Widzę że nasz dom zrobił się "domem testowym"
Nasz dom według wstępnych wyliczeń potrzebuje około 3-4KW , tyle chociaż wychodziło mi w wyliczeniach za pomocą stronki ciepłowłaściwie.
Na początku miałem kupić pompę 5KW bo mniejszych mocą nie było , tyle że "dzięki" forum dowiedziałem się że za mała pompa to "zło" i że lepiej kupić mocniejszą i grzać w 2 taryfie i cieszyć się z bardzo niskich kosztów ogrzewania.
W zakupie różnica w cenie pomiędzy pompa 5KW a 9KW wynosiła 1000zł więc jakiejś wielkiej różnicy nie było.
Zaufałem i kupiłem 9KW , która przy -20 stopni potrafi dać 5,5-6KW mocy bez wspomagania się grzałkami. Założenie było takie aby pompa dała sobie radę bez grzałek i przez 4 lata dawała radę , bo grzałki są wyłączone.
Niestety okazało się że praca tylko w 2 taryfie to nie dla mnie , bo są jak dla mnie zbyt duze wahania temperatur. Może dramatu nie ma , ale w poprzednim domu miałem kocioł na ekogorszek z podłogówką i sterowanie pogodowym który działał nonstop i cały czas szło ogrzewanie w podłodze i dla mnie to było wtedy komfortowe.
Przy grzaniu czasowym tego komfortu już nie miałem. Niby temperatura wysoka ale nie byłem w pełni zadowolony.
Dopiero przejście na grzanie termostatem i nie patrzenie na czas pracy pompy pomogło , choć ideałem by było dla mnie wywalenie termostatu (histeryza 0,4 stopnia) i grzanie ciągłe to znaczy tak długo aż spręzarka sama się nie wyłaczy.
Ale do takiej pracy mam zbyt oszczędny dom i zbyt duża pompę ...
Teraz jakbym kupował to bym kupił pompę 3,5KW a jakby nie dała radę to ... bym rozpalił kominek ...
Jak szukałem pompy to na forum były dwie sprzeczne "opcje". Jedna najliczniejsza polecała zakup duzo mocniejszej pompy i pracę w II taryfie a druga pracę "ciagłą" i kupno nawet za małej pompy.
Jako że najliczniejsza była ta pierwsza grupa to ją posłuchałem i po niedługim czasie stwierdziłem że takie prowadzenie pompy to nie ma mnie ..
W tamtym sezonie testowałem różne ustawienia pompy i różne tryby pracy , w tym sezonie pompa będzie puszczona samopas i grzania stałą temepraturą , bo okazało się że krzywa grzewcza nie do końca działa u mnie prawidłowo ...