dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 2
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 35

Temat: "singielka"

  1. #1

    Domyślnie "singielka"

    Witam
    właśnie zarejestrowałam się na tym forum
    jestem w trakcie podejmowania życiowej decyzji: dom czy mieszkanie?
    Marzy mi sie dom, ale budowalabym go sama i tylko dla siebie bo jestem singlem Zastanawiam sie czy to ma sens? Może jest tu ktoś, kto też budował samotnie?
    Mam dzialke pod Wawą i środki na budowę , nie mam natomiast żadnej wiedzy na ten temat. Wiem że budowa pochlania wiele czasu i pieniędzy, ale suma sumarum daje też wielką satysfakcję, no i jest sie u siebie
    Ceny mieszkan w Wawie sa zabójcze, ale za to przychodzi sie "na gotowe" (prawie ) i nie dopada nas wiele typowych problemów związanych z budową i codzienną eksploatacją domu.
    Więc co...?
    pozdr. A.
    Test, test

  2. #2
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar kirkris
    Zarejestrowany
    Sep 2005
    Posty
    1.234
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    96

    Domyślnie

    będziesz miała jeszcze więcej kłopotów
    mieszkanie odbierasz gotowe a domu na początku nie ma wcale
    załatwianie papierów to męka a wykończenia wykańczają

    pozdrawiam

    KK

  3. #3

    Domyślnie

    a czemu zniechęcasz kobitke, co innego jakby nie miała ani środków ani dzialki to samemu ciągnąć to kiepska sprawa a tak nie ma jak wlasny ogródek, grille i imprezy gdzie znajomi przyprowadzają znajomych ( i może skonczyśz być singlem), a szkoda że jesteś z Wawy bo ja mam fajną ekipę młodych , przystojnych , wolnych facetów....

  4. #4
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... WSZECHOBECNA Avatar zielonooka
    Zarejestrowany
    May 2004
    Posty
    9.942
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    54

    Domyślnie

    Agula 206

    prawie 2 latat temu - po rostaniu z hukiem z niedoszlym narzeczonym - tez bylam swiezo upieczona "singielka"
    Dla mnie oczywiste bylo ze docelowo chce ( i bede! ) mieszkac w domku (nawet malutkim) a nie w absurdalnie drogim mieszkaniu
    I zaczelam budowac wlasnie dla siebie - malutki domek
    Zaczelam to moze za duze slowo bo mialam pewne klopoty ze znalezieniem dobrej działki , uzyskaniem kredytu i zjakimis tam duperelkami itp , w koncu tak sie porobilo ze singielka przestalam byc i buduje dom (zupelnie inny i sporo wiekszy) " z kims " .
    Ale nawet jakby tego "kogos" nie bylo to i tak bym budowala - tylko i wylacznie dla siebie
    Inna rzecz ze wlasciwie - buduje wlasciwie sama , bo "ktosia" b. czesto w polsce nie ma

    Polecalabym zdecydowanie budowe domu a nie kupno mieszkania bo:


    - masz dzialke! czyli duza czesc wyborow kosztow itp. za Toba

    - masz fundusze! to juz duzy sukces

    - mieszkania sa absurdlanie drogie i kompletnie nie maja dobrej relacji cena / jakosc (w domysle jakosc zycia) , mieszkanko 50-60 m2 to w wawie min. 250 - 300 tysiecy (paranoja ) a masz za to kichajacego sasiada za sciana , wyjacego psa na parterze, klocacych sie na gorze ludzi z ich wiecznie tupiacymi dziecmi itp . i smrod spalin ze wspolnego garazu oraz np awarie instal sanitarnej (leje sie ukrop z sufitu bo poszla rurka bo developer oszczedzal na czym mogl ) (komfortowe mieszkania o wysokiej jakosci wykonczena zaczynaja sie od 10 tys za m2- puknac sie w glowe trzeba)

    - za chwile (rok, dwa) - poniewaz ceny mieszkan dalej beda rosly - coraz wiecej ludzi popuka sie w glowe i zacznie szukac dzialek i budowac domy - to ostatnia chwila zeby jeszcze w miare tanio (i wogole) znalesc dobra ekipe budowlana.

