Witajcie!
Prosze o opinie, co sadzicie na temat takiego mieszkania:
Miasto 40 000 mieszkancow, 20 km od Wrocławia, bardzo dobry dojazd. Dzielnica spokojna, wszedzie blisko (urzedy, sklepy itp.) Kamienica z lat 60, 1 pietro, mieszkanie rozkładowe. 60 metrów kwadratowych - 3 pokoje. Niespełna rok temu remontowane: nowe okna, drzwi wejsciowe antywłamaniowe Gerdy, drzwi wewnetrzne nowe. Podłogi w panelach, Kuchnia z meblami w zabudowie +AGD (oprócz zmywarki) Łazienka w ładnych kaflach, kabina prysznicowa - brak wanny. W przedpokoju tynk struklturalny na scianach - rzecz gustu. W całym mieszkaniu podwieszany i podswietlony sufit.
Wspólnota mieszkaniowa, którą opiekuje się zarządca.
Minusy:
w piwnicy nie ma swiatła, podworko dla dzieci po drugiej stronie ulicy, brak balkonu, brak garazu, 1 pokoj jest do wykonczenia - trzeba położyc gładz i panele. Instalacja wodna nie jest nowa.
Cena 120 000 pln moze sie uda 110 000.
Prosze o Wasze opinie, czy kupować mieszkanie w starej kamienicy?
Dodam, ze na klatce schodowej nie czuc wilgoci.
Jakie mogą nas czekać "niespodzianki" zwiazane z kupnem starego mieszkania? Choć przyznam, ze w srodku robi bardzo dobre wrazenie jest gustownie wyremontowane no i ma ładny układ.
Pozdrawiam
Magda