Nie było mnie kilka dni w domu - i po powrocie (po kilku deszczowych dniach) mój trawnik jest cały w chwastach Pamiętacie jak pisałam o "ściernisku"? Z tego "ścierniska" wyrósł perz, a poza tym - pełno mniszka, koniczyny, babki. Nie dam rady wyrywać pojedynczo. Zastanawiam się nad opryskiem. Starane pomoże? Punktowo chyba nie zadziała, bo tych chwastów jest na prawdę sporo. Może jakiś "globalny" oprysk? Co poradzicie?