    - wlasny - dobrze zbudowany dom z dobrych i cieplych materialow i nie taki na ktorym za wszelka cene "oszczedzalismy" - to naprawde wysoki komfort mieszkania, nie mowiac juz o satysfakcji jaka mamy widzac jak "rosnie". to taki uklad jaki wybralismy, takie materialy jakie chcielismy itp.

    - sa czasem problemy z budowa itp - ale to pecha mozna miec wszedzie w kazdej dziedzinie zycia i np. poslizgnac sie na prostej drodze i zlamac noge - na pewno warto byc czujnym ale np nawet lektura tego forum pozwoli uniknac wielu przykrych niespodzianek

    - bezpieczenstwo osoby zyjacej jako singiel - tez wydaje mi sie ze nie ma problemu , dobry alarm (i/lub pies) i jest duzo bezpieczniej niz w bloku za plotem i murem na strzezonym osiedlu-gettcie)

    - moze sie roznie ulozyc i za chwile okaze sie ze zaden z ciebie singiel - no i zeby sie nie okazalo ze sprawdzil sie punkt 4 , i za dwa - czy trzy lata budowa domu bedzie duzo wiecej kosztowac


    - zawsze jak ci nie podpasuje - niezaduzy domek dobrze i fachowo zbudowany mozesz (z zyskiem ) sprzedac i przeniesc sie do bloku - ale raczej nie sadze zebys miala taki pomysl


    - na pewno dom to jakas odpowiedzialnosc - typu naprawy itp, ale bez przesady - dobre materialy, dobra ekipa i naprawde trzeba miec pecha zeby cos sie co chwila psulo ...a tak kawa wypijana rano na tarasie czy drink po poludniu....ehhhh....

    - co z tego ze mieszkanie "jest" jak bywa krzywe, rury sie psuja, a developer ma wszystko dzies , osoba niekompletnie "zielona" poradzi sobie - a nawet jak totalnie sie nie zna na budowaniu - trudno musi znalesc zaufanego i dobrego kierownika budowy (nie mowie ze to latwe) on po to jest zeby budowe pociagnac

    - nic nie idzie w zyciu latwo lekko i bezstresowo - w tym tez budowa domu - trzeba to wiedziec , wyluzowac i cieszyc sie ze ma sie tylko takie klopoty typu "tynkarze spozniaja sie 2gi tydzien "

    Ja zawsze powtarzam - buduj , jak sie zastanawiasz nad budowa (lub budujac psioczysz ze masz jakies z nia problemy ) to znaczy ze jestes szczesliwym czlowiekiem bo : - masz pieniadze (niektorzy nie maja ) zeby wogole o tym myslec i realizowac budowe , masz prace ktora pozwala ci wierzyc ze utrzymasz dom i masz dla kogo ten dom budowac ( niewazne czy to bedzie dla dzieci, meza , psa czy "tylko" dla siebie )
    Dla wielu ludzi budowa wlasnego domu to jakis kosmos i cos co nigdy nie wyjdzie ze sfery marzen a tu kolega kirkris jeszcze narzeka i sieje defetyzm

  5. #5
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar kirkris
    Zarejestrowany
    Sep 2005
    Posty
    1.234
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    96

    Domyślnie

    zgadza się, przeczytaj mój dziennik to zobaczysz dlaczego narzekam
    straciłem cały sezon przez oszukańcze firmy, muszę bawić się z nimi w sądach, zmarnowałem duzo kasy w materiałach i żle wykonanych pracach. Jak mam być happy?

    Dodatkowo jestem w robocie po 12-14 godzin na dobę, nie mam czasu na budowę
    Kasa w mojej sytuacji nic nie załatwia, bo terminy firm są już poustawiane do przyszłego roku. Ja ze swoja podpisywałem umowę na początku roku

    Ogólnie wściekłość mnie ogarnia jak to wszystko widzę, aż nawet przeszła mi chęć jeżdżenia na budowę.
    Ogólnie żałuję teraz, że nie kupiłem mieszkania. Budowę i tak zakończę bo nie znoszę przegrywać i pewnie za jakiś czas o wszystkim zapomnę ale teraz mnie trzęsie )

    pozdrawiam i życzę więcej szczęścia ))

  6. #6

    Domyślnie

    Hej singielka jak się wczytasz na forum to zobaczysz, że nie tylko single budują ale bardzo często jeden ze współmałżonków zarabia pieniążki najczęściej za granicą a drugi ciągnie budowę. Tobie odpadną przynajmniej kwestie uzgodnień stron.
    Szkoda ,że nie można Nicku zmieniać , na np Wolna , albo BezTeściowej.
    Bo bym Ci zaleciła.
    Wymagajcie od siebie, choćby inni nie wymagali od Was... do młodzieży JPII

  7. #7
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... WSZECHOBECNA Avatar zielonooka
    Zarejestrowany
    May 2004
    Posty
    9.942
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    54

    Domyślnie

    kirkris

    ok - to pomysl sobie tak - jest pewna pula pecha (i szczescia ) jaka trzeba "przerobic" nie ma tak ze w 100% jest fajnie albo w 100% zle
    Widocznie swoja dzialke"pecha" przerabiasz hurtowo teraz - pozniej bedzie juz tylko ok moze to i lepiej
    Naprawde popatrzylabym na to z tej strony - ok takie rzeczy sa wkurzajace ostro (a twoj dziennik kiedys czytalam g;lownie zapamietalam go z duzej ilosci uzytych buziek typu---> oraz z bardzo ladnego projektu domu
    ) ale ...czlowieku.... naprawde niejeden chcialby miec takie problemy - to co pisalam - masz klopoty z budowa domu - jestes duzym szcz esciarzem - bo cie stac bylo na to zeby wogole realnie miec marzenie o domu i je zaczac realizowac , i masz dla kogo to robic i masz facet prace (no ok, duzo czasu zajmujaca -przyznaje ) ktora sparwi ze splacisz kredyt czy co tam zaciagnales

    Jak sie tak popatzrec to naprawde duze szczescie
    Wole 100 x miec problem typu "schrzanili mi ogrzewanie podlogowe " (bo schrzanili ) niz typu : nie mam gdzie mieszkac, nie mam pracy, choruje itp ...
    Mysle ze czasami wrzucenie na luz i popatrzenie sie przekornie z drugiej strony oraz obrocenie pewnych negatywnych rzeczy w pozytywne moze pomoc


    A wracajac do mieszkan - dla mnei to bezsens - mowie glownie o cenie , gdyby byly tansze - ok - ma to racjonalna argumentacje zeby je kupic , w mysl zasady : mieszkanie dla ogolu , dom (lub apartamentowce) - jako luxus- dla tych lepiej zarabiajacych
    natomiast teraz jest tak ze kupujemy mieszkanie od developera w cenie towaru luksusowego a dostajemy jakosciowo cos o bardzo srednim standardzie
    Nie wiem, zamieniajac to na samochod - nie chce kupic fiata seicento w cenie wypasionego BMW
    bedzie fiat kosztowal jak fiat to wtedy bym sie zastanowila , dopoki jest w cenie bmw czy mercedesa to niech sie cmokna

  8. #8
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar _bogus_
    Zarejestrowany
    Aug 2003
    Posty
    2.104
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    117

    Domyślnie

    kirkris - ja np. jestem człowiekiem który stracił na bankructwie developera (chodziło o mieszkanie) tyle że mógłbym swój dom wybudować bez kredytu. I jak widze co teraz się dzieje na rynku w w-wie - tych ludzi kupujących mieszkania od developerów którzy nawet pozwolenia na budowę jeszcze nie mają - to tylko im życzę by nie przyszło żadne załamanie koniunktury. Bo wtedy, za rok, zostaną bez forsy i mieszkania.

    Własny dom to czywiście nie dla każdego. Sam doradzałem znajomemu by dla syna który idzie na studia kupić małe mieszkanko a nie budować dom. Ale w Twoim Agula206 przypadku to raczej bym budował. Ja chyba od wielu lat chciałem budować, więc może nie jestem obiektywny. I taka budowa może mieć nieoczekiwane skutki. U mnie akurat okazało się że dom pogodził mnie z ojcem. Nigdy nie mogliśmy rozmawiać dłużej niż kilka minut żeby się nie pokłucić. A jak zacząłem budowę to nagle okazało się że istnieje temat na który możemy godzinami rozmawiać i każdy z nas się dowiaduje czegoś nowego. Skoro ojciec mój już nie żyje - to ten dom dzięki któremu jednak się zbliżyliśmy - ma dla mnie dodatkowy walor - strasznie się cieszę że zdążyłem z rozpoczęciem budowy.
    Honor the past, live the present, create the future.
    -
    Dziennik*Komentarz*Zdjęcia

  9. #9

    Domyślnie Re: "singielka"

    Cytat Napisał Agula206
    Witam
    właśnie zarejestrowałam się na tym forum
    jestem w trakcie podejmowania życiowej decyzji: dom czy mieszkanie?
    Marzy mi sie dom, ale budowalabym go sama i tylko dla siebie bo jestem singlem Zastanawiam sie czy to ma sens? Może jest tu ktoś, kto też budował samotnie?
    Mam dzialke pod Wawą i środki na budowę , nie mam natomiast żadnej wiedzy na ten temat. Wiem że budowa pochlania wiele czasu i pieniędzy, ale suma sumarum daje też wielką satysfakcję, no i jest sie u siebie
    Ceny mieszkan w Wawie sa zabójcze, ale za to przychodzi sie "na gotowe" (prawie ) i nie dopada nas wiele typowych problemów związanych z budową i codzienną eksploatacją domu.
    Więc co...?
    pozdr. A.
    singiel z wyboru jak rozumiem
    Wez dobra ekipe budowlana, dobrą , sprawdzona.
    Zlec jej calosc "pod klucz" .

  10. #10
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar kirkris
    Zarejestrowany
    Sep 2005
    Posty
    1.234
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    96

    Domyślnie

    dzięki Zielonooka za dobre słowo
    Masz rację, że nie mam najgorzej (chociaż niestety zdrówko też mi szwankuje ). Niemniej jednak mam paskudną wadę: zawsze realizuję swoje plany
    Jak do tej pory wszystko mi się udawało przeprowadzić zgodnie z planami więc teraz przy pierwszej poważnej wpadce strasznie się irytuję. Nie przyzwyczajony jestem

    Wiem że w moim dzienniku jest bardzo dużo , ale teraz taki jest mój stan ducha jak myślę o budowie, robotnikach, firmach itp.

    Mam nadzieję, że się to zmieni na jesieni jak zacznę kontynuację prac budowlanych (mam nadzieję )

    bogus : fakt, że ryzyko istnieje. Ja sam przymierzałem się do kupna mieszkania niedaleko mojego aktualnego mieszkania. Przekopałem internet, sprawdziłem firmę i zrezygnowałem po znalezieniu 2 średnio niepochlebnych artykułów
    Jak kupowałem mieszkanie to sprawdziłem wszystko łacznie ze brakiem zobowiązań sprzedającego wobec US, ZUS itp.
    Lubię się czuć pewnie i dlatego taki jestem zły na siebie że się dałem takim ..... wyprowadzić w pole (

    Ale zawsze jest opcja kupna mieszkania na rynku wtórnym. Keraz kiedy ulg podatkowych już nie ma to i tak jest nieistotne. Mieszkanie już stoi, stan prawny można łatwo ustalić, ryzyko jest minimalne
    Lub kupno od developera ale to obecnie jest trudne bo nie ma gotowych mieszkań

    Nie ma gotowej odpowiedzi, wszystko zależy od posiadanych zasobów, czasu i skłonności do ryzyka inwestora.

    pozdrawiam wszystkich

  11. #11
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    kroyena

    Zarejestrowany
    Jun 2004
    Posty
    8.113
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    84

    Domyślnie

    Jesteś singielka i masz zasoby.

    Wyprzedaj się z zasobów. Poczekaj, aż giełda trochę się skoryguje (tu pierdolnie w kalendarz). Właduj je, te zasoby, w akcje (najlepiej jakieś z zasobami naturalnymi np. KGHM). I uciekaj do jakiegoś normalniejszego kraju.
    I tak do piachu, i tak do piachu, tylko pytanie w jakim stylu?
    legendus
    legendus komentarium

  12. #12

    Domyślnie

    witajcie
    dziekuje za wszystkie wypowiedzi
    szczegolne dzieki dla zielonookiej, po przeczytaniu Twojego posta od razu zrobiło mi się cieplej na sercu , będę do niego wracała co jakiś czas

    załatwianie papierów to męka
    niekoniecznie. Ma rację zielonooka, że wszystko zależy od nastawienia i naszego indywidualnego podejścia do sprawy. Wydeptałam juz troche ścieżek w urzędach, zalatwiając m.in. sprawy dot. nieruchomości, i przypomina to bieg z przeszkodami, nie jest wcale takie straszne, a pokonanie kazdej z nich daje niesamowitą frajdę i nakreca do dalszego dzialania - taka pozytywna adrenalinka.
    kirkris życzę zdrowia i optymizmu
    kroyena
    tak radykalnych rozwiązań nie biore pod uwagę

    a teraz pytanie z innej beki. Jak sie wstawia cytaty na tym forum?
    Test, test

  13. #13
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar kirkris
    Zarejestrowany
    Sep 2005
    Posty
    1.234
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    96

    Domyślnie

    kliknij ikonkę w prawym górnym rogu postu który chcesz cytować

  14. #14

    Domyślnie

    Cytat Napisał kirkris
    kliknij ikonkę w prawym górnym rogu postu który chcesz cytować
    o dzięki
    Test, test

  15. #15
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar kirkris
    Zarejestrowany
    Sep 2005
    Posty
    1.234
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    96

    Domyślnie

    za co nie ma

    buduj i nie patrz na mnie )
    wszyscy tu przecież budują

    K

  16. #16

    Domyślnie

    budować ...

    jak napisali poprzednicy ... mieszkanie w Wwie to totalne przegięcie ... kasa podobna jak za 2x większy domek...
    Gorzej od tego gdy o Tobie źle mówią jest tylko wtedy gdy o Tobie nie mówią ...
    GG# 2555806

  17. #17
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar kirkris
    Zarejestrowany
    Sep 2005
    Posty
    1.234
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    96

    Domyślnie

    Mieszkanie ma jedną zaletę: idziesz na imprezę i wracasz taksówką lub autobusem niezależnie od stanu w jakim jesteś ty i Twój partner/ka. Jak mieszkasz daleko to ktoś nie pije

    KK

  18. #18

    Domyślnie

    Cytat Napisał kirkris
    Mieszkanie ma jedną zaletę: idziesz na imprezę i wracasz taksówką lub autobusem niezależnie od stanu w jakim jesteś ty i Twój partner/ka. Jak mieszkasz daleko to ktoś nie pije

    KK
    swięte slowa ...

    ... dlatego buduje dom w obrębie administracyjnym miasta ...

    ... of kors nie w W-wie bo TAKICH kredytów to nawet pod zastaw nerek nie dają
    Gorzej od tego gdy o Tobie źle mówią jest tylko wtedy gdy o Tobie nie mówią ...
    GG# 2555806

  19. #19
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar kirkris
    Zarejestrowany
    Sep 2005
    Posty
    1.234
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    96

    Domyślnie

    albo się miało bogatą babcię/dziadka (niestety niewielu ma tak dobrze )

  20. #20

    Domyślnie

    buduj! a na poprawienie humoru poczytaj Grocholi "Nigdy w życiu"

Strona 1 z 2

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony