dokąd schodzą moje ścieki pod piwnicą?

[Gohna]

Dzisiaj natomiast obsiewałam ogródek, czyli robiłam coś, czego nigdy wcześniej nie doświadczyłam. Też mi się podoba.
A co do mojej pracy zawodowej to pracuje jako terapeuta z chorymi, niepełnosprawnymi dziećmi (ale nie uczę w szkole).
Ale mam jeszcze pytanie czysto remontowo-budowlane. Jak zakonserwować obitą z tynku, starą cegłę. Miejscami mur był wilgotny, więc cegła się osypuje, sypie się również zaprawa, którra te cegły łączy. Czy ktoś może mi diradzić, co z tym zrobić lub odesłać do strony na ten temat. Z góry dzięki. Gohna.

Gohna - chyle czoła przed Twoim zawodem
co do ogrodnictwa - na pewno sie przyuczysz ... i jeszcze bardziej polubisz ..
pomieszczeniu, w którym jest ta wilgotna cegła nalezy umozliwic przede wszystkim dobra wentylacje, i miare Twoich mozliwości - odciac dostep wilgoci do tej sciany od strony od której zamaka
i dopiero po tym mozna myslec o otynkowaniu (zakonserwowaniu) tej sciany ...
w przypadku otynkowania mokrego osypujacego sie muru - tynk z duzym prawdopodobienstwem odparzy wraz z podłozem ...

pzdr

[Gohna]

Właściwie muszę to uściślić, bo są dwa rodzaje cegieł w naszym domu. Mokra cegła na ścianie zostanie przykryta regipsami na profilach (odsuniemy je jak najdalej od ściany, żeby mogła oddychać i wysychać), a na zewnątrz budynku wykonamy drenaż, bo cegła jest mokra z powodu złego odprowadzania wody, a nawet jej gromadzenia przy ścianie budynku. I teraz nie wiem, czy przed przykryciem tej cegły regipsem powinniśmy ją czymś spryskać, suszyć, czy ona sama pomału wyschnie?
Natomiast w innym pomieszczeniu obiliśmy sufit (w kształcie łuków) z tynku i odkryliśmy starą cegłę, z pomiędzy której wysypują się gromadnie spoiny...Nie wiem, czy nie wysypią się też cegły, gdy zabraknie gdzieniegdzie tego, co je wiąże... Chcielibyśmy zostawić te cegły odsłonięte, wcześniej je wyczyścić i czymś zakonserwować. I tu mam problem, bo nie wiem, czym. Czy możesz coś doradzić? Będę wdzięczna.

Właściwie muszę to uściślić, bo są dwa rodzaje cegieł w naszym domu. Mokra cegła na ścianie zostanie przykryta regipsami na profilach (odsuniemy je jak najdalej od ściany, żeby mogła oddychać i wysychać), a na zewnątrz budynku wykonamy drenaż, bo cegła jest mokra z powodu złego odprowadzania wody, a nawet jej gromadzenia przy ścianie budynku. I teraz nie wiem, czy przed przykryciem tej cegły regipsem powinniśmy ją czymś spryskać, suszyć, czy ona sama pomału wyschnie?

Gohna - obawiam sie ze schniecia spryskaniem nie przyspieszysz
tam trzeba wietrzyc i suszyc do skutku
zamykajac regipsem mokra sciane mozesz wychodowac sobie grzybka
sa metody odcinania wigoci metoda iniekcji, elektrosmozy
http://www.aktywator.pl/teoria_metody.html
http://dobrowolski.waw.pl/iniekcja.php
i wiele innych metod
http://prace.sciaga.pl/30701.html
ale zamykanie wigoci, osłoną - jest ryzykowne - moim zdaniem ....

Natomiast w innym pomieszczeniu obiliśmy sufit (w kształcie łuków) z tynku i odkryliśmy starą cegłę, z pomiędzy której wysypują się gromadnie spoiny...Nie wiem, czy nie wysypią się też cegły, gdy zabraknie gdzieniegdzie tego, co je wiąże... Chcielibyśmy zostawić te cegły odsłonięte, wcześniej je wyczyścić i czymś zakonserwować. I tu mam problem, bo nie wiem, czym. Czy możesz coś doradzić? Będę wdzięczna.

po dokładnym odczyszczeniu i uzupełnieniu fug - zaimpregnowałbym sklepienie ekologicznym lakierem bezbarwnym wodorozcienczalnym ...

pzdr

[Gohna]

Czytałam o tych metodach już wcześniej nawet dzwoniłam do wykonawców na moim terenie. Jednak któryś z nich mi powiedział, że i tak od drenażu trzeba zacząć, a potem zobaczyć, czy izolacja pozioma jest w ogóle konieczna. Jednak my musimy się wprowadzić do tego domu do końca lipca i w jednym z pomieszczeń na parterze jest wilgoć na ścianie zewnętrznej i wewnętrznej. Zdaję sobie sprawę, że zamykanie tej ściany regipsem jest ryzykowne, jednak miałam nadzieje, że robiąc małe otwory wentylacyjne w regipsach na dole i na górze, obijając wilgotny tynk na zewnątrz budynku, wykonując drenarkę wokół budynku pozwolę tej ścianie pomału wyschnąć... Jednak mam wlaśnie takie obawy, że to schnięcie może potrwać dłużej prze regips. U mojej Mamy w zalanym powodzią domu firma wykonała naszczykiwania jakimś środkiem, bodajże szwedzkim, który miał spowodować, że woda "wyjdzie" ze ściany systemem specjalne rozłożonych między cegłami rurek. W jej domu też położono na ścianach regipsy na profilach, maksymalnie odsuwając je od ściany i obecnie po czterech latach od tych zabiegów, podobno mur jest suchy. Czy słyszałeś o czymś takim?
Czy rzeczywiście nie mogę jakoś ominąć długiego czekania na wyschnięcia ściany i dopiero wtedy kładzenia regipsów? A jeśli tak, to ile...lat mam czekać...? Czy rozwiązaniem na szybsze schnięcie jest injekcja krystaliczna?

Gohna - dobrym pomysłem jest drenaz (i byc moze on rozwiaze w 100 % Twój problem )
ja radziłbym jednak tej sciany nie obkładac regipsem ... a otynkowac zaprawa wapienna - która ma własciwości osuszajace
gips zas w srodowisku wilgotnym traci swoje własciwosci i kruszeje
tej sciany nie zastawiaj równiez meblami ...
o srodku szwedzkim nie słyszałem ale moge polecic aparat sprowadzany z Austrii przez zakład
"Elektroosmoza" Tadeusz Mielnicki
woj. podkarpackie
RZESZÓW 35-051
ul. Lenartowicza 10 / 9
tel. (017) 853-52-98
nie jest to rzecz tania ale ma ciekawe własciwosci ... technologia jest tajemnica firmy ale z tego co wiem - dzieki jonizacji odwraca potencjał elekromagnetyczny wody
woda nie podciaga wtedy kapilarnie w góre
prawdopodobnie wykorzystano opisane tu http://www.gasek.pl/index.php?option...d=15&Itemid=42 zjawisko


pzdr

[Gohna]

Dzięki za informacje. Muszę o tych tynkach jeszcze pogadać z mężem, bo to on będzie robił, nie ja. A on bardzo broni regipsów, chce robić jakieś podwójne kratki wentylacyjne, co ma pomóc w suszeniu. Ale znalazłam firmę, która stosuje osuszanie mikrofalowe, co podobno jest bardzo skuteczne (?) Ta firma jest z Wrocławia, więc blisko mnie http://www.plazmatronika.pl/napisali/napisali02.html . Czy ktoś słyszał coś o tym? Może jest to skuteczne?

[Gagata]

Gohna - tu masz wątek o remontach starych domów!
W stu procenatch na temat!
POLECAM I zapraszam:
http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=10050

[Gohna]

Bardzo dzięki! Poczytałam i poznaję, że kiedyś już tam byłam, ale bardzo chętnie uaktualnie moje wiadomości. A jak znajdę czas to coś napiszę, bo my jesteśmy w trakcie remotnu starego domu z różnymi perypetiami. I niestety to nie dom nas zawodzi swoim stanem technicznym, ale działania budowlane ekipy pseudobudowlańców...ALe i tak jest ok. I już jemy własne czereśnie, truskawki, rzodkiewki, a zachwilę będą maliny i nne takie tam atrakcje. Pozdrawiam. Gohna.

[Gagata]

No- aż się boje pytac o te problemyz fachowcami... Jak pomysle o naszych fachmanach-brrr w ich rękach nasz dom! Na razie mamy do nich zaufanie....

[Gohna]

Fachowcy, których my zatrudniamy są niestety odrzutem/spadem z tych, którzy mają prawdziwe wzięcie. My decyzję o zamianie naszego mieszkania na stary dom podjęliśmy w marcu, a umowę podpisaliśmy w kwietniu i to już było za późno, żeby znaleźć prawdziwych fachowców. Zostali nam tacy, na których czekaliśmy raptem trzy dni. A to niestety nie wróżyło nic dobrego. Szczegółów oszczędzę, bo szkoda nerwów...Ale roboty jakoś postępują, bo nie mamy i tak nikogo innego. A chcemy się wprowadzić lipiec/sierpień. Żeby przynajmniej były ze dwa pokoje, łazienka i kuchnia. Resztę będziemy grzebać sami, bo to nas kręci. Dalsze losy naszej budowy opiszę za kilka dni. Jak fachowcy wyprostują, to co się da...

[Gagata]

A ja się ciągle przymierzam do dziennika, to się przyda także mnie samej, tylkow wciąż ..brak czasu!

[Gohna]

Ja na regularny dziennik też nie mam czasu, bo nie mam go obecnie na nic... Ale chętnie podzielę się informacjami na temat remontu starego domu, bo mam nadzieję, że przekonam niezdecydowanych marzycieli o własnym starym domu do podjęcia ostatecznej decyzji. Gagata, czy Ty też remontujesz stary dom?

[Gagata]

My kupilismy na początku br gospodarstwo i dla siebie szykujemy dom a dla gości (agro-eko-turystyka czyli kontakt z naturą, niekoniecznie ze świnkami) stajnię. (nieźle brzmi...)
Nasze siedlisko jest za wsią a raczej w bok od wsi (ok. 600 m) pod samym lasem.
My własnie czekamy na Warunki Zabudowy (juz strasznie długo ) a projekt jest w trakcie tworzenia (mówię o projekcie domu dla gości, nasz to tylko (!!) rozbudowa a dla gości przerabiamy stajnię) i musi projekt zrobić profesjonalny architekt ze względu na konieczne pieczątki (dla nas dodatkowy koszt). Więc mówię mu co i jak ma być - on mnie czasem sprowadza na ziemię (trudno!) i - oblicza, rysuje... No i niedługo projekt będzie gotów. I wtedy 4 egz. dla Starostwa i czekamy na Pozwolenie.... A oprócz tego 1 egz.+ kosztorys i biznesplan dla banku bo rzecz jasna sami tego żadną miarą nie udźwigniemy (kredyt dla rolników)... Ale poszliśmy na całość i zakładadamy że przedsięwzięcie nam wypali. U nas jest Park Krajobrazowy Doliny Baryczy - oprócz przepieknych lasów bukowych , znane w całej Europie siedliska ptasie, stawy - ale to też daje pewne ograniczenia (ekologiczne).
Ale to nie ten wątek! Zajrzyj do remonty i przebudowy!

[Gohna]

Imponująca inwestycja. Widzę w Tobie pokrewną duszę. Mnie też kręci natura. Szkoda, że nasz dom nie jest przy Parku Krajobrazowym. Ale i tak widok z mojej działki to kilkanaście kilometrów pól, wzgrórz itp. Ten widok leczy moją duszę.
A teraz przenoszę się na forum remontowe. Mam nadzieję, że tam Cię spotkam, Gagato. Trzymam kciuki za Waszą inwestycję i życzę, żeby się wszystko udało. I tak będzie. Gohna.