku.

    Nie chcę i nie mam zamiaru prowadzić tutaj bezowocnych dyskusji.
    Wyraziłam swoje zdanie, którego nie zmienię.
    Nie krytykuję tych, którzy są pro i oczękuję, że moje za będzie też zaakceptowane.

    Nie pisałam komentarza po to aby usłyszeć jaka jestem nieodpowiedzialna.
    Demokratycznie wyraziłam swój pogląd.

  4. #64

    Domyślnie

    Cytat Napisał Tuszka
    Sama jestem kobietą i nie widzę w moim porównaniu nic niestosownego.
    W końcu wszyscy należymy do jednego gatunku.
    No nie wiem jak ty ale ja canis familiaris nie jestem

    Cytat Napisał Tuszka
    Nie chcę i nie mam zamiaru prowadzić tutaj bezowocnych dyskusji.
    Wyraziłam swoje zdanie, którego nie zmienię.
    Nie krytykuję tych, którzy są pro i oczękuję, że moje za będzie też zaakceptowane.
    Nie pisałam komentarza po to aby usłyszeć jaka jestem nieodpowiedzialna.
    Demokratycznie wyraziłam swój pogląd.

    Troszkę szkoda - bo to jest forum dyskusyjne i nie możesz mi mieć za złe, że stara się przedstawić takze swój punkt widzenia - baaa nawet staram się go dość solidnie umotywować w przeciwieństwie do Ciebie
    I chyba czytasz coś tak, jak chcesz przeczytać - ja nie napisałam ci, że jesteś nieodpowiedzialna, raczej wręcz odwrotnie
    Cytat Napisał gafinka
    Za te obrazki odpowiada człowiek - nie tylko ten co zakatował te psy lub doprowadził do śmierci z głodu i chorob. Odpowiada takze ten, kto powołał na świat kolejne psy, w kraju, w którym rocznie wywala się kilkadziesiąt tysięcy psow na ulicę i w którym schroniska wyglądają właśnie tak jak na fotkach.
    - ja starałam ci się przestawić to co wiem np. o powodach porzucania zwierzat przez ludzi - bo wiem, ze osobom, ktore w tym nie siedzą często wydaje się, że zwierzęta w schroniskach to wyłacznie nienormalne, spaczone psy porzucone przez barbażynców właścicieli - a zwyczajnie tak nie jest.

  5. #65

    Domyślnie

    Cytat Napisał Tuszka
    jestem tą niby "wykształconą" i też mam sunię labradorke, ktorej nie mam zamiaru sterylizować.
    Jak tylko stanie domek, pozwolę mieć jej małe i jedno na pewno zatrzymam. Nie mam zamiaru ingerować w naturę.
    we zgodzie z naturą, to juz nawet aborygenie nie żyją

    Cytat Napisał Tuszka
    Pewnie ze są w Polsce wywalone laby i nie tylko one, są też tysiące głodujących dzieci jak myślisz czy też powinno sterylizować sie kobiety wbrew ich woli???
    twoja sunia powiedziała ci, że ma wolę mieć dzieci?

  6. #66

    Domyślnie opowiem Wam pewną historię...

    W zeszłym roku dokładnie w Dniu Matki, moja młodsza pociecha przyniosła do domu szczenię rasy mieszanej, brudne głodne i zapchlone. W naiwności swojej pomyślałam: "zgubiło się komuś maleństwo" i rozpoczęłam poszukiwania "tonącego w łzach" właściciela. Już po dwóch dniach wiedziałam, że takowego nie znajdę, bo on po prostu nie istnieje, a uświadomił mi to bardzo brutalnie sąsiad "Pani, tego psiaka, to z samochodu tydzień temu w krzaki wyrzucili!"
    I tak pojawiła się w naszym życiu Ashley. We wrześniu kupiliśmy dom do remontu i zaczęliśmy przygodę z prze-BUDOWĄ. Dom nabyliśmy niejako "w promocji", bo razem z psem, który mieszkał tam samotnie po śmierci właściciela przez 2 lata. Co miałam zrobić, ok. mamy dwoje dzieci, możemy mieć i dwa psy.
    I tak staliśmy się właścicielami dwóch czworonogów. Jako, że są to czworonogi płci przeciwnej, postanowiłam naszą gwiazdę (Ashley) wysterylizować. Jednak opiekujący się naszymi zwierzakami weterynarz stwierdził, że dokonac sterylizacji możemy dokonać ok. 2 m-cy po pierwszej cieczce(dzięki temu wątkowi, wiem, że to nieprawda) Modliłam się, żeby nastąpiło to przed przeprowadzką ;do tej pory psy mieszkały osobno: ona z nami w wynajmowanym domu, on z wykonawcami w remontowanym domu.
    Jak to w życiu bywa nie udało się i, co gorsza w chaosie przeprowadzki, nie udało nam się psów dopilnować. Zadzwoniłam tym razem do innego weterynarza z pytaniem: co teraz? A ten uspokajająco stwierdził, że nic się nie stało, nie wszystko jeszcze stracone, można i wysterylizowac i pozbyć się nieszczęsnej ciąży. Nie uwierzyłam i zaczęłam szukać informacji nt czy można sterylizować ciężarną sukę. I tak oto trafiłam na ten świetny wątek i już wiem wszystko. Dziękuję Wam bardzo!!!!!!
    Już mam dwa duże psy (każdy po ok.40kg) i nie mogę sobie pozwolić na ani jedno szczenię więcej (choć gorąco nad tym ubolewam). Przyłączam się ze swoją historią do zwolenników sterylizacji.
    Pozdrawiam wszystkich zwolenników świadomego macierzyństwa naszych czworonogów.
    P.s. Trzymajcie kciuki, proszę za 2 tygodnie nasza gwiazda idzie na zabieg.

Strona 4 z 4

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